Niemal tysiąc żołnierzy z warszawskiej brygady pancernej ćwiczy w Bemowie Piskim. Na mazurski poligon przyjechały m.in. bojowe wozy piechoty i czołgi Twardy, żołnierze strzelają z samobieżnych haubic i dział przeciwlotniczych. „Lampart 12” to sprawdzian także dla sztabowców, którzy mają zaplanować i zorganizować operację.
Ćwiczenia rozpoczęły się alarmem. Państwo zostało zaatakowane przez nieprzyjaciela. Żołnierze 1 Batalionu Zmechanizowanego pobierają broń, a ich dowódca opracowuje strategię działania.
– Wojskowi trenują obronę i natarcie – mówi kpt. Zbigniew Gierczak, rzecznik prasowy 1 Warszawskiej Brygady Pancernej. W rolę obcych wojsk wcielają się żołnierze z kompanii rozpoznawczej.
Na manewry do Bemowa Piskiego wojsko sprowadziło m.in. bojowe wozy BWP-1, czołgi PT-91 Twardy, samobieżne haubice 2S1 Goździk i samobieżne działa przeciwlotnicze ZSU 23-4 MP. „Lampart 12” to sprawdzian dla sztabowców, którzy mają zaplanować i zorganizować operację, ale też dla żołnierzy, którzy prowadzą działania bojowe.
1 Batalionem Zmechanizowanym dowodzi ppłk Sławomir Lidwa. – To pierwsze dla mnie, jako dowódcy batalionu, tak duże ćwiczenia – mówi. – Przygotowywaliśmy się bardzo solidnie i mam nadzieję, że efekty widać na poligonie.
Jednostka od maja 2011 r. podlega 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej. Wcześniej wchodziła w skład 3 Brygady Zmechanizowanej w Lublinie.
„Lampart 12” potrwa do 30 listopada. Na zakończenie manewry oceni dowódca 1 Warszawskiej Brygady Zmechanizowanej gen. Andrzej Przekwas.
autor zdjęć: kpt. Zbigniew Gierczak
komentarze