moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Turnusy rehabilitacyjne dla polskich i ukraińskich weteranów

Rehabilitacja jest dla nas najważniejsza – mówią członkowie Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju. Dlatego co roku organizują turnusy rehabilitacyjne dla rannych weteranów oraz ich rodzin. To okazja nie tylko do podreperowania zdrowia, ale także do integracji środowiska poszkodowanych żołnierzy.

W trzech turnusach rehabilitacyjnych, które odbyły się w lipcu i sierpniu, wzięło udział blisko 220 osób, poszkodowanych żołnierzy wraz z rodzinami. W tej grupie byli także weterani ukraińscy ranni podczas wojny z Rosją. Najwięcej miejsc przygotowano na turnus w Międzywodziu, którego organizacja była zadaniem zleconym przez MON. Przyjechały tam 104 osoby: weterani i ich rodziny oraz rodzice żołnierzy, którzy zginęli podczas służby za granicą. – Rodziny poległych są dla nas nieodłączną częścią naszego środowiska – zapewniają wojskowi. Dwa kolejne turnusy – dla rannych polskich i ukraińskich weteranów – odbyły się w Mrzeżynie.

 

Wyjazd do Polski jedyną szansą na turnus rehabilitacyjny

Ukraińskich weteranów Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju zaprosiło na turnus rehabilitacyjny do Polski po raz trzeci. – Pobyt dla 46 osób udało się sfinansować dzięki współpracy z naszym strategicznym partnerem, jakim jest firma Lockheed Martin Global Inc. – mówi Jacek Piontek, skarbnik stowarzyszenia. Ukraińscy żołnierze przyjechali z rodzinami, towarzyszyły im także matki poległych. Dla nich dwutygodniowy turnus był chwilą wytchnienia od wyjących syren alarmowych i spadających rakiet.

Mjr rez. Jurij Kozłowski przyjechał do Mrzeżyna po raz kolejny, jednak tym razem bez żony, która jest kapitanem Straży Granicznej i nie dostała urlopu. Jak opowiada Jurij Kozłowski, na Ukrainie dostęp do rehabilitacji mają przede wszystkim żołnierze, którzy ostatnio odnieśli obrażenia podczas walk z rosyjskim okupantem i są zazwyczaj po amputacjach kończyn. Tymczasem on został ranny 9 lat temu – stracił lewą nogę, gdy wybuchł przed nim granat. Dostał protezę. Natomiast na prawej nodze nosi ortezę, bo wybuch granatnika zniszczył mu mięśnie łydki. – Wiele centrów rehabilitacyjnych znajdowało się w Odessie, ale obecnie nie działają z powodu zagrożenia rosyjskimi atakami rakietowymi – tłumaczy oficer. Podkreśla także, że ukraińscy weterani są wdzięczni za zaproszenie do Polski. Personel medyczny dobrał każdemu z nich indywidualne zabiegi fizjoterapeutyczne dedykowane pod konkretne urazy.

Miesiące bez bólu

W turnusie adresowanym do polskich weteranów poszkodowanych wzięło udział 68 osób. Został on zorganizowany przy wsparciu Fundacji Kulskich, z którą Stowarzyszenie nawiązało ostatnio współpracę. Podczas dwóch tygodni odbywały się także zajęcia dla dzieci. Uczyły się one m.in. bezpiecznej jazdy na rowerze, zasad udzielania pierwszej pomocy, zachowania się w wodzie w sytuacjach zagrożenia. Dowiedziały się także, na jakie niebezpieczeństwa narażone są w cyberprzestrzeni.

Dla polskich i ukraińskich dzieci przygotowano również zajęcia integracyjne oraz gry i zabawy na terenie ośrodka SUS Travel, gdzie jest basen rekreacyjny oraz sala i plac zabaw, a także boisko ze sztuczną nawierzchnią do gry w siatkówkę i piłkę nożną. Zajęcia prowadzili wolontariusze: pedagog szkolny, ratownicy WOPR, ratownik medyczny, trener sportowy. Gdy instruktorzy zajmowali się dziećmi, weterani korzystali z zabiegów rehabilitacyjnych. – Pozytywne oddziaływanie takich zabiegów, jak okłady borowinowe, lampy sollux na podczerwień, czy prądy tens odczuwam jeszcze przez 3–4 miesiące po rehabilitacji. To dla mnie czas, gdy mogę obejść się bez środków przeciwbólowych – zapewnia Jacek Piontek.

Poprawę stanu zdrowia odczuwa także Andrzej Kuciński, członek zarządu Stowarzyszenia. – Mniej boli kręgosłup, z nóg schodzą obrzęki, mogę chodzić na dłuższe spacery, więcej odpoczywam – wylicza.

Wspólny bieg

Ważnym wydarzeniem, jakie miało miejsce 1 sierpnia, był bieg w Trzebiatowie z okazji kolejnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. W sportowej inicjatywie wspólnie wzięli udział Polacy i Ukraińcy. – Był to dla nas ważny gest solidarności ze strony ukraińskich weteranów, którzy mimo znacznych niepełnosprawności uczestniczyli w biegu upamiętniającym wydarzenia sprzed 81 lat – podkreśla Andrzej Kuciński.

Uczestnicy turnusu mieli także okazję obejrzeć film Fundacji Kulskich o uczestniku powstania warszawskiego Julianie Kulskim. Poznali jego historię i dalsze losy na emigracji. – Była to dla nas, a szczególnie dla naszych dzieci, wspaniała lekcja historii – mówi Jacek Piontek.

Tradycyjnie podczas turnusów rehabilitacyjnych Stowarzyszenie organizuje akcję „Krew weteranów w hołdzie poległym”. Tak było i tym razem. Żołnierze poszkodowani na misjach oddali krew, aby uczcić pamięć kolegów, którzy polegli na służbie.

Małgorzata Schwarzgruber

autor zdjęć: Stowarszyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju

dodaj komentarz

komentarze


Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Kosmiczna wystawa
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Gdy ucichnie artyleria
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Kapral Bartnik mistrzem świata
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Mity i manipulacje
Sukces Polaka w biegu z marines
Lojalny skrzydłowy bez pilota
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojskowy bus do szczęścia
Ogień z Leopardów na Łotwie
Awanse w dniu narodowego święta
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Brytyjczycy na wschodniej straży
Dodatkowe zapory
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Kaman – domknięcie historii
Im ciemniej, tym lepiej
Merops wdrażany natychmiast
Nieznani sprawcy wysadzili tory
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
My, jedna armia
Dzień wart stu lat
Nowe zasady dla kobiet w armii
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Is It Already War?
Standardy NATO w Siedlcach
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
„Zamek” pozostał bezpieczny
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Mundurowi z benefitami
Dywersja na kolei. Są dowody
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Polski „Wiking” dla Danii
Marynarze podjęli wyzwanie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Ułani szturmowali okopy
Plan na WAM
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Road Runner” w Libanie
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Pięściarska uczta w Suwałkach
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Czy to już wojna?
Torpeda w celu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO