Przysięga, odznaczenia i defilada poddziałów. W weekend świętowali żołnierze 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. W uroczystości, która odbyła się w Limanowej, uczestniczył wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Polska jest z was dumna. Dziękuję za waszą służbę – zwrócił się do wojskowych minister obrony narodowej.
22 maja przypada święto 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Uroczystość z tej okazji odbyła się w sobotę na rynku w Limanowej, a podczas wydarzenia 30 żołnierzy ślubowało wierność ojczyźnie. – Złożona przed chwilą przysięga wojskowa na wierność Rzeczpospolitej to chęć obrony jej niepodległości, wola starań o jak najlepszy jej byt, wierność naszym ideałom, zasadom, naszym wartościom, świadomość historii, której jesteśmy spadkobiercami – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef MON-u przypomniał, że żołnierze wojsk obrony terytorialnej dziedziczą tradycje Armii Krajowej, a patronem 11 Brygady OK jest gen. bryg. Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek”, komendant główny AK. – Patroni nas konstytuują, a sztandar gromadzi. Symbole mówią, kim jesteśmy, a wybór jakiego dokonaliście, konstytuuje wasze działania, czyli niezłomność, odwagę, bezkompromisowość i wierną służbę do samego końca – zwrócił się do żołnierzy wicepremier. Zaznaczył też, że w wojskach obrony terytorialnej służą osoby w różnym wieku i różnych zawodów, często są to całe rodziny. – Musimy być zjednoczeni w ramach dbania o bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Wasza służba to jest zjednoczenie – powiedział. Wicepremier zapowiedział także uruchomienie nowego programu – karty rodziny wojskowej, która umożliwi żołnierzom korzystanie z „różnego rodzaju uprawnień, które są wyrazem wdzięczności całego społeczeństwa”. Odniósł się także do obecnej sytuacji bezpieczeństwa oraz inicjatywy Tarcza Wschód, która ma przyczynić się do umocnienia wschodniej granicy Polski. – To będzie linia bałtycka w połączeniu z Litwą, Łotwą i Estonią. Będzie to największa w historii operacja umacniania polskiej granicy – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz. – Znajdą się tam fortyfikacje, ale przede wszystkim najnowocześniejszy sprzęt – zapewnił.
Film: Magdalena Miernicka, Maciej Zygmunt/ ZbrojnaTV
Szef MON-u podziękował żołnierzom za to, że zdecydowali się zasilić szeregi Sił Zbrojnych RP. – Polska to jest święta rzecz. Flaga biało-czerwona to jest święta rzecz. Noszenie munduru jest wielkim zaszczytem. Polska jest z was dumna i dziękuję za waszą służbę. Niech żyje Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej! Niech żyje Wojsko Polskie! – powiedział.
Podczas uroczystości płk Marcin Siudziński, dowódca 11 Brygady OT, przypomniał, że jednostka powstała sześć lat temu, a obecnie jej szeregi zasila 2 tys. żołnierzy. Od tego czasu terytorialsi wiele razy wspierali mieszkańców regionu, pomagając im podczas pandemii COVID-19 w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, ale też dzieli się z nimi radosnymi chwilami, takimi jak przysięga wojskowa. – Przysięga to nie jest jedno zdanie wypowiedziane podczas podniosłej uroczystości, lecz zobowiązanie wobec ojczyzny i narodu – przekonywał dowódca. Zaznaczył, że bieżąca sytuacja bezpieczeństwa wymaga tego, aby Wojsko Polskie zasilało jak najwięcej patriotów, „gotowych służyć Polsce do ostatniej kropli krwi”. – Patrząc na was ubranych w mundury z biało-czerwoną flagą, gotowych, by wypełniać zadania polskich sił zbrojnych i misję wojsk obrony terytorialnej „zawsze gotowi, zawsze blisko”, ja, wasz dowódca jestem dumny – mówił do żołnierzy.
W imieniu terytorialsów, którzy w sobotę złożyli przysięgę, głos zabrała szer. Dorota Martyniak-Świtałek. – Przysięga wojskowa, którą złożyliśmy, to nie tylko słowa jej roty, ale przede wszystkim akt oddania wobec ojczyzny. Od dziś już zawsze będziemy nosić w sercu trzy najważniejsze dla żołnierza polskiego słowa: Bóg, honor i ojczyzna – powiedziała.
W sobotę wyróżniono żołnierzy, którzy najlepiej radzili sobie podczas szkolenia podstawowego oraz osoby wspierające małopolską brygadę OT. Wydarzenie zakończyła defilada pododdziałów.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński/ CO MON
komentarze