Za nimi pierwszy trening w sportach zimowych – narciarstwie alpejskim, narciarstwie klasycznym, biatlonie i curlingu. Niektórzy z zawodników polskiej reprezentacji na igrzyska Invictus Games 2025 po raz pierwszy mieli na nogach narty. Nie brakuje im jednak determinacji do podjęcia sportowej walki podczas kolejnej edycji igrzysk. Tym razem zawody odbędą się w Kanadzie.
– Ostro trenujemy – zapewniają członkowie polskiej reprezentacji na igrzyska Invictus Games, które w lutym 2025 roku odbędą się w Vancouver i Whistler w Kanadzie. Organizatorem zawodów dla żołnierzy rannych i poszkodowanych podczas misji jest fundacja IG założona przez członka brytyjskiej rodziny królewskiej – księcia Harry`ego. Zaproszenie do udziału w VII edycji igrzysk otrzymało ponad 500 zawodników z 25 państw. Po raz pierwszy będą oni rywalizować w sportach zimowych: narciarstwie alpejskim, narciarstwie klasycznym, biatlonie, skeletonie i curlingu na wózkach. Ale podczas zawodów tradycyjnie zostaną rozegrane także dyscypliny, takie jak: wioślarstwo halowe, piłka siatkowa na siedząco, pływanie, rugby na wózkach i koszykówka na wózkach.
Podczas zgrupowania w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym w Zakopanem sportowcy z reprezentacji trenowali na stokach narciarskich w Białce Tatrzańskiej. Pojechali też do Krakowa, aby na torze curlingu spróbować swoich sił w tej dyscyplinie. – Teraz każdy z zawodników będzie musiał zadeklarować, w jakich dyscyplinach wystąpi w Vancouver i Whistler, i skupić się na treningach z tej dziedziny – mówi Mariusz Pogonowski kierownik polskiej reprezentacji sportowej IG. Jak dodaje, ma nadzieję, że nowe dyscypliny, w których w Kanadzie będą startować nasi zawodnicy, po powrocie do kraju staną się ich pasją.
Na zgrupowaniu w Zakopanem była również ppłk Katarzyna Rzadkowska, dyrektor Centrum Weterana i szefowa polskiej reprezentacji sportowej IG. – Wspólnie z zawodnikami mogłam zmierzyć się z nowymi zimowymi dyscyplinami. Część uczestników zgrupowania po raz pierwszy miała narty na nogach, ale podjęli wyzwanie. I to jest właśnie piękno Invictusa, że żołnierze udowadniają, iż niemożliwe nie istnieje, a przełamywanie barier w grupie, która się wspiera, jest łatwiejsze – mówi ppłk Rzadkowska.
W drużynie IG debiutuje m.in. mł. chor. Adam Lewkowski z DGRSZ, który został ranny w nogę na V zmianie PKW Afganistan. Opowiada, że śledził sukcesy polskiej reprezentacji IG od jej debiutu w 2018 roku na zawodach w Sydney. Podobała mu się idea aktywizacji poprzez sport oraz międzynarodowa integracja środowiska weteranów i żołnierzy poszkodowanych podczas zagranicznej służby. – Nie miałem jednak wówczas odwagi, aby zgłosić chęć udziału w zawodach, bo mój orzeczony uszczerbek na zdrowiu nie jest duży, inni byli bardziej poszkodowani. Dlatego uznałem, że poczekam – wyjaśnia. Teraz zebrał się na odwagę, zgłosił swoją kandydaturę i został członkiem polskiej reprezentacji IG Vancouver-Whistler 2025. – To dla mnie ogromne wyróżnienie – przyznaje.
Adam Lewkowski chce wystartować w Kanadzie w pływaniu oraz zostać członkiem drużyny w piłce siatkowej na siedząco. Z zimowych dyscyplin wybrał biatlon, który jest połączeniem biegu narciarskiego ze strzelectwem oraz skeleton (zjazd na sankach głową do kierunku jazdy).
Biatlon zawodnicy ćwiczyli na strzelnicy w Kościelisku-Kirach, a w treningach pomagała im ppor. Krystyna Guzik, czterokrotna olimpijka, która jako pierwsza w historii naszego kraju wywalczyła dla Polski medal w tej dyscyplinie w Pucharze Świata, zdobywając srebro.
W drużynie IG są żołnierze w służbie czynnej oraz tacy, którzy odeszli w wojska. W tej drugiej grupie jest Szymon Mutwicki. Mimo że pożegnał się z mundurem w 2009 roku, w głębi duszy nadal czuje się żołnierzem. – To dla mnie zaszczyt, że mogę wziąć udział w takim sportowym wyzwaniu razem z rannymi na misjach weteranami – mówi. Wstępnie wybrał dyscypliny, w których będzie chciał spróbować swoich sił – to piłka siatkowa na siedząco, wioślarstwo halowe oraz skeleton. Zastanawia się nad udziałem w biatlonie, bo o ile strzelanie poszło mu dobrze, to gorzej było z biegiem. – Podczas zgrupowania po raz pierwszy miałem na nogach narty – przyznaje Szymon Mutwicki.
Kolejne zgrupowanie odbędzie się w czerwcu w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym Mrągowo. Wtedy zawodnicy będą trenować konkurencje halowe, a do biegów narciarskich mają się przygotowywać, jeżdżąc na nartorolkach. Do Zakopanego powrócą pod koniec roku, gdy spadnie śnieg.
Koordynatorem udziału polskiej reprezentacji sportowej w międzynarodowych igrzyskach rehabilitacyjno-sportowych Invictus Games jest Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, a partnerem strategicznym Polska Grupa Zbrojeniowa.
autor zdjęć: Centrum Weterana
komentarze