Czas BWP-1 minął. Nadchodzi czas Borsuka – powiedział we wtorek wicepremier Mariusz Błaszczak, który w siedzibie Huty Stalowa Wola zatwierdził umowę ramową na dostawę 1400 bojowych wozów piechoty Borsuk. Minister obrony narodowej zapowiedział, że pierwsze egzemplarze tych pojazdów zostaną przekazane polskiemu wojsku jeszcze w tym roku.
Umowę ramową w sprawie dostawy BWP Borsuk podpisali gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, i Jan Szwedo, prezes Huty Stalowa Wola. Dokument przewiduje, że do Wojska Polskiego trafią bojowe wozy piechoty Borsuk, a także pojazdy specjalistyczne: gąsienicowe transportery rozpoznawcze Żuk, gąsienicowe wozy dowodzenia Oset, wozy ewakuacji medycznej Gotem, wozy zabezpieczenia technicznego Gekon oraz transportery rozpoznania skażeń Ares. Łącznie będzie to 1400 wozów. Pierwsze cztery Borsuki, jeszcze w tym roku, zostaną przekazane 16 Dywizji Zmechanizowanej.
Film: Przemysław Boryczka/ Zbrojna TV
Wicepremier Błaszczak poinformował, że wczoraj Rada Modernizacji Technicznej zatwierdziła projekt, który również zostanie powierzony Hucie Stalowa Wola. – Chodzi o przygotowanie, a potem produkcję bojowego wozu piechoty cięższego niż Borsuk. Ten bojowy wóz piechoty będzie się składał z dwóch podstawowych elementów, a więc z podwozia Kraba, które jest produkowane tu, w HSW na licencji koreańskiej, oraz z wieży, ze zdalnie sterowanego systemu wieżowego 30, który trafi do Borsuka, ale trafi także do tej wersji cięższej Borsuka. Będzie ona podstawowym wyposażeniem dla 18 Dywizji Zmechanizowanej i będzie współpracować z Abramsami, które w już w tym roku znajdą się w wyposażeniu 1 Brygady Pancernej wchodzącej w skład 18 Dywizji Zmechanizowanej – mówił minister obrony. Mariusz Błaszczak przypomniał także, że jednostki są wyposażane zarówno w broń produkowaną w Polsce, jak i sprzęt kupiony w Korei Południowej. – W bardzo szybkim tempie modernizujemy Wojsko Polskie. Odchodzimy od broni postsowieckiej, stawiamy na broń, która jest nowoczesna i zgodna ze standardami Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślał wicepremier.
Sebastian Chwałek, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, przypomniał, że Huta Stalowa Wola to miejsce, w którym są produkowane armatohaubice Krab i samobieżne moździerze Rak. – Borsuk ma szansę, i wierzę że tak się stanie, zostać kolejnym znakiem rozpoznawczym HSW – zaznaczył. Dodał także, że realizowanie tak szerokiej oferty nie byłoby możliwe bez zaangażowania i wiedzy pracowników HSW. – Dzięki temu można podejmować kolejne wyzwania. A takim niewątpliwie jest seryjna produkcja Borsuka – stwierdził.
Z kolei Jan Szwedo, prezes HSW, stwierdził, że podpisana dziś umowa to dla spółki znaczący krok w przyszłość. – Jesteśmy gotowi do produkcji seryjnej – powiedział. – Nie zawiedliśmy do tej pory i nie zawiedziemy teraz – zapewnił.
Historia BWP Borsuk sięga 2014 roku, kiedy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (na polecenie MON-u) zleciło rodzimemu przemysłowi zbrojeniowemu opracowanie konstrukcji nowego bojowego wozu piechoty. W projekt zaangażowało się konsorcjum składające się z kilku firm. Jego liderem została Huta Stalowa Wola. W skład konsorcjum weszły także: Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych Obrum Sp. z o.o., Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne SA, Rosomak SA, Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA, Akademia Sztuki Wojennej, Wojskowa Akademia Techniczna, Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej oraz Politechnika Warszawska.
Owocem tej współpracy jest właśnie Borsuk. Pojazd został zbudowany na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej i został wyposażony w zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30, którego główne uzbrojenie stanowi armata automatyczna Bushmaster Mk.44S. Umożliwia ona prowadzenie ognia z wykorzystaniem pięciu różnych typów amunicji, w tym amunicji programowalnej. Uzbrojenie pomocnicze, zintegrowane z wieżą, to sprzężony z armatą zmodyfikowany 7,62 mm karabin maszynowy UKM-2000C oraz podwójna wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych.
Masa pojazdu to 28 t, a maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć na utwardzonych drogach, to 65 km/h. Tym, co wyróżnia Borsuka, jest pływalność – podczas pokonywania przeszkód wodnych może się poruszać z prędkością 8 km/h. Załogę tworzy trzech żołnierzy: dowódca, działonowy operator i kierowca, a kolejnych sześciu może być nim transportowanych.
Docelowo BWP Borsuk ma zastąpić w wojskach lądowych wysłużone, postsowieckie BWP-1, które w dużej mierze nie spełniają oczekiwań współczesnego pola walki.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński/ CO MON; grafika: PZ
komentarze