Likwidacja limitów przyjęć, skrócenie procedur rekrutacji na bazowy kurs podoficerski oraz modyfikacje programów kształcenia – już w tym miesiącu Ministerstwo Obrony Narodowej planuje wprowadzenie zmian w kursach podoficerskich. Ich wdrożeniem, na polecenie wicepremiera Mariusza Błaszczaka, ma się zająć Dowództwo Generalne RSZ.
Aby zostać podoficerem, konieczne jest minimum średnie wykształcenie oraz ukończenie kursu podoficerskiego. W takim szkoleniu biorą udział najczęściej szeregowi zawodowi z kilkuletnim stażem służby. Dotychczas dostanie się na kurs nie było jednak łatwe – trzeba było przejść gęste sito egzaminów, a co więcej, liczba miejsc na takim szkoleniu była ściśle określona. W praktyce więc nie każdy szeregowy, mimo spełnienia wymagań, mógł wziąć w nim udział.
Bez szklanego sufitu
Już wkrótce ta sytuacja się zmieni. Jeszcze na etapie prac nad ustawą o obronie ojczyzny wicepremier Mariusz Błaszczak zapowiadał, że nowe przepisy mają uelastycznić politykę kadrową w wojsku. Chodziło właśnie m.in. o zwiększenie możliwości rozwoju żołnierzy i likwidację tzw. szklanego sufitu. – Związany jest on z pewną barierą dla żołnierzy, którzy choć mają odpowiedni staż służby i doświadczenie, nie są wysyłani na kursy podoficerskie. Ten brak możliwości przejścia do wyższego korpusu uniemożliwia im dalszy rozwój w armii – mówił szef MON-u, prezentując założenia projektu ustawy w październiku ubiegłego roku.
Dlatego już od jakiegoś czasu w resorcie obrony narodowej trwają prace, których celem jest zwiększenie perspektyw zawodowych szeregowych aspirujących do korpusu podoficerskiego. Zgodnie z decyzją wicepremiera Błaszczaka zmiany dotyczące naboru do korpusu mają zostać wprowadzone już w tym miesiącu. Choć nad szczegółami pracują jeszcze przedstawiciele Dowództwa Generalnego RSZ oraz Departamentu Kadr MON, wiadomo już, w którym kierunku one pójdą.
Co się zmieni?
Nowe zasady przewidują skrócenie procedur kierowania szeregowych zawodowych na bazowy kurs podoficerski oraz ograniczenie liczby egzaminów. Obecnie żołnierze aspirujący na kurs przechodzą tzw. kwalifikacje na szczeblu jednostki, a potem przystępują do egzaminów wstępnych do szkoły podoficerskiej. Poza egzaminem z WF-u i rozmową kwalifikacyjną kandydaci muszą też zaliczyć sprawdziany: z wiedzy teoretycznej (obejmujący m.in. regulaminy, szkolenie ogniowe, dyscyplinę wojskową oraz wiedzę o Polsce i świecie współczesnym) oraz z wojskowych umiejętności praktycznych. Tymczasem cywilni kandydaci, obok sprawdzianu z WF-u i rozmowy kwalifikacyjnej, do zaliczenia mają testy z języka angielskiego oraz wiedzy ogólnej z zakresu życia społecznego, kulturalnego i politycznego. – Przygotowywane zmiany pozwolą na likwidację tych nierówności w egzaminach wstępnych, będą one też bardziej dostosowane do realiów wyszkolenia żołnierzy zawodowych – informują przedstawiciele MON-u.
Planowane jest także rozszerzenie bazy szkoleniowej, w której będą prowadzone kursy dla przyszłych kaprali. Obecnie odbywają się one wyłącznie w czterech szkołach podoficerskich: „Sondzie” w Zegrzu, Wojsk Lądowych w Poznaniu, Marynarki Wojennej w Ustce oraz Sił Powietrznych w Dęblinie. Gdy zmiany wejdą w życie, przyszli kaprale będą się szkolić również w ośrodkach zamiejscowych, w tym: jednostkach wojskowych, flotyllach, skrzydłach, a także, w razie potrzeby, w jednostkach podległych wojskom obrony terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych. Dzięki takiemu rozwiązaniu w kursach będzie mogła wziąć udział większa niż dotąd liczba szeregowych.
Samo szkolenie ma zostać skrócone i zamiast około 90 dni będzie trwało około 40. Tak jak teraz będzie się kończyło mianowaniem do stopnia kaprala i wyznaczeniem na pierwsze stanowisko w korpusie podoficerów młodszych.
Zmiany przewidują też uproszczenie kwalifikacji na kurs doskonalący (który ma na celu podwyższenie kwalifikacji lub uzupełnienie wiedzy) dla szeregowych zawodowych posiadających zgodę na przystąpienie do egzaminu na podoficera. Zmienione mają zostać także programy kształcenia na kursach kwalifikacyjnych, których ukończenie jest wymagane do objęcia wyższego stanowiska.
Obecnie w Wojsku Polskim szkolenie podoficerów odbywa się na kilku poziomach. Bazowy kurs podoficerski adresowany jest do szeregowych aspirujących do korpusu podoficerskiego. Poza nim są też kursy kwalifikacyjne, organizowane dla żołnierzy przed awansem, np. na stopień etatowy podoficera starszego. Zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny korpus dzieli się obecnie na dwie, a nie jak dotąd trzy, grupy. Zlikwidowana została grupa podoficerów, pozostały zaś grupy podoficerów młodszych (kapral, starszy kapral, plutonowy, sierżant, starszy sierżant, młodszy chorąży) i starszych (chorąży, starszy chorąży, starszy chorąży sztabowy).
Ostatnie zmiany w kształceniu przyszłych podoficerów wprowadzono w 2020 roku. Trwające wówczas sześć miesięcy kursy skrócono do około 90 dni, poprzez wprowadzenie modułu e-learningowego i odejście od szkolenia specjalistycznego.
autor zdjęć: mł. chor. Agata Kwiecińska
komentarze