- Byliśmy świadkami szkolenia, gdzie nasi żołnierze i żołnierze Sojuszu Północnoatlantyckiego prezentowali swoje umiejętności współdziałania i budowania interoperacyjności pomiędzy siłami NATO. Na co dzień takie ćwiczenia mają tu miejsce w województwie warmińsko-mazurskim, ale i w innych częściach naszego kraju ze szczególnym uwzględnieniem wschodu Polski - mówił w Orzyszu, gdzie stacjonują wojska NATO wicepremier Mariusz Błaszczak.
W niedzielę, na terenie poligonu w Orzyszu, premier Mateusz Morawiecki i Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej spotkali się z żołnierzami wielonarodowej grupy bojowej eFP NATO.
W Bemowie Piskim stacjonuje wielonarodowa batalionowa grupa bojowa w ramach inicjatywy eFP (enhanced forward presence) z USA jako państwem ramowym. Ponadto służą tam sojusznicy z Rumunii, Wielkiej Brytanii i Chorwacji. Na co dzień grupa współdziała z 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną. Podobnie jak w przypadku pozostałych batalionowych grup bojowych eFP w Europie, jej działania są koordynowane przez Wielonarodową Dywizję Północny Wschód w Elblągu.
- To świadczy o przygotowaniu sił NATO do tego, aby odstraszyć agresora. To świadczy o tym, że poważnie traktujemy swoje zobowiązania. W Madrycie podczas szczytu NATO zostały podjęte niezwykle ważne, można powiedzieć historyczne, decyzje. Pierwsza z nich to nazwanie Rosji zagrożeniem. Druga polega na tym, że Stany Zjednoczone postanowiły o tym, że wysunięty element dowództwa V Korpusu USA będzie stacjonował w Polsce na stałe. Nie rotacyjnej, nie wzmocnionej, a stałej obecności. Trzecia przełomowa decyzja to przyjęcie do NATO Szwecji i Finlandii - państw z naszej części Europy. Państw niezwykle ważnych dla bezpieczeństwa Polski także
- mówił wicepremier.
Niedawny szczyt NATO w Madrycie potwierdził siłę Sojuszu w obliczu zagrożenia ze strony imperialistycznej Rosji. Reakcja sojuszników, wsparcie jakie otrzymała Polska i inne państwa wschodniej flanki pokazały międzynarodową, wspólną siłę. Zgoda na przyjęcie Finlandii i Szwecji do NATO oraz ulokowanie w Polsce stałego dowództwa V Korpusu wojsk lądowych USA - to decyzje ważne dla bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO.
- Z roku na rok pozycja Polski w NATO jest silniejsza. Z każdą nową jednostką wojskową, która powstaje w naszym kraju. Do 2015 r. jednostki wojskowe były likwidowane. Dziś jednostki powstają. Dziś wojsko wyposażane jest w nowoczesny sprzęt. Stąd zamówienia, które są obecnie realizowane. Na przykład system Patriot – pierwsze jednostki trafią w tym roku do Polski. Bayraktar - czyli drony uderzeniowe, które się fantastycznie sprawdziły w wojnie na Ukrainie. To także uzbrojenie, które zamówiliśmy. W tym roku zamówiliśmy także nowoczesne czołgi Abrams. Czekamy na dostawy Himars. Rozwijamy te wszystkie zdolności. Z roku na rok wydatki na obronność wzrastają, a Polska może się rozwijać
Film: MON
- zaznaczył szef MON.
Od 12 marca 1999, gdy Polska została członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego r. , nasza pozycja w NATO stale rosła. Polska jest postrzegana jako wiarygodny i solidny sojusznik. Nasi żołnierze aktywnie uczestniczą w misjach i operacjach wojskowych NATO, służą także w strukturach wysuniętej obecności NATO na wschodniej flance - na Łotwie i w Rumunii. Na terytorium Polski znajdują się elementy struktury NATO - w Szczecinie, Elblągu, Bydgoszczy i Krakowie. Na terytorium Polski, w ramach wzmocnionej obecności, stacjonuje również łącznie ponad 10 tys. żołnierzy USA.
- Dziś dowódcy mówili jak ważny jest ogień artyleryjski. My tego ognia będziemy mieli bardzo dużo. Budujemy tą siłę ognia artyleryjskiego w oparciu o nasze własne zasoby, ale także i o zasoby nabywane od naszych sojuszników. Armia nie może być reliktem przeszłości jak było to w przypadku naszych poprzedników. Armia musi być gwarantem przyszłości, armia jest gwarantem polskiej przyszłości, polskiego bezpieczeństwa. Nasza armia jest coraz mocniejsza
- mówił z kolei obecny w Orzyszu premier Mateusz Morawiecki.
Siły wchodzące w skład eFP zostały w pełni rozmieszczone w lipcu 2017 r. i obejmują cztery wielonarodowe grupy bojowe wielkości batalionu (idea eFP zakłada ich trwałą obecność przy jednoczesnym rotacyjnym systemie realizacji zadań). Państwami ramowymi tworzącymi batalionowe grupy bojowe na Łotwie, Litwie, w Estonii i Polsce są odpowiednio: Kanada, Niemcy, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Polska odgrywa w inicjatywie eFP szczególną rolę - jest równocześnie jednym z państw gospodarzy, ale jest również państwem delegującym swoje siły do jednej z grup.
Źródło: MON
autor zdjęć: MON
komentarze