Morski epizod ćwiczenia Renegade/Sarex-21 zakładał, że na Bałtyku, w rejonie Łeby doszło do kolizji dwóch okrętów, a w jej wyniku, między innymi do rozerwania poszycia poniżej linii wody i pożaru.
Część poszkodowanych członków załóg znalazła się w wodzie, a jednostki zdryfowały na mieliznę. Służby ratownicze, po otrzymaniu sygnału o zdarzeniu, przystąpiły do działania zgodnie z procedurami. Poszkodowani zostali ewakuowani przez śmigłowce ratownicze Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej i jednostki pływające Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Rozbitkowie wymagający hospitalizacji zostali przetransportowani drogą lotniczą bezpośrednio do 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku oraz Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. Pozostali poszkodowani zostali ewakuowani drogą powietrzną na lądowisko lub morską do portu w Łebie.
W akcji poszukiwania rozbitków i ich ewakuacji uczestniczył dyżurny okręt ratowniczy Marynarki Wojennej wraz z holownikiem, jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, Morskiego Oddziału Straży Granicznej, a także samolot patrolowy z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. W ćwiczeniu uczestniczyli również żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, podchorążowie Akademii Marynarki Wojennej, straż pożarna i służby medyczne. Osobnym elementem epizodu, prowadzonym po zakończeniu ewakuacji rozbitków było ratowanie mienia polegające na ściągnięciu jednostek z mielizny i odholowaniu do portu.
Na Bałtyku każdej doby przebywa od 2,5 do ponad 3 tysięcy jednostek, co sprawia, że akwen ten należy do jednych z najbardziej zatłoczonych na świecie. Konsekwencją tak intensywnego ruchu jest duże prawdopodobieństwo występowania incydentów zagrażających bezpieczeństwu użytkowników morza. Statystycznie rocznie na Bałtyku dochodzi do około 120 różnego rodzaju wypadków. Stąd konieczność doskonalenia procedur i działania służb odpowiedzialnych za ratowanie zdrowia i życia na morzu w sytuacji wymuszającej przeprowadzenie tzw. masowej ewakuacji.
Źródło: DORSZ
autor zdjęć: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek/DORSZ
komentarze