moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zwiadowcy ćwiczyli w Bieszczadach

Styczeń i luty tego roku upłynął pod kątem szkolenia poligonowego plutonów rozpoznawczych 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) w Ośrodku Szkolenia Górskiego (OSG) Trzcianiec. 

Tym razem przebieg całego szkolenia przedstawiamy w postaci relacji jednego ze zwiadowców biorących udział w tych zajęciach.

Od pierwszego dnia pobytu szkolenie zapowiadało się na bardzo ciekawie i jednocześnie wymagająco. Wiatr i minusowa temperatura o poranku, a do tego mocno pofałdowany teren, które zapowiadały zdecydowanie trudniejsze warunki niż na innych poligonach. Szkolenie rozpoczęliśmy od zajęć z terenoznawstwa, podczas których posługując się mapą i busolą, doskonaliliśmy swoje umiejętności w tym nieznanym dla nas rejonie Polski. Duże zróżnicowanie wysokości oraz resztki leżącego śniegu skutecznie utrudniały nam poruszanie się w terenie.

Rozpoczęliśmy dwudniowe zajęcia ze wspinaczki. Miejscem szkolenia była największa tama w Polsce –w miejscowości Solina. Tama o wysokości 82m i długości ponad 600m zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Zarówno pod względem wyjątkowych widoków krajobrazu, ale głównie jako obiekt, na którym mieliśmy się szkolić. Spoglądanie w dół zapory przez barierki ochronne a wyjście za te barierki w uprzęży i spojrzenie w dół to dwa jakże różne spojrzenia na tę sama wysokość. Podczas zajęć ze wspinaczki aura nam sprzyjała i mieliśmy bezwietrzną i słoneczną pogodę, więc widoki z tamy w czasie szkolenia dosłownie ‘zapierały dech w piersiach’ niektórym zwiadowcom. Żołnierze, doskonaląc nabyte wcześniej umiejętności z zakresu posługiwania się sprzętem wspinaczkowym oraz pokonując swoje słabości, wychodzili do zjazdu poza barierkę zapory bez większych oporów, jednocześnie udowadniając, że bycie zwiadowcą zobowiązuje do czegoś więcej…

Podczas szkolenia, z racji, że zapora jest miejscem ogólnodostępnym dla turystów, mieliśmy przez cały ten czas całe mnóstwo turystów, którzy dopingowali pancerniaków w czasie zjazdów. ‘Widzowie” często wyrażali swój podziw i ogromny szacunek dla zwiadowców, z racji tego co robią, jak ciekawe, pełne wyzwań i kontrolowanego niebezpieczeństwa jest ich szkolenie.

Kolejnym etapem było szkolenie z narciarstwa, podczas którego doskonaliliśmy technikę poruszania się na nartach zjazdowych, w oparciu o stoki zjazdowe Laworta i Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych. W czasie tego szkolenia zwiadowcy wykazali się umiejętnościami i determinacją, co skutkowało tym, że poziom ich techniki wzrastał z każdym kolejnym zjazdem.

W końcu nadszedł dzień, w którym zostaliśmy przetransportowani do miejscowości Brzegi Górne pojazdami ciężarowo- terenowymi i rozpoczęliśmy 3-dniowy marsz połączony z bytowaniem w terenie przygodnym. Po ok 1,5 godziny dotarliśmy do schroniska Chatka Puchatka lecz warunki na wysokościach powyżej 1000 m zmieniły się w porywisty wiatr i śnieżycę, która wymusiła na nas zmianę trasy marszu. Pierwszego dnia z 3-dniowego cyklu, po pokonaniu około 26 km z wyposażeniem do bytowania i racjami żywnościowymi oraz wodą, znaleźliśmy miejsce do bytowania. Po przygotowaniu miejsca i ustaleniu czuwania, każdy zmienił bieliznę na suchą i zgodnie z ustaleniami odpoczywaliśmy do rana. Następnego dnia skoro świt ruszyliśmy w dalszą drogę, mając do pokonania w tym dniu podobny dystans.

 

O tym, jak bardzo wymagającym terenem są Bieszczady, przekonaliśmy się właśnie tego dnia. Pokonywaliśmy szlak, który wiódł nas nieustanie w górę i w dół, często przez bardzo zarośnięty teren. Wchodząc na wysokości ponad 700 m, szliśmy po oblodzonych i zaśnieżonych trasach, a za chwilę nagle schodziliśmy na niższe partie, lądując w błocie po kostki. Podczas całego marszu każdemu z nas towarzyszyła myśl nie dająca spokoju - mianowicie po drodze mijaliśmy tablice z informacją ,,Uwaga rejon przebywania niedźwiedzi - możliwość nagłego spotkania”. Ta informacja jak i jej potwierdzenie od napotkanego leśniczego, że nie wszystkie „misie” w tym roku śpią, nie dawała nam spokoju. W rejonie, który mieliśmy pokonać, miało wędrować około 8 takich futerkowych osobników. Tego dnia, podczas marszu na szlaku, przyszło nam także pokonać wpław kilkumetrowej szerokości strumień, którego nie dało się obejść w żadnym innym miejscu. Woda okazała się jednak cieplejsza niż leżący dookoła śnieg. Kilka minut przygotowania i pojedynczo pokonaliśmy przeszkodę. W tym dniu również bytowaliśmy w terenie przygodnym.

Trzeci dzień marszu rozpoczęliśmy wcześnie rano. Tym razem czekała nas kolejna wspinaczka - do Akademickiego Ośrodka Szybowcowego - powyżej m. Bezmiechowa Górna. Droga w górę zajęła nam ponad godzinę. Gdy znaleźliśmy się na szczycie, przez który prowadził dalej nasz wyznaczony szlak, ukazała nam się kolejna tablica ostrzegająca, że znajdujemy się w rejonie występowania niedźwiedzi… Było ciekawie... Po kilkunastu godzinach marszu zbliżaliśmy się do miejsca, gdzie nasz marsz miał się zakończyć.

To szkolenie poligonowe potwierdziło po raz kolejny, jak wymagające są tereny górskie. Pokazało nam, jak bardzo trudnym i zmiennym atmosferycznie miejscem w czasie działań są Bieszczady, które pomimo swojego uroku wcale nie są takie łagodne, jak początkowo i pozornie mogłoby się wydawać.

Tekst: kpt. Monika Wywiórka, plut. Artur Dobrzański

red. PZ

autor zdjęć: plut. Artur Dobrzański, plut. Adrian Zięba, szer. Michał Łukasiewicz

dodaj komentarz

komentarze


Kadisz za bohaterów
 
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Pod skrzydłami Kormoranów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie wschodniej flanki NATO
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Rekordziści z WAT
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Pilecki ucieka z Auschwitz
Wojna w świętym mieście, epilog
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Posłowie dyskutowali o WOT
Gunner, nie runner
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
NATO na północnym szlaku
Metoda małych kroków
Na straży wschodniej flanki NATO
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, część druga
W Italii, za wolność waszą i naszą
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Zachować właściwą kolejność działań
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
25 lat w NATO – serwis specjalny
Święto stołecznego garnizonu
Wytropić zagrożenie
Tragiczne zdarzenie na służbie
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Ameryka daje wsparcie
Bohater września ’39 spełnia marzenia
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Sprawa katyńska à la española
Pytania o europejską tarczę
Zmiany w dodatkach stażowych
Weterani w Polsce, weterani na świecie
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Kolejne FlyEye dla wojska
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Szybki marsz, trudny odwrót
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
SOR w Legionowie
Sandhurst: końcowe odliczanie
Wojna w świętym mieście, część trzecia
NATO on Northern Track
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO