W trakcie ćwiczenia taktycznego z wojskami pk. Dragon-19 jednym z kluczowych celów jest doskonalenie współdziałania z siłami sojuszniczymi.
Niemal wszystkie zadania realizowane przez ćwiczące pododdziały są skorelowane z pododdziałami wojsk sojuszniczych, dzięki temu wypracowujemy wspólne procedury i schematy działania. Doskonalimy własne rzemiosło, poznając warsztat naszych partnerów, ich możliwości i potencjał bojowy.
Wszystkie zadania realizowane w ramach Dragon-19 są defensywne i mają na celu przygotować sojusz do sprostania współczesnym wyzwaniom i zagrożeniom oraz przygotowanie wojsk do zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności na obszarze całego kraju i regionu.
17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana jak nieodzowna część składowa elitarnej Czarnej Dywizji stale współdziała w środowisku międzynarodowym, a ćwiczenie Dragon-19 tylko potwierdza tę tezę. Każdego dnia zmotoryzowani z Siedemnastki ramię w ramię z pancerniakami z 10 Brygady Kawalerii Pancernej oraz siłami sojuszniczymi wykonują ogrom zadań taktycznych, które realizowane są w skrajnie trudnych warunkach atmosferycznych i terenowych.
Dziś tematem przewodnim było prowadzenie obrony w składzie związku taktycznego, z wykorzystaniem przydzielonych przez przełożonego elementów wsparcia lotniczego i artyleryjskiego. Namacalnie można było się przekonać o sile czołgów Leopard 2A4 z 10BKPanc, wspieranych przez pancerniaków z Włoch dysponujących czołgami C-1 Ariete. Przewagę w powietrzu zapewniały myśliwce F-16 z 2SLT i SU-22 z 1SLT, dodatkowo wsparcie pododdziałom lądowym zapewniały „latające czołgi”, czyli Mi-24 z 56BLWL.
Ważnym elementem skutecznego obezwładnienia przeciwnika jest precyzyjna artyleria, nie inaczej było także i w tym wypadku. Wsparcie ogniowe zapewnił nie tylko dywizjon artylerii samobieżnej z 10BKPanc wykorzystując swoje sprawdzone 2S-1 Goździk, ale także dywizjon artylerii rakietowej z 23 pułku artylerii z Bolesławca zatrzymując przeciwnika salwami z WR-40 Langusta. Ciekawostką jest to, że i w tym elemencie nastąpiło sojusznicze współdziałanie, bo do akcji zatrzymania nacierających wojsk przeciwnika włączyła się artyleria SZ Włoch siłą baterii Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000). Wsparcie bezpośrednie zapewniał również nowoczesny Kompanijny Modułu Ogniowy samobieżnych moździerzy automatycznych 120 mm Rak z 17WBZ.
Wszystkie te elementy tworzą spójną całość, a doskonaląc współdziałanie, dają poczucie siły i bezpieczeństwa.
Tekst: kpt. Tomasz Kwiatkowski
autor zdjęć: st.chor. sztab. Waldemar Młynarczyk/ Centrum Prasowo-Informacyjne
komentarze