7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej obchodziła swoje święto. W Pruszczu Gdańskim Terytorialsi oddali hołd patronowi brygady - kpt. mar. Adamowi Dedio.
14 kwietnia jest od tego roku wyjątkowym dniem w niedługiej historii 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przypada w nim święto brygady, nawiązujące do tragicznych wydarzeń sprzed siedemdziesięciu dwóch lat. Wtedy to, 14 kwietnia 1947 roku, wystrzelone kule zakończyły pełne heroizmu życie kpt. mar. Adama Dedio, uczestnika wojny obronnej 1939 roku, w latach wojennych żołnierza AK, a potem oficera wywiadu w konspiracyjnym Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym, działającym na terenie Wybrzeża pod kryptonimem "Semper Fidelis Victoria". W 1946 roku po prowokacji ze strony UB kapitan Dedio został zatrzymany, a następnie skazany na karę śmierci. "Chłopcy! A teraz strzelajcie odważnie i celnie! Raz, dwa, trzy!" – te słowa skierowane do plutonu egzekucyjnego zakończyły bohaterski żywot obecnego patrona 7 PBOT.
Pierwsze, historyczne obchody święta 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej odbyły się w przeddzień rocznicy śmierci kpt. mar. Adama Dedio na terenie 49 Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim. O godzinie 15.00 plac apelowy jednostki zapełnił się żołnierzami i pracownikami resortu obrony narodowej 7 PBOT, do których przemówił dowódca jednostki kmdr Tomasz Laskowski.
- Dziękuję wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę w rozwój i powstanie naszej brygady. Bardzo ważne dla mnie było to, abyśmy nasze pierwsze święto spędzali we własnym, "rodzinnym" gronie. W rodzinie Wojsk Obrony Terytorialnej – powiedział komandor Laskowski, witając m.in. przybyłych na uroczystość przedstawicieli Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Należy pamiętać także o tych, bez których nie nosilibyśmy dzisiaj biało-czerwonej flagi – podkreślił dowódca 7 PBOT, witając prezesa Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej prof. Jerzego Grzywacza, a także nawiązując do bohaterskiej drogi życiowej patrona brygady kpt. mar. Adama Dedio.
Następnie szef sekcji komunikacji społecznej kmdr ppor. Dariusz Demski odczytał rozkaz Dowódcy 7 PBOT, na mocy którego wyróżniono żołnierzy, którzy wykazali się szczególnymi zasługami w pełnieniu swojej służby.
Uczestnikom uroczystości odczytano również list Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej gen. dyw. Wiesława Kukuły: "W dniu święta 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej składam na ręce Pana Komandora serdeczne gratulacje dla żołnierzy i pracowników resortu obrony narodowej. Pierwsze święto w historii jednostki staje się istotnym momentem umożliwiającym odniesienie się do postępu i rozwoju brygady. Już dziś dziękuję Panu Komandorowi za zakończone sukcesem wysiłki, czyniące brygadę silną, wzbudzającą zaufanie i poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie."
Wzruszającym momentem było przemówienie prof. Jerzego Grzywacza, prezesa Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
- Jest mi niezmiernie miło, że mogę być wśród was, wśród następnego pokolenia żołnierzy. Chciałbym was wszystkich bardzo serdecznie pozdrowić w imieniu swoim i żołnierzy Armii Krajowej. Życzę wytrwałości w postanowieniu służenia Ojczyźnie. A z głębi serca życzę wam, abyście żyli w pokoju i nie musieli nigdy użyć broni przeciwko naszym wrogom – mówił prof. Jerzy Grzywacz do żołnierzy WOT, spadkobierców tradycji Armii Krajowej.
Słowa prezesa ŚZŻAK były wyjątkowym zwieńczeniem pierwszego święta 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Podkreśliły one też fakt, że żołnierze 7 PBOT godnie kultywują pamięć o swym niezłomnym patronie oraz o bohaterach Armii Krajowej. I to, że każdego dnia służby w oliwkowym berecie budują etos jednostki i wzmacniają fundamenty, na których opiera się idea funkcjonowania Wojsk Obrony Terytorialnej.
tekst: Maciej Szalbierz / 7 PBOT
autor zdjęć: 7 PBOT
komentarze