Niemal 400 jednostek sprzętu znalazło się na wystawie sił zbrojnych przygotowanej na Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Są m.in. czołgi Leopard, transportery Rosomak, moździerze Rak, armatohaubice Krab, a także sprzęt używany przez specjalsów – np. wozy M-ATV z Agatu i rampa szturmowa z GROM-u. W weekend wojskowa ekspozycja będzie otwarta dla miłośników militariów.
– Armia prezentuje swoje uzbrojenie i wyposażenie podczas targów zbrojeniowych już niemal od 20 lat. Do Kielc przywozimy zawsze to, co w wojsku najlepsze – mówi ppłk Marek Chmiel z Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, który odpowiada za przygotowanie wystawy SZRP. W tym roku ekspozycja nosi tytuł „Obronność. Współpraca. Skuteczność”.
Polscy żołnierze do Kielc przywieźli niemal 400 jednostek sprzętu. W dwóch ogromnych halach wystawienniczych i na ekspozycji zewnętrznej – które w sumie zajmują 13 tys. metrów kwadratowych – prezentowane jest uzbrojenie i wyposażenie, z którego na co dzień korzystają polscy żołnierze. Swoje stoiska przygotowały wszystkie rodzaje sił zbrojnych, Inspektorat Wsparcia SZ i jednostki mu podległe, Żandarmeria Wojskowa, wojskowe uczelnie i szkoły, wojskowa służba zdrowia. W Kielcach promuje się także Polska Agencja Kosmiczna, instytuty badawcze, centra naukowe, organizacje obronne i stowarzyszenia (weteranów, poszkodowanych i poległych). O prezentowany sprzęt dba tu ponad tysiąc żołnierzy.
– Z roku na rok wystawa sił zbrojnych przyciąga tłumy widzów, dlatego staramy się przygotowywać zawsze nowe atrakcje – mówi płk Grzegorz Lisowski z Inspektoratu SZ, koordynator wystawy. – Prace koncepcyjne związane z tegorocznymi targami zbrojeniowymi rozpoczęły się dziesięć miesięcy temu. Ponieważ głównym tematem targów jest setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, wystawa ma wyjątkowy charakter – dodaje. Odwołania do historycznej rocznicy widać niemal na każdym kroku. Jednostki z dumą prezentują zdjęcia swoich patronów, mają ekspozycje nawiązujące do dziedziczonych przez ich oddziały tradycji. Można zobaczyć m.in. mundury ułanów z czasów II RP czy wybić sobie historyczny nieśmiertelnik.
Główną częścią wystawy jest jednak współczesny wojskowy sprzęt. Do Kielc przyjechały m.in. czołgi Leopard, transportery opancerzone Rosomak, samobieżne moździerze Rak, armatohaubice Krab, rakietowe systemy przeciwlotnicze i radary. Są także różnego rodzaju symulatory i trenażery, broń np. karabiny wyborowe i maszynowe oraz roboty pirotechniczne i sprzęt optoelektroniczny. Można przekonać się, jak wygląda silnik czołgu, zobaczyć, jak prawidłowo udzielić pomocy medycznej poszkodowanemu na polu walki.
– Każda jednostka przygotowała swoją ekspozycję, dlatego wystawa sił zbrojnych jest tak ciekawa i zróżnicowana – przyznaje ppłk Chmiel.
I tak na przykład wojska obrony terytorialnej mają na MSPO punkt rekrutacyjny, w którym można wypełnić wniosek o powołanie do służby, można także spróbować swoich umiejętności ogniowych na symulatorze Śnieżnik i obejrzeć bezzałogowiec Warmate. Wojska lądowe prezentują np. zestaw szkoleniowy trenażera ppk Spike oraz bezzałogowiec FlyEye. Podstawowe wyposażenie pilota F-16 i uzbrojenie Jastrzębi, np. bombę kierowaną GBU-12 D/B, można obejrzeć w części poświęconej siłom powietrznym. Marynarze na targi przywieźli system głębinowy Ukwiał i pojazdy podwodne. Żandarmi pokazują quady oraz różnego rodzaju pojazdy specjalne.
Jak co roku, szczególną uwagę przyciągają polscy specjalsi. Swoje wyposażenie prezentują: Jednostka Wojskowa Komandosów, GROM, Agat, Nil i Formoza. Na ekspozycji znalazły się m.in. bezzałogowce, broń snajperów, rampa szturmowa i opancerzony pojazd M-ATV.
Wystawa sił zbrojnych w weekend zostanie otwarta dla miłośników militariów, wstęp będzie bezpłatny. – To dla nas najważniejsze wydarzenie. Spotkania z ludźmi to doskonała okazja, by promować polskie siły zbrojne. W ubiegłym roku przez dwa dni odwiedziło nas 16 tys. osób, teraz spodziewamy się jeszcze większej frekwencji – podkreśla ppłk Chmiel z Inspektoratu Wsparcia SZ.
W Kielcach trwa XXVI Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Jeśli na nim będziecie, koniecznie odwiedźcie stoisko Wojskowego Instytutu Wydawniczego. Numer naszego stoiska to D-47 w hali D. Z okazji tegorocznej imprezy wydaliśmy specjalny 140-stronicowy numer „Polski Zbrojnej” zawierający artykuły o żywotnych problemach naszych sił zbrojnych. Piszemy m.in. o tym, jak bardzo potrzebne są naszym siłom zbrojnym nowe śmigłowce i gruntownie analizujemy koncepcję modernizacji czołgu Twardy.
Oprócz specjalnego wydania „PZ” dostaniecie również na naszym stoisku bieżący numer „Polski Zbrojnej” – flagowego miesięcznika Wojska Polskiego, a także inne nasze wydawnictwa: kwartalnik „Polska Zbrojna. Historia”, „Przegląd Sił Zbrojnych” oraz kwartalnik naukowy „Bellona”.
Do zobaczenia na naszym stoisku D-47 w hali D.
autor zdjęć: Paweł Sobkowicz
komentarze