W ostatnim czasie w Ośrodku Szkolenia Leopard ze Świętoszowa zaszło dużo zmian. Powstał nowy obiekt szkoleniowy – hala, w której mogą się szkolić żołnierze uczestniczący w kursach na członków załogi czołgu Leopard 2A4 i 2A5 oraz żołnierze pododdziałów logistycznych.
Niezwykle istotne w procesie szkolenia są oczywiście symulatory, dzięki którym przy minimalizacji kosztów, możliwe jest doskonalenie umiejętności pojedynczego żołnierza, całej załogi, a także plutonu czy kompanii.
Komendant Ośrodka Szkolenia Leopard (OSL), major Marcin Wdowiak, powiedział: – Trwają prace nad tym, żeby OSL otrzymał w najbliższym czasie trenażer kierowcy czołgu Leopard. Będzie to symulator z najwyższej półki i nowej generacji, dzięki któremu uczestnicy kursów będą mieli możliwość, podczas tych kilkunastu tygodni, nauczyć się jeszcze więcej. Zdobyte umiejętności z całą pewnością będą im niezbędne podczas dalszej służby na zajmowanych stanowiskach służbowych. Ponadto trwają prace modernizacyjne nad AGPT (symulator taktyczny plutonu czołgów) oraz nad pozostałymi symulatorami, które znajdują się na wyposażeniu OSL. Dodatkowo oczekujemy na narzędzia - urządzenia treningowe, dla specjalistów logistyki. Te zmiany pozwolą kadrze OSL na jeszcze bardziej efektywne szkolenie, które z całą pewnością zaowocuje w przyszłości przynosząc wymierne korzyści. Jako komendant OSL cieszę się, że to, co kiedyś było planami, znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Śmiało można więc powiedzieć, że w ostatnim czasie budowane są nowe zdolności OSL. Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) chętnie korzystają z doświadczeń innych, wyciągają wnioski i starają się wdrażać najlepsze rozwiązania w swojej codziennej służbie. We wtorek, 22 maja 2018 roku, do 10 BKPanc przyjechał kierownik Zakładu Symulacji Taktycznych z Akademii Wojsk Lądowych z Wrocławia, pułkownik doktor Czesław Dąbrowski, żeby zapoznać instruktorów z OSL oraz kadrę kierowniczą brygady z laserowym symulatorem strzelań BT46. Symulator ten na co dzień używany jest na wrocławskiej uczelni w procesie szkolenia podchorążych oraz kursantów. Jest to trenażer wykorzystywany zarówno do szkolenia załóg wozów bojowych, w tym także czołgów Leopard, jak również pojedynczych żołnierzy wyposażonych w etatową broń, jak na przykład karabinek czy granatnik przeciwpancerny. – Symulator strzelań BT46 jest to symulator dwukierunkowy. Jego niewątpliwą zaletą jest możliwość dokładnego odwzorowania balistyki pocisku, a także celności. Załogi mogą szkolić się w realnym terenie, w realnych warunkach, wykorzystując swój etatowy sprzęt, prowadzą ogień, jednak bez użycia prawdziwej amunicji. Jedyną różnicą w przypadku załogi czołgu jest mniejsza ilość czynności, które w tym wypadku wykonuje ładowniczy, gdyż nie ładuje on rzeczywistego pocisku. Pozostałe czynności wykonywane są dokładnie tak samo, jak w przypadku realnego działania – tak krótko opisał działanie symulatora pułkownik doktor Czesław Dąbrowski.
Podczas kilku godzin spędzonych na palcu ćwiczeń ogniowych, gdzie znajdują się obiekty szkoleniowe OSL, przybyli żołnierze mogli obserwować działanie symulatora używanego zarówno w czołgach, jak i przez żołnierzy. Wariantów zorganizowania szkolenia z użyciem tego specjalistycznego sprzętu jest naprawdę wiele.
Możliwość obejrzenia działania oraz sposobów wykorzystania laserowego symulatora strzelań BT46 była dla żołnierzy pancernej brygady cennym doświadczeniem. Powszechnie znane jest stare powiedzenie – ćwicz tak jak będziesz walczył, które zawiera w sobie niezwykle trafne przesłanie. Tylko zbliżony do rzeczywistego działania proces przygotowania żołnierzy przyniesie oczekiwane efekty na realnym polu walki. Dlatego właśnie symulator, którego działanie mieli okazję obserwować świętoszowscy żołnierze stanowiłby dopełnienie do posiadanej, bogatej bazy szkoleniowej. Być może w przyszłości znajdzie się on na wyposażeniu 10BKPanc obok innych symulatorów, które pancerniacy posiadają i na które jeszcze obecnie oczekują.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka
autor zdjęć: kpt. Katarzyna Sawicka
komentarze