moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Carl-Gustaf przemówił

To mercedes wśród granatników. Nabycie tej broni oznacza przeskok na zupełnie inny poziom – mówią w 17 Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej o szwedzkim granatniku Carl-Gustaf. Żołnierze jednostki przeprowadzili pierwsze strzelanie z tej broni. Już wkrótce rozpoczną certyfikowany kurs, a Carl-Gustaf zastąpi w jednostce wysłużone granatniki RPG.

– To broń stosunkowo prosta w obsłudze. Do opanowania samego strzelania wystarczy tydzień. Więcej czasu potrzeba jednak na poznanie pełni jej możliwości – przyznaje dowódca kompanii, ps. „Skrzynia”, z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Jak dodaje, operatorzy szwedzkiego granatnika Carl-Gustaf dostali do dyspozycji kilkanaście rodzajów amunicji, od dymnej i oświetlającej, przez przeciwpancerną, aż po odłamkowo-burzącą. – Mamy na przykład granaty, które eksplodują po trafieniu w cel, można je jednak też zaprogramować tak, by wybuchały kilka metrów ponad nim. Działają wówczas trochę jak kartacz, rażąc wszystko wokół odłamkami – tłumaczy oficer. Dodaje, że Carl-Gustaf to mercedes wśród granatników. – Absolutny top. Dla nas nabycie tej broni oznacza przeskok na zupełnie inny poziom – stwierdza „Skrzynia”.

Szwedzkie granatniki dotarły do 17 WBZ w marcu tego roku. Na razie tamtejsi żołnierze oswajają się z nową bronią. Uczą się jej budowy i zasad strzelania, poznają poszczególne typy amunicji. Mają od kogo. – Wcześniej kurs instruktorski u producenta broni, w zakładach Saaba, przeszła wydelegowana przez jednostkę grupa żołnierzy. Oni też czuwali nad przebiegiem pierwszego strzelania, które zostało przeprowadzone na obiektach szkoleniowych w Międzyrzeczu – informuje kpt. Anna Dominiak, rzecznik 17 WBZ.

– Korzystaliśmy z amunicji treningowej TPT 141. Skuteczny zasięg tego typu granatów wynosi 250–300 metrów – tłumaczy „Skrzynia”. TPT 141 wydzielają też smugę dymu, dzięki czemu żołnierze mogą dokładnie obserwować tor ich lotu. – Podczas szkolenia operatorzy korzystali zarówno z celowników głównych, jak i zapasowych. Sprawdzian wypadł pomyślnie – zapewnia oficer.

Strzelanie stanowiło jednak zaledwie wstęp do właściwego szkolenia, które powinno ruszyć na początku przyszłego roku. – Ułożyliśmy już jego szczegółowy program. Czekamy aż zatwierdzą go zwierzchnicy z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych – tłumaczy „Skrzynia”. Kiedy tak się stanie, żołnierze 17 WBZ rozpoczną certyfikowane kursy dla operatorów i instruktorów. Będą się szkolić między innymi z wykorzystaniem symulatorów – wewnętrznego i zewnętrznego. Z pierwszego można korzystać w pomieszczeniach zamkniętych i działa trochę na zasadzie gry komputerowej. – Operatorzy wyposażeni w repliki granatników spoglądają w urządzenia celownicze, gdzie widzą potencjalne cele. Dzięki specjalnemu programowi, instruktorzy mogą projektować różne scenariusze – wyjaśnia oficer 17 WBZ. Drugi z symulatorów stworzony został z myślą o placach ćwiczeń i poligonach. – System składa się z pryzmatów, które można montować na dowolnych pojazdach, i nakładek emitujących wiązkę laserową. Operator strzela, odbiornik zaś sygnalizuje, czy doszło do trafienia – opisuje instruktor. Jak dodaje, podczas szkolenia wykorzystywane będą nie tylko symulatory. Żołnierze przeprowadzą też kolejne strzelania z amunicji ćwiczebnej.

Granatnik Carl-Gustaf jest to broń stworzona z myślą o zwalczaniu czołgów, pojazdów opancerzonych oraz umocnień stworzonych przez przeciwnika. Może być wykorzystywana na otwartych przestrzeniach, ale też podczas walki w mieście, a nawet w budynkach. Standardowo obsługuje ją dwóch żołnierzy – celowniczy i jego pomocnik. W zależności od zastosowanej amunicji jej zasięg waha się od 100 do 2100 metrów.

Pierwszy model granatnika został wprowadzony do służby jeszcze pod koniec lat 40. ubiegłego wieku. Carl-Gustaf szybko zaskarbił sobie uznanie żołnierzy i zaczęto go używać także poza granicami Szwecji. Dziś korzystają z niego żołnierze z blisko 40 państw na całym świecie – od Indonezji po Stany Zjednoczone. Z granatnika Carl-Gustaf w wersji M3 od lat korzystają polskie wojska specjalne.

Na tym jednak nie koniec. W marcu ubiegłego roku resort obrony zamówił u szwedzkiego producenta sześć tysięcy granatników w najnowszej wersji M4 wraz z urządzeniami kierowania ogniem FCD 558 i tysiącami sztuk różnego typu amunicji. Wartość kontraktu opiewa na 6,5 miliarda złotych brutto, dostawa granatników zaś powinna zostać sfinalizowana w 2027 roku. Na razie broń, poza 17 WBZ, trafiła do 6 Brygady Powietrznodesantowej i wojsk obrony terytorialnej.

We wrześniu żołnierze Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej podczas ćwiczeń „Ognista burza ’25” przeprowadzili z nowej broni pierwsze strzelania bojowe do celów oddalonych o kilkaset metrów. – Granatnik robi ogromne wrażenie, zarówno pod względem celności, jak i siły rażenia – ocenił wówczas jeden z uczestników ćwiczenia.

Łukasz Zalesiński

dodaj komentarz

komentarze


Nadchodzi era Borsuka
Wojsko przetestuje nowe technologie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Uczelnie łączą siły
Wojskowa łączność w Kosmosie
Kapral Bartnik mistrzem świata
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Po co wojsku satelity?
Przygotowani znaczy bezpieczni
Nowe zasady dla kobiet w armii
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Nowe zdolności sił zbrojnych
Don’t Get Hacked
Z Su-22 dronów nie będzie
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Czwarta dostawa Abramsów
Razem na ratunek
Artylerzyści mają moc!
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pancerniacy jadą na misję
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
W krainie Świętego Mikołaja
Niebo pod osłoną
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Militarne Schengen
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Polski „Wiking” dla Danii
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Borsuki jadą do wojska!
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Holenderska misja na polskim niebie
Gdy ucichnie artyleria
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Dzień wart stu lat
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Komplet medali wojskowych na ringu
Najdłuższa noc
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Czas na polskie Borsuki
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Szwedzi w pętli
Wojsko ma swojego satelitę!
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Plan na WAM
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Zwrot na Bałtyk
Mundurowi z benefitami

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO