W całej Polsce obchodzony jest dziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego w czasie II wojny światowej przez ukraińskich nacjonalistów na polskich obywatelach. – Świadomość tych strasznych doświadczeń sprawia, że jako naród jesteśmy dziś silniejsi – mówił minister Antoni Macierewicz podczas uroczystości w Warszawie.
Szef MON rozpoczynając uroczystości przy warszawskim Skwerze Wołyńskim, podkreślił, że Polacy nigdy nie zapomnieli wydarzeń sprzed ponad 70 lat. – Ludobójstwo dokonane na Polakach kresowych miało swój pierwowzór w zbrodni hitlerowskiej i swoje następstwo w ludobójstwie sowieckim – mówił minister Antoni Macierewicz.
11 lipca przypada 74. rocznica apogeum zbrodni, której na ludności cywilnej Kresów Wschodnich dokonały Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińska Powstańcza Armia, dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami. Tego dnia bez względu na płeć i wiek wymordowano 10 tys. cywilów z około stu miejscowości. W następnych dniach lipca liczba zamordowanych zwiększała się o kolejne tysiące. Wśród ofiar krwawych napaści, obok Polaków, byli Żydzi, Ormianie, Czesi oraz Ukraińcy, którzy stanęli po ich stronie . W czasie trwania wojny oraz po jej zakończeniu OUN-UPA wymordowały co najmniej 135 tysięcy ludzi.
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej został ustanowiony w 2016 roku. W tym roku uroczystości upamiętniające dramatyczne wydarzenia po raz pierwszy miały charakter oficjalnego święta państwowego.
– To ludobójstwo było zaplanowane, jego celem z jednej strony było wytrzebienie ludności polskiej żyjącej tam od setek lat, a z drugiej strony podzielenie i rzucenie nieprzebytej, wydawałoby się, smugi nienawiści i cierpienia między pobratymczymi narodami – dodał minister Macierewicz. Jednocześnie podkreślił, że trzeba pamiętać o kilkuset Ukraińcach, którzy ratowali Polaków.
Przed ceremonią odczytano list od prezydenta Andrzeja Dudy. „Rzeź Wołyńska pozostaje nadal raną w naszej polskiej pamięci. (…) Musimy mieć odwagę stawić czoła tym wspomnieniom. (…) Potrzebujemy prawdy o Wołyniu, by już nic podobnego się nie wydarzyło” – napisał prezydent. Jednocześnie podkreślił, że „to klucz do polskiej i ukraińskiej przeszłości”, bo „tożsamość zbiorowości nie może być budowana na krzywdzie innych”. Także premier Beata Szydło wskazywała na potrzebę pielęgnowania pamięci o ofiarach. „Naszą powinnością jest przypominanie tych tragicznych wydarzeń” – napisała w liście prezes Rady Ministrów.
Przy pomniku Ofiar Ludobójstwa złożono kwiaty i odsłonięto tablicę informacyjną poświęconą ofiarom rzezi. Podczas ceremonii na placu Piłsudskiego odbyły się uroczysta zmiana posterunku honorowego oraz apel pamięci z udziałem władz państwowych i asysty honorowej Wojska Polskiego. Minister Antoni Macierewicz i sekretarz stanu w MON Michał Dworczyk złożyli kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Gospodarzem dzisiejszych uroczystości był Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, Stowarzyszeniem Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz Zarządem Okręgu Wołyńskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W obchodach uczestniczyli m.in. wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak, szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa, szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska, dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg. Robert Głąb, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek i prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz reprezentacja Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej im. 27 Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej. Na uroczystość przybyły także rodziny ofiar, przedstawiciele organizacji społecznych i Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski, Michał Niwicz
komentarze