moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Komandosi zwyciężyli „Military Ski Patrol 2017”

Musieli pokonać 30-kilometrową trasę, odnaleźć przysypanych lawiną kolegów i ewakuować rannych za pomocą prowizorycznego sprzętu. A wszystko na nartach skiturowych i z ponad 20-kilogramowym obciążeniem. W Karkonoszach zakończyła się druga edycja „Military Ski Patrol”. Górskie zawody wygrali komandosi z Jednostki Wojskowej „Nil”.

Organizatorem „Military Ski Patrol” jest Sekcja Szkoleń Wysokogórskich Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W tym roku odbyła się druga edycja Patrolu. Wzięło w niej udział 12 zespołów, które wystawili m.in. 6 Brygada Powietrznodesantowa, 21 Brygada Strzelców Podhalańskich, 18 Pułk Rozpoznawczy, Jednostka Wojskowa Agat i Jednostka Wojskowa „Nil” oraz podchorążowie z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. Po raz pierwszy w zawodach wystartowali również żołnierze z zagranicy – kadeci z Uniwersytetu Obrony w Brnie. 

Zawody odbyły się w ostatnich dniach lutego. Aby przystąpić do nich, trzeba było wykazać się nie tylko przygotowaniem kondycyjnym, lecz przede wszystkim perfekcyjnymi umiejętnościami w jeździe na nartach skiturowych oraz znajomością technik ratowniczych oraz linowych.

– Założeniem „Military Ski Patrol” jest przemieszczanie się w terenie zimowym na sprzęcie skiturowym. Właśnie to jest największym utrudnieniem, bo taki sprzęt trzeba odpowiednio dobrać – zauważa porucznik Piotr Stykowski, opiekun sekcji wysokogórskiej WSO oraz organizator zawodów. Porucznik dodaje, że na tym nie kończą się wyzwania stojące przed uczestnikami Patrolu. – Z wytrzymałością fizyczną musi współgrać silna psychika. Zawodnicy powinni zmotywować się do działania i do pokonania wymagającej trasy w bardzo trudnym terenie – wyjaśnia. Zaznacza, że dużą rolę odgrywa nie tylko presja czasu, lecz także znaczne obciążenie. Według regulaminu, każdy z żołnierzy stawał na starcie z plecakiem ważącym minimum 20 kilogramów.

Musieli wykazać się pomysłowością

W pierwszym dniu uczestnicy „Military Ski Patrol” mieli do pokonania sprintem 10-kilometrowy odcinek. Nocleg musieli zorganizować w lesie. Kolejny etap rozgrywek przewidywał zmagania na 20-kilometrowej trasie, urozmaiconej licznymi konkurencjami. Zadaniem żołnierzy było m.in. zbudowanie układu wyciągowego i przeciągnięcie samochodu terenowego czy odnalezienie zasypanej osoby za pomocą detektora lawinowego. Najtrudniejszym elementem zawodów był jednak sprint na dystansie 500 metrów pod górę oraz budowa tzw. topoganu, czyli improwizowanego przyrządu do ewakuacji poszkodowanego. W ostatniej dyscyplinie żołnierze musieli tylko wykazać się pomysłowością. – Ze względu na warunki atmosferyczne, było to mordercze zadanie. Mimo to 11 zespołów ukończyło zawody i to osiągając bardzo dobre czasy. Ich poziom oceniam bardzo wysoko – mówi porucznik Piotr Stykowski.

Pierwsze miejsce zajęli komandosi z Jednostki Wojskowej „Nil”. Drugi etap pokonali w 3 godziny 25 minut, co w połączeniu z bardzo dobrym wynikiem z pierwszego dnia i wysoką oceną wykonywanych zadań pozwoliło uzyskać kilkupunktową przewagę. – Sukces żołnierzy sił specjalnych to wypadowa umiejętności, wytrzymałości i dobrego sprzętu. Oczywiście wydajność operatorów sama w sobie powinna być wysoka, ale w technikach górskich nie mniej ważna jest wiedza oraz doświadczenie. Pozwalają one nie tylko odnaleźć się w tak trudnym środowisku, lecz także sprawnie je pokonać – podkreśla „Kornik”, instruktor z JW „Nil”.

Druga oraz trzecia lokata przypadła odpowiednio drugiemu zespołowi Sekcji Szkoleń Wysokogórskich WSO oraz kadetom z brneńskiego Uniwersytetu Obrony. – Finalna konkurencja była walką do ostatniej kropli potu. Nie wzięliśmy pod uwagę mokrego śniegu, który mocno utrudniał zadanie. W dodatku ewakuowaliśmy zawodnika, który z plecakiem ważył około 100 kilogramów. Musieliśmy przebudować topogan, do tego wilgoć odklejała „foki”, czyli specjalne paski, które ześlizgiwały się z nart. Ale ostatecznie udało się – relacjonuje ostatnie metry zawodów sierżant podchorąży z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych.

Sprawdzić i uczyć

Tradycja „Military Ski Patrol” sięga drugiej dekady XX wieku, kiedy połączenie biegów narciarskich, wspinaczki oraz strzelectwa stanowiło jedną z konkurencji zimowych igrzysk olimpijskich. Z biegiem lat sport ten zatracił swój militarny charakter i przerodził się w biatlon. Żołnierze z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych postanowili jednak powrócić do tej tradycji. – W tych zawodach często dochodzi do sytuacji, gdy budzi się fantastyczny duch partnerstwa, który pozwala uczestnikom osiągnąć nawet najwyżej postawiony cel – podkreśla major Piotr Szczepański. Oficer prasowy Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych kładzie również nacisk na dwuwymiarowy charakter „Military Ski Patrol”. Z jednej strony zawody mają sprawdzić żołnierzy, a z drugiej uczyć ich. – Każda konkurencja ma określony cel i może na co dzień przydać się „ludziom gór”, zarówno tym, którzy wspinają się zawodowo, jak i tym, którzy czas w górach spędzają rekreacyjnie. Zawody mają bardzo praktyczny charakter, ich formuła umożliwia podpatrywanie innych i przejmowanie najlepszych rozwiązań. Oby nie było takiej potrzeby, ale każde z nich może się przydać w przyszłości – zaznacza major Piotr Szczepański.

Michał Zieliński

autor zdjęć: Michał Zieliński

dodaj komentarz

komentarze

~SAK
1488526980
Jestem absolwentem WSOWRiArt w Toruniu i jak czytam informacje na temat zawodów to przypominam sobie że ćwiczenia które wykonują nasi komandosi były na porządku dziennym w naszej uczelni i jako podchorąży brałem udział w mistrzostwach szkół oficerskich na poligonie w Orzyszu . 30 km z pokonywaniem różnych przeszkód nie byłem specjalistą dałem radę z moimi kolegami . I tak się zastanawiam jaka to dzisiaj jest armia , no ale oficer prasowy wyjaśni . Nawet nie wiem czy moderator opublikuje mój komentarz .
A5-2B-F7-C8

Rehabilitacja poprzez sport
 
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Zimowe wyzwanie dla ratowników
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Rosomaki i Piranie
Podchorążowie lepsi od oficerów
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Olimp w Paryżu
„Niedźwiadek” na czele AK
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Fiasko misji tajnych służb
Wiązką w przeciwnika
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Zmiana warty w PKW Liban
W drodze na szczyt
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Olympus in Paris
Wybiła godzina zemsty
Awanse dla medalistów
Posłowie o modernizacji armii
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kluczowa rola Polaków
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Zrobić formę przed Kanadą
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Rekord w „Akcji Serce”
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Kluczowy partner
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Chirurg za konsolą
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej powołań do DZSW
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Ryngrafy za „Feniksa”
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Ochrona artylerii rakietowej
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Jak Polacy szkolą Ukraińców

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO