Polski Zespół Łącznikowo-Monitorujący LMT uczestniczył w ćwiczeniu ewakuacji Field House.
Ćwiczenie ewakuacji jest przedsięwzięciem cyklicznym organizowanym przez dowódcę JRD-S (Joint Regional Detachment – South). Raz na pół roku w przedsięwzięciu bierze udział jeden wybrany zespół LMT.
Ewakuacja polskiego Zespołu LMT odbyła się po raz pierwszy, ponieważ nasi żołnierze mieszkają w nowo otwartym Field House w Brezovicy. Scenariusz ćwiczenia zakładał, że w pobliżu miejsca zakwaterowania LMT odbywają się demonstracje i zamieszki, protestujący robią się coraz bardziej agresywni. Sytuacja wymyka się spod kontroli, gdy demonstranci próbują siłą wtargnąć do siedziby zespołu LMT. Takie założenia ćwiczenia pozwalają na pełne zastosowanie wszystkich procedur ewakuacji. Od momentu wysłania sygnału przez zagrożony personel do czasu ich podjęcia żołnierze musieli spakować najpotrzebniejsze rzeczy, wszystkie ważne dokumenty, mapy, sprzęt i wyposażenie.
W pierwszym etapie działania odbyła się odprawa koordynacyjna, podczas której dowódca zespołu LMT kpt. Grzegorz Raźny przedstawił plan działania i postawił zadania do sprawnej realizacji ewakuacji. Następnie wystawiono posterunki obserwacyjne i snajperów w obrębie Field House. Po ściśle określonym czasie w rejon zagrożenia przybyło wsparcie. Polski Zespół Łącznikowo-Monitorujący ewakuowany był przez kompanię turecką z Wielonarodowej Grupy Bojowej Wschód. W przypadku, gdy nie ma możliwości podjęcia żołnierzy drogą lądową, przeprowadzana jest natychmiastowa ewakuacja powietrzna zagrożonego personelu.
Ćwiczenie, którego kierownikiem był zastępca dowódcy JRD-S (Joint Regional Detachment – South) ppłk Sławomir Kaczor, przeprowadzone zostało bardzo sprawnie, cechowało się dużą dynamiką i realizmem działania. W przedsięwzięcie zaangażowana była nawet miejscowa policja, a Grupa Bojowa Wschód wysłała wsparcie powietrzne w celu monitorowania sytuacji z góry.
Całe ćwiczenie obserwowane było z powietrza przez dowódcę Wielonarodowej Grupy Bojowej – Wschód (MNBG-E Multinational Battle Group-East) ppłk. Corwina Luska oraz jego zastępcę ppłk. Mariusza Janikowskiego.
Tekst: por. Kamila Makowiecka-Fijołek
autor zdjęć: por. Kamila Makowiecka-Fijołek
komentarze