Otrzymali już mundury, a za kilka dni dostaną broń. Prawie 3800 ochotników rozpoczyna czteromiesięczną służbę przygotowawczą w ośmiu centrach szkolenia i kilkunastu jednostkach w całej Polsce. Elewów czeka m.in. szkolenie strzeleckie, taktyczne, saperskie, medyczne, ale też zajęcia dotyczące musztry, terenoznawstwa, a nawet ochrony środowiska.
Robert Wardęga ma 23 lata, w poniedziałek stawił się 7 Brygadzie Obrony Wybrzeża w Słupsku. Do jednostki przyjechał z rodzinnej Żurawicy w województwie podkarpackim. By rozpocząć szkolenie wojskowe, o którym od dawna marzył, pokonał ponad 900 kilometrów. – Chciałbym zostać żołnierzem zawodowym. Jestem zdeterminowany i nawet tak duża odległość, jaka dzieli jednostkę od domu, nie jest dla mnie przeszkodą w realizacji moich celów – mówi Robert. Jest jednym z niemal 3800 ochotników, którzy rozpoczynają właśnie służbę przygotowawczą. W przyszłości będą mogli wstąpić do narodowych sił rezerwowych, a później w szeregi armii jako żołnierze wojsk operacyjnych czy obrony terytorialnej.
Szkolenia w całym kraju
– To pierwszy z trzech zaplanowanych na ten rok turnusów służby przygotowawczej na potrzeby korpusu szeregowych. Ochotnicy będą się szkolić w ośmiu centrach szkolenia i kilkunastu jednostkach wojskowych w całej Polsce podległych naszemu Dowództwu – mówi mjr Michał Romańczuk z biura prasowego Dowództwa Generalnego RSZ.
Szkolenie będzie prowadzone między innymi w: Kielcach (Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych), Poznaniu (Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych), Zegrzu (Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki), Dęblinie (Centrum Szkolenia Inżynieryjno-Lotniczego) oraz we Wrocławiu (Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych). – Najwięcej ochotników stawiło się w toruńskim Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia. Służbę przygotowawczą przejdzie tam 340 osób – dodaje mjr Romańczuk.
Ale ochotnicy będą się szkolić też w jednostkach wojskowych. Wiele z nich prowadzi służbę przygotowawczą od stycznia ubiegłego roku. To efekt zwiększenia limitów powołań do tej służby. Tym razem kandydaci na żołnierzy przejdą kursy np. w 9 Brygadzie Kawalerii Pancernej w Braniewie, 11 Mazurskim Pułku Artylerii w Węgorzewie, 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego, 41 Bazie Lotnictwa Szkolnego oraz 7 Brygadzie Obrony Wybrzeża w Słupsku. Ta ostatnia jednostka przeszkoli 90 ochotników. – Odbyliśmy już rozmowy z lekarzem i psychologiem. Otrzymaliśmy mundury, poznaliśmy swoich przełożonych, zostaliśmy też przydzieleni do pododdziałów, mieliśmy już pierwszą zaprawę – opowiada Robert Wardęga o wrażeniach z pobytu w jednostce.
Podobną ścieżkę przeszli ochotnicy, którzy w ciągu dwóch ostatnich dni stawili się w 12 Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie. – To dla nas drugi turnus służby przygotowawczej. W ubiegłym roku przeszkoliliśmy 220 kandydatów, teraz będziemy szkolić następnych, też ponad 200 osób – mówi kpt. Janusz Błaszczak, oficer prasowy Błękitnej Brygady.
Elewi poznają wojskowe rzemiosło
Teraz ochotników, zarówno tych w centrach, jak i w jednostkach wojskowych, czekają cztery miesiące nauki. Jej pierwszy etap, tzw. szkolenie podstawowe, będzie jednakowy dla wszystkich. Kandydaci poznają wojskowe przepisy i regulaminy, zostaną też przeszkoleni w zakresie pierwszej pomocy, ochrony przeciwpożarowej oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Potem rozpoczną naukę wojskowego abecadła. – Będą to zajęcia zarówno teoretyczne, jak i praktyczne. Elewów czeka szkolenie strzeleckie, taktyczne, saperskie, medyczne, ale też zajęcia dotyczące musztry, terenoznawstwa czy ochrony środowiska – mówi por. Jakub Sitak, dowódca kompanii w 7 Brygadzie.
Po miesiącu tzw. unitarki elewi złożą uroczystą przysięgę. Po niej, przez kolejne dwa miesiące będą kontynuować szkolenie ogólnowojskowe. W ostatnim, czwartym miesiącu służby zdobędą kwalifikacje specjalistyczne. W Zegrzu ochotnicy mają się uczyć w specjalnościach związanych z łącznością, w Toruniu – z artylerią. W słupskiej Brygadzie żołnierze zdobędą uprawnienia kierowców BWP-ów czyli gąsiennicowych transporterów opancerzonych. – W naszej Brygadzie będziemy szkolić między innymi strzelców karabinów maszynowych i granatników przeciwpancernych, a także specjalistów obsługi moździerza – mówi kpt. Błaszczak.
Szkolenie żołnierzy pierwszego turnusu zakończy się 28 kwietnia. Po czterech miesiącach spędzonych w koszarach ochotnicy będą zdawać egzaminy. Ci, którzy osiągną najlepsze wyniki, będą mogli podpisać kontrakty na pełnienie służby w narodowych siłach rezerwowych. – Nie mam obaw co do szkolenia. Jestem wytrwały, systematycznie uprawiam sport, więc kondycję mam dobrą. Wierzę, że uda mi się ukończyć szkolenie i podpisać kontakt – mówi Robert.
Kolejne dwa turnusy w tym roku ruszą w maju i we wrześniu. W sumie służbę przygotowawczą w całym 2017 roku będzie mogło odbyć nawet 12 tysięcy ochotników. W minionym roku udało się przeszkolić niemal 11 tysięcy osób.
Dla kogo szkolenie?
Służba przygotowawcza jest przeznaczona dla osób, które wcześniej nie pełniły służby wojskowej. O powołanie mogą się starać obywatele Polski, zdolni fizycznie i psychicznie do pełnienia służby wojskowej oraz mający ukończone 18 lat. W przypadku ochotników szkolących się na potrzeby korpusu szeregowych wymagane jest wykształcenie co najmniej gimnazjalne.
Wojsko organizuje też służbę przygotowawczą na potrzeby dwóch pozostałych korpusów. W przypadku podoficerów szkolenie trwa pięć miesięcy, dla oficerów zaś pół roku. Kandydaci muszą mieć wykształcenie – odpowiednio – średnie i wyższe.
autor zdjęć: mł.chor. Piotr Kamiński
komentarze