Sprawdzali swoją kondycję w prawie 12-kilometrowym biegu, mierzyli się w konkurencjach alpinistycznych: zjeździe na tyrolce i jumarowaniu oraz w ratownictwie górskim. Żołnierze oraz funkcjonariusze służb podlegających MSWiA wzięli udział w zawodach „Mountain Warriors” w Karkonoszach. Zwyciężyli policjanci.
„Mountain Warriors” to zawody dla osób zaprawionych w działaniu na dużej wysokości. – Adresowane są przede wszystkim do ludzi, którzy mają wiedzę i doświadczenie w stosowaniu technik wysokościowych i alpinistycznych czy w ratownictwie górskim. Od zawodników wymaga się umiejętności i kompetencji na zawodowym poziomie – mówi mjr Piotr Szczepański, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. Sekcja Szkoleń Wysokogórskich wrocławskiej uczelni była głównym organizatorem zmagań.
Spadochroniarze, policjanci i pogranicznicy
Na starcie stanęli doświadczeni instruktorzy. W rywalizacji, która odbyła się w ośrodku szkolenia „Wysoki Kamień” w Szklarskiej Porębie, Górach Izerskich oraz w Ośrodku Szkoły Górskiej „Quasar”, wojsko reprezentowało kilka jednostek. Byli żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, 18 Batalionu Powietrznodesantowego, 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Swoje drużyny wystawili też podchorążowie z sekcji szkoleń wysokogórskich oraz z czeskiego Uniwersytetu Obrony w Brnie. O tytuł najlepszych walczyli również funkcjonariusze Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji. Do rywalizacji stanęło w sumie 13 dwuosobowych zespołów.
Zawodnicy na skałach
Na początku organizatorzy sprawdzali kondycję uczestników. Zawodnicy w umundurowaniu i z plecakami ważącymi 10 kg musieli w jak najkrótszym czasie przebiec dystans prawie 12 km. – To bieg bez przeszkód, za to w terenie górskim. Kilka pierwszych kilometrów było trudnych, bo zawodników czekało mordercze podejście pod górę. Potem, na leśnej części trasy, było już łatwiej – mówi ppłk dr Andrzej Demkowicz, adiunkt Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych.
W drugim dniu żołnierze i funkcjonariusze mierzyli się z zadaniami na „Kruczych Skałach”. Organizatorzy przygotowali w sumie osiem konkurencji technicznych. Każde zadanie było wykonywane na czas. Liczyła się nie tylko siła zawodników i ich doświadczenie w zastosowaniu technik linowych, lecz także strategia, z jaką podchodzili do zadania. Uczestnicy sprawdzali się, na przykład, w jumarowaniu, czyli pionowym wchodzeniu po linie z wykorzystaniem specjalnych przyrządów alpinistycznych. Jednak najbardziej widowiskową konkurencją była przeprawa z wykorzystaniem kolejki tyrolskiej. – Jeden z zawodników zjeżdżał na stumetrowej tyrolce. Pionowo zjeżdżając, musiał trafić na most linowy nad rzeką, przepiąć się do niego i wrócić na brzeg – opowiada mjr Szczepański.
Inna z konkurencji polegała na budowie układów z lin. Uczestnicy musieli przesunąć samochód terenowy. Podpinali do terenówki linę i poprzez odpowiedni układ lin na karabinkach przesuwali samochód o kilka metrów. Wymagało to znakomitej techniki i sporego wysiłku.
Ratunek w górach
Nie zabrakło też konkurencji z ratownictwa wysokościowego. Trzeba było, na przykład, udzielić rannemu pierwszej pomocy po upadku z wysokości albo na linach zwieźć poszkodowanego. Najtrudniejsza okazała się konkurencja tzw. przeciwwagi, jedna z najbardziej wymagających w ratownictwie wysokościowym. – To układ linowy, w którym ratownik wykorzystuje ciężar swojego ciała, by unieść lub podciągnąć rannego, a potem przetransportować w wybrane miejsce. Konkurencja wymaga siły, a także doskonałej znajomości budowy układów linowych – wyjaśnia sierż. pchor. Adrian Jaśkowski, uczestnik zawodów, reprezentant ekipy podchorążych z wrocławskiej uczelni.
W dwudniowych zmaganiach zwyciężyli funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji z Katowic. Drugie i trzecie miejsce zdobyli podchorążowie z wrocławskiej uczelni. – Poziom zawodów był bardzo wysoki, a rywalizacja wyrównana. Uważam jednak, że nie tylko o wygraną tu chodzi. Mundurowi z różnych formacji mieli okazję poznać się, wymienić doświadczenia na temat działań w górach. To była dla wszystkich cenna lekcja – podsumowuje ppłk Demkowicz.
Współorganizatorami „Mountain Warriors” były Grupa Karkonoska GOPR i Szkoła Górska „Quasar”. „Polska Zbrojna” objęła wydarzenie patronatem medialnym. Pierwsze tego rodzaju zawody odbyły się 18 lat temu. Tegoroczna impreza była dziesiątą z cyklu (przez kilka lat nie była organizowana).
autor zdjęć: mł. chor. Marek Dolot
komentarze