W ośrodku szkolenia Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu wspólnie ćwiczyli żołnierze dywizjonu zabezpieczenia CSAiU oraz baterii Cobra z 2 Pułku Kawalerii USA. Polacy wyposażeni w 122 mm haubice samobieżne 2-S1 oraz Amerykanie ze swoimi haubicami ciągnionymi M-777 wykonywali jednocześnie zadania ogniowe do tych samych celów.
W tym samym czasie polskie i amerykańskie pododdziały rozpoznawcze zajmujące punkty obserwacyjne na jednym ze wzgórz toruńskiego poligonu obsługiwały strzelania. Oceniały one przede wszystkim dokładność rażenia wyznaczonych celów oraz czas reakcji ogniowej.
Dowódca baterii artylerii samobieżnej kpt. Tomasz Pograniczny, zapytany o korzyści płynące z tego typu przedsięwzięć, podkreślił, że dają one obu stronom szansę zdobycia dodatkowych doświadczeń. Pomimo różnic sprzętowych zadania stojące przed artylerzystami z różnych krajów są identyczne. Zadowolenia nie kryli również żołnierze amerykańscy. W opinii kpt. Brandona Cummingsa, dowodzącego baterią Cobra, każdy strzał oddany przez jego pododdział pozwoli w przyszłości wykonywać zadania ogniowe szybciej i dokładniej, a do tego dąży każdy artylerzysta.
Po zakończeniu strzelań żołnierze znaleźli czas, aby nawzajem przyjrzeć się sprzętowi, z którego korzystają sojusznicy i zapytać o szczegóły codziennego szkolenia.
Tekst: kpt. Tomasz Kisiel
autor zdjęć: kpt. Tomasz Kisiel, kpr. Maciej Hering
komentarze