To będzie jedna z najtrudniejszych imprez biegowych w Polsce. W maju odbędzie się I Utramaraton Kaszubski, którego głównym organizatorem jest stowarzyszenie działające przy jednostce morskich sił specjalnych Formoza. Śmiałkowie, którzy wystartują w zawodach, będą mieli 30 godzin, by pokonać dystans 100 mil morskich, czyli 185 kilometrów.
„Jeśli zdaje się Wam, że najgorsze macie już za sobą, bo pokonaliście większość najtrudniejszych tras biegowych w Polsce, to my mówimy: nie, tak nie jest!” – takim hasłem organizatorzy I Ultramaratonu Kaszubskiego zachęcają zawodników do udziału w nowej imprezie sportowej. Bieg przygotowuje Stowarzyszenie Kulturalno-Rekreacyjno-Sportowe Formoza, założone przez obecnych i byłych specjalsów morskich z tej jednostki, oraz Centrum Sportu i Rekreacji „Zielona Brama” w Przywidzu. Ekstremalne zawody odbędą się właśnie w Przywidzu (powiat gdański) 2 i 3 maja.
– Pomysł zorganizowania tak trudnego biegu pojawił się w zeszłym roku. Organizując zawody, chcemy przede wszystkim promować naszą jednostkę, czyli Formozę. Ultramaraton będzie także okazją do promocji regionu kaszubskiego i biegów ekstremalnych – mówi Dariusz Terlecki, prezes Stowarzyszenia KRS Formoza.
Zawody mają trzy poziomy trudności. Biegacze o najsłabszej kondycji mogą rywalizować na dystansach: 25 mil morskich (Mm), czyli jednej pętli mającej długość 46,3 kilometra, lub 50 Mm (dwie pętle – 92,6 km). Dla najodważniejszych przygotowano trasę o długości 100 mil morskich (cztery pętle – 185,2 km). – Podajemy dystans w milach morskich, bo jest to symboliczne nawiązanie do charakteru naszej jednostki. Zawody będą rozgrywane jednak na lądzie – zaznacza Dariusz Terlecki.
Trasa biegu wiedzie wokół Jeziora Przywidzkiego i nie należy do najłatwiejszych. Zawodnicy będą się mierzyć z przewyższeniami terenu i ciekami wodnymi oraz pokonywać wąskie przepusty pod drogami. Pobiegną drogami utwardzonymi i gruntowymi, ścieżkami i drogami leśnymi, przez pola i łąki. Określone w regulaminie kilometry sportowcy będą musieli pokonać w wyznaczonym czasie. I tak, 25 mil morskich będą musieli przebiec w sześć godzin, 50 Mm – w 13, a 100 Mm – w nie więcej niż 30.
Podczas zapisów każdy zawodnik wybiera sobie dowolny dystans, ale może go zmienić (o ile będą miejsca). Nie później jednak, niż na dwa tygodnie przed startem.
Organizatorzy zakładają że w I Ultramaratonie Kaszubskim może wziąć udział nawet 800 osób. Prawdopodobnie wystartuje kilku operatorów Formozy. – Czekamy także na żołnierzy z innych jednostek specjalnych, którzy chcieliby się zmierzyć z tym wyzwaniem – mówi Dariusz Terlecki. – Nie sądzę, żebyśmy mieli komplet uczestników. Ale nie chodzi nam o zgromadzenie rekordowej liczby biegaczy, lecz o uczestnictwo tych najlepszych – dodaje były specjals. Przypomina także, że w pierwszej edycji innych zawodów organizowanych przez Formozę, czyli w Biegu Morskiego Komandosa, wystartowały zaledwie 22 osoby. A obecnie impreza cieszy się rekordową popularnością – listy uczestników są pełne już w godzinę po ogłoszeniu naboru. – Ultramaraton Kaszubski będzie organizowany co roku i mamy nadzieję, że z upływem czasu również zyska grono wiernych fanów – mówi prezes KRS Formoza.
W zawodach mogą wziąć udział osoby pełnoletnie, u których nie występują zdrowotne przeciwwskazania do długotrwałego i intensywnego wysiłku. Dla najlepszych zawodników w trzech kategoriach przewidziano nagrody. Będzie można wygrać upominki rzeczowe, symboliczne podarunki związane z Formozą oraz nagrody finansowe.
Ultramaraton Kaszubski to kolejna inicjatywa KRS Formoza. Stowarzyszenie skupia w swoich szeregach byłych i obecnych żołnierzy jednostki płetwonurków bojowych. Organizacja przez dwa lata prowadziła akcję „Mila dla Sebastiana”. Podczas ekstremalnych eskapad komandosi zbierali pieniądze na rehabilitację i leczenie byłego żołnierza Formozy Sebastiana Łukackiego. Przepłynęli kajakami Bałtyk i w tydzień zdobyli dziesięć alpejskich czterotysięczników. Następnie KRS Formoza zorganizowała akcję „Mila dla Nadii”. Aby zebrać pieniądze na rehabilitację i sprzęt medyczny dla córki pierwszego dowódcy Zespołu Bojowego A, komandosi przemierzyli stukilometrową alpejską trasę Haute Route. W ubiegłym roku KRS Formoza zorganizowała ultratriatlon, by uczcić pamięć byłego dowódcy Wojsk Specjalnych i patrona Formozy gen. broni Włodzimierza Potasińskiego. Wówczas przez sześć dni żołnierze ze wszystkich jednostek specjalnych najpierw wpław pokonali Zatokę Gdańską, później rowerami jechali do Zakopanego, by na koniec wejść na Rysy.
autor zdjęć: www.krsformoza.pl
komentarze