Pogrzeb Teofila Jurka, żołnierza 31 Pułku Strzelców Kaniowskich, odbył się dziś w Sieradzu. Jurek zginął na początku września 1939 roku. Jego szczątki odnaleziono w październiku tego roku w okolicach Mnichowa, w miejscowości, w której podczas kampanii wrześniowej doszło do bitwy o Sieradz. W uroczystości pogrzebowej wziął udział m.in. Antoni Macierewicz, szef MON.
Na szczątki ludzkie oraz hełm żołnierza Wojska Polskiego z czasów kampanii wrześniowej natknął się przypadkowo mieszkaniec Sieradza. – O znalezisku poinformował Urząd Miasta, który zaangażował się też w proces ekshumacji szczątków – mówi Maciej Milak z Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Łodzi.
W trakcie wydobywania kości znaleziono też nieśmiertelnik żołnierza. Dzięki niemu udało się ustalić tożsamość poległego. – Okazało się, że należał do urodzonego w 1910 roku Teofila Jurka – opowiada Milak.
fot. Michał Sitarek / gazetaregionu.pl
Dzięki analizie dokumentów z archiwum Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ustalono, że Teofil Jurek był żołnierzem 31 Pułku Strzelców Kaniowskich. – Najprawdopodobniej służył w stopniu starszego strzelca. Zginął podczas bitwy pod Mnichowem, która odbywała się 4 i 5 września – wyjaśnia Milak. – Podejrzewam, że zmarł na skutek ran odniesionych podczas ostrzału artyleryjskiego wojsk niemieckich – mówi Milak i dodaje, że przy szczątkach znajdowało się dużo łusek po nabojach. W nocy hitlerowcy sprowadzili tam działo przeciwpancerne i próbowali wstrzelić się w otwór strzelecki, co im się zresztą udało. W środku, już po bitwie, Niemcy znaleźli ciała 14 poległych polskich żołnierzy. Od pocisku artyleryjskiego zginął także Teofil Jurek, który schował się na stanowisku strzeleckim wykopanym kilkadziesiąt metrów dalej.
– W trakcie ostrzału nawet dowódcy wycofywali się z pola walki, a Teofil Jurek został w okopie. Dlatego myślę, że był bardzo odważnym żołnierzem. Przypuszczamy, że zmarł 5 września – dodaje Milak.
W 1940 roku Niemcy przeprowadzili akcję porządkową w miejscu bitwy. Znalezione wówczas ciała żołnierzy zostały zebrane i pochowane bezimiennie na sieradzkim cmentarzu. Jak to się stało, że szczątki szer. Teofila Jurka pozostały na polu bitwy? – W 1940 roku Sieradz nawiedziła wielka powódź, myślę, że miejsce, w którym spoczywał Jurek, zostało zalane, przykryte mułem, błotem – mówi Maciej Milak.
Dzisiaj w Sieradzu odbył się pogrzeb Teofila Jurka. W uroczystości, przeprowadzonej w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, orkiestry wojskowej i pocztów honorowych, uczestniczył Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, przedstawiciele Wojska Polskiego oraz władz samorządowych. – Dzisiaj, po 76 latach, ten żołnierz wraca do Polski. Polska wraca do Niego i tych wszystkich, którzy walczyli i cierpieli za Ojczyznę – podkreślił minister.
Podczas ceremonii minister Macierewicz poinformował, że wystąpił do Prezydenta RP z wnioskiem o awansowanie Teofila Jurka do stopnia podporucznika Wojska Polskiego. – Pamiętamy o naszych obowiązkach. Pamiętamy o żołnierzach. Pamiętamy, że nigdy żaden Polski żołnierz nie będzie osamotniony. Nigdy nie zostanie porzucony – mówił szef MON.
autor zdjęć: MON, Michał Sitarek / gazetaregionu.pl
komentarze