„Kubuś”, najstarszy zachowany polski samochód pancerny, został odrestaurowany. Odnowiono jego wnętrze, zmieniono malowanie, a przede wszystkim zamontowano układ hamulcowy i zreperowano silnik, dzięki czemu „Kubuś” może jeździć. Odrestaurowany samochód można było zobaczyć w Warszawie podczas biegu imienia rotmistrza Pileckiego.
Renowacją „Kubusia” zajęli się Artur Marciniak i Jakub Nowicki, mechanicy z programu Discovery Channel „Retro Reanimacja”. Odrestaurowali już m.in. niemiecki motocykl DKW NZ 250, sowiecki samochód terenowy GAZ 67 Czapajew oraz polskiego „Kubusia”. Efekty swojej pracy na początku września zaprezentowali dziennikarzom, a podczas niedzielnego biegu im. rotmistrza Pileckiego odrestaurowanego „Kubusia” mogli zobaczyć wszyscy zainteresowani. Bieg odbył się 13 września o godzinie 11.45 w parku Kępa Potocka.
Renowacja tego zabytkowego pojazdu nie była łatwym zadaniem, dlatego mechanikom pomagali specjaliści z Muzeum Wojska Polskiego, w którym na co dzień można „Kubusia” oglądać. – Trzeba było działać bardzo ostrożnie, w końcu „Kubuś” to zabytek, perła Muzeum Wojska Polskiego – mówi Andrzej Tułowiecki, rzecznik prasowy Muzeum.
Remont trwał miesiąc. W tym czasie mechanicy odnowili wnętrze samochodu. Do środka wstawili fotele oraz ławkę dla pasażerów i strzelca. – Została też usunięta farba, którą w latach 60. pokryto wóz. To nie było oryginalne malowanie „Kubusia”, więc teraz, po renowacji, jest bardziej zbliżony do oryginału niż przed remontem – wyjaśnia Wiesław Zajdler, specjalista do spraw sprzętu ciężkiego Muzeum Wojska Polskiego.
Usunięto jeszcze jeden błąd, który popełniono podczas remontu w latach 60. – Zostały usunięte metalowe elementy zabudowy tylnej osi, których w oryginalnym pojeździe nie było – przyznaje Zajdler. Mechanicy z „Retro Reanimacji” wstawili również układ hamulcowy i wyremontowali silnik „Kubusia”. Dzięki temu samochód może sprawnie jeździć.
Niektóre części zostały sprowadzone z zagranicy. Na przykład z Niemiec przywieziono opony w bardzo nietypowym rozmiarze, na Ukrainie kupiono cylindry hamulcowe.
Widzowie będą mogli zobaczyć „Kubusia”i proces jego restaurowania 11 listopada na kanale Discovery Channel. Wtedy zostanie wyemitowany premierowy odcinek nowej serii „Retro Reanimacji” opowiadający o odnawianiu „Kubusia”. Na co dzień samochód można oglądać w Muzeum Wojska Polskiego.
Konstruktorem pojazdu był żołnierz Armii Krajowej Józef Ryszard Fernik. Nazwał go na cześć swojej żony zamordowanej przez żołnierzy Wehrmachtu 4 sierpnia 1944 roku. Jej pseudonim powstańczy brzmiał „Kubuś”. Pojazd był konstruowany od 15 do 22 sierpnia 1944 roku w warsztacie Daszyńskiego i Kwiatkowskiego. Powstał na bazie samochodu ciężarowego Chevrolet 155, należącego do Elektrowni Warszawskiej. „Kubuś” dwukrotnie brał udział w próbach zdobycia przez powstańców ze zgrupowania „Krybar” Uniwersytetu Warszawskiego: 23 sierpnia i 2 września 1944 roku. Żadna z tych prób się nie powiodła. Dla współczesnych warszawiaków samochód jest jednym z symboli walki o Warszawę. Jego replika znajduje się w Muzeum Powstania Warszawskiego.
autor zdjęć: Ewa Korsak
komentarze