Do baz lotnictwa transportowego w Powidzu i Krakowie powróciły załogi pięciu samolotów C-130E i C-295M, które od 2 maja wykonywały zadanie niesienia pomocy humanitarnej dla Nepalu.
Dziesięć załóg dwoma samolotami C-130E Hercules z Powidza i trzema C-295M z Krakowa zawiozło do Nepalu pomoc humanitarną polskiego rządu i organizacji pozarządowych. Lotnicy dotarli do New Delhi w Indiach, skąd cały ładunek dostarczali na lotnisko Katmandu w Nepalu. Istotnym problemem na miejscu okazało się samo lotnisko w Katmandu, którego ograniczone możliwości przyjmowania maksymalnej liczby samolotów na raz spowodowały, że lot można było wykonywać wyłącznie w porze wieczornej lub wczesnoporannej, w tzw. okienkach czasowych.
Również sam pobyt w Katmandu był ograniczony do pośpiesznego rozładunku samolotów. Ze względów logistycznych i lokalnych (wysokość, temperatura, możliwości transportowe samolotów) loty na trasie New Delhi – Katmandu – New Delhi wykonywały wyłącznie załogi większych samolotów C-130E Hercules. Łącznie wykonały one 12 lotów (6 misji), dostarczając do Katmandu 40 ton ładunków (w tym 81 ratowników i 12 psów). Loty koordynowane były przez dowódcę zadania lotniczego płk pil. Krzysztofa Cura (na co dzień dowódcę 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie) oraz st. bryg. Marcina Kopczyńskiego z PSP. Czynny udział w ułatwieniu lotnikom zdania wzięli również pracownicy ambasady Rzeczypospolitej Polski na czele z panem ambasadorem Tomaszem Łukaszukiem.
Po zakończeniu zadania jako pierwsze do kraju wróciły samoloty C-295M, które 6 maja przywiozły do Warszawy znaczną część powracających z Nepalu ratowników Ciężkiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej HUSAR. Pozostali ratownicy (18 osób) wraz z 12 tonami ładunku (sprzęt i wyposażenie grupy) wrócili na pokładach Herculesów 9 maja.
W ten sposób lotnicy 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego realizują w praktyce działania mające olbrzymi wpływ na budowanie pozytywnego wizerunku Polski jako kraju aktywnie włączającego się w przedsięwzięcia społeczności międzynarodowej w niesieniu pomocy w rejonach klęsk żywiołowych.
Tekst: kpt. Włodzimierz Baran
autor zdjęć: DGRSZ, mjr Artur Fijołek
komentarze