Zmiany w funkcjonowaniu Sojuszu i bardziej zdecydowana polityka wobec Rosji to konieczne warunki dla zwiększenia bezpieczeństwa na wschodzie Europy – podkreślali uczestnicy seminarium Rose – Roth. Dwudniowe obrady zorganizował Sejm i Zgromadzenie Parlamentarne NATO.
– Kryzys na Ukrainie zmienił nasze podejście do kwestii bezpieczeństwa i pokazał, że nowe zagrożenia nie wyparły klasycznych, związanych z obroną integralności terytorialnej i suwerenności – podkreślał minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Wsparcie Sojuszu
Głównym tematem dwudniowego spotkania, w którym uczestniczyli parlamentarzyści i reprezentanci rządów państw Sojuszu i krajów partnerskich oraz przedstawiciele ośrodków badawczych i organizacji pozarządowych, był kryzys na Ukrainie i związane z nim nowe wyzwania dotyczące bezpieczeństwa w Europie Wschodniej.
Jak zaznaczył minister Siemoniak, aneksja części Ukrainy skłoniła szczyt NATO w Newport do przyjęcia rozwiązań prowadzących do wzmocnienia bezpieczeństwa sojuszników ze wschodniej flanki oraz lepszego przygotowania Sojuszu do reagowania na nowe zagrożenia.
– Aby zapewnić błyskawiczne wsparcie w tym regionie, konieczne jest stworzenie sił natychmiastowej gotowości oraz rozmieszczenie na naszym terytorium odpowiedniej infrastruktury – podkreślał szef MON.
Reżim Putina
Paneliści dyskutowali też o przyczynach ukraińskiego kryzysu. Jak stwierdził rosyjski politolog Andriej Piontkowski, wojna przeciw Ukrainie rozpoczęła się w 2013 r., kiedy prezydent Rosji Władimir Putin zaczął kampanię przeciwko podpisaniu przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
– Putin postrzegał tę umowę jako zagrożenie dla swojej władzy, ponieważ jej wdrożenie mogło przekształcić poradziecką Ukrainę w nowoczesny demokratyczny kraj – argumentował analityk. Stwierdził też, że prezydentowi Rosji zależy na podporządkowaniu Ukrainy swojej woli, a zajęcie Krymu było pierwszym krokiem w tym kierunku.
Podobnego zdania był dr Witold Rodkiewicz z Zespołu Rosyjskiego Ośrodka Studiów Wschodnich. Podkreślał on, że polityka zagraniczna Rosji ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo reżimowi w tym kraju. – Dla Putina Zachód jest wrogiem. Sądzi on, że celem krajów NATO jest przede wszystkim zmiana władzy w Rosji – mówił dr Rodkiewicz.
Pomoc dla Ukrainy
Podczas obrad w Warszawie zastanawiano się też na odpowiednią reakcją państw UE i NATO na sytuację na Ukrainie. Marszałek Sejmu Radosław Sikorski argumentował, że szczyt NATO w Newport, choć zapoczątkował wzmacnianie wojskowe wschodniej flanki Sojuszu, był rozczarowaniem dla Ukrainy. – Zaproponowaliśmy jej wszelkie wsparcie z wyjątkiem pomocy – stwierdził marszałek.
Zdaniem Piontkowskiego w sprawie kryzysu na Ukrainie trzeba działać jak najszybciej, wykorzystując instrumenty polityczne i ekonomiczne. – Należy też tak wzmocnić NATO, aby powstrzymać Putina, wzbudzając w nim respekt dla siły Sojuszu – mówił rosyjski politolog.
Wiceminister obrony Ukrainy Ihor Kabanenko podkreślił, że rosyjska agresja zagraża także bezpieczeństwu Europy. – Dlatego Zachód powinien wesprzeć nasz kraj udzielając nam pomocy wojskowo-technicznej, logistycznej i szkoleniowej – apelował Kabanenko.
Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego NATO Hugh Bayley mówił natomiast o konieczności znalezienia sposobu na dotarcie z prawdziwymi informacjami do rosyjskiego społeczeństwa.
Podczas obrad poruszono też problemy i wyzwania polityczne w innych państwach Europy wschodniej. Mówiono m.in. o prawach człowieka na Białorusi i polityce zagranicznej tego kraju, a także o rozwoju demokracji w Gruzji i jej staraniom integracyjnym do UE i NATO.
Program Rose – Roth zainicjowali w 1990 r. były kongresmen USA Charlie Rose i senator Bill Roth. Jego celem i organizowanych w jego ramach seminariów było wspieranie krajów partnerskich Europy Środkowej i Wschodniej w budowaniu demokracji. Obecnie seminaria są poświęcone głównie regionalnym kwestiom bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim.
autor zdjęć: Anna Dąbrowska
komentarze