Śmigłowiec wielozadaniowy, system obrony powietrznej średniego zasięgu, makieta okrętu podwodnego – na wystawie, którą Francuzi pokazują podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, doskonale widać, że koncerny zbrojeniowe znad Sekwany szykują się do przetargów organizowanych w ramach modernizacji technicznej polskiego wojska.
– Hasło naszej wystawy „Partner na wiele lat” doskonale oddaje politykę Francji wobec Polski i polskiego rynku zbrojeniowego – mówi ppłk Cécile Delwarde, zastępca attaché obrony z Ambasady Francji w Polsce. Celem francuskiej delegacji, która przyjechała na Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego, jest nie tylko pokazanie potencjału branży, ale także wskazanie obszarów, w których możliwa jest współpraca przedsiębiorstw z obu krajów.
Francuzi chcą współpracy
W opinii Francuzów europejski przemysł obronny musi się konsolidować i ściśle ze sobą współdziałać, by być konkurencyjnym na światowych rynkach. – Częścią tego procesu musi być polska branża zbrojeniowa – przekonuje francuska oficer. Zapewnia, że celem firm znad Sekwany nie jest przejmowanie spółek i rynku, a kooperacja i łączenie potencjałów kapitałowych i intelektualnych. – Nie chcemy działać w wojskowym trybie „wystrzel i zapomnij”. Interesuje nas długoterminowa współpraca – zapewnia ppłk Cécile Delwarde.
Przykładem takiej współpracy jest choćby projekt śmigłowca uderzeniowego Tiger. Trwająca od połowy lat 80. kooperacja francusko-niemiecka (później do konsorcjum dołączyła także Hiszpania) zaowocowała opracowaniem maszyny, która jest w wyposażeniu czterech armii (poza trzema członkami konsorcjum używają jej także Australijczycy). – To jest droga, jaką musi iść europejski przemysł. Chcemy, by uczestniczyła w tym także Polska – mówi ppłk Delwarde.
Powalczą o kontrakty
– Francja jest jednym z naszych najlepszych sojuszników – mówił na targach w Kielcach minister obrony Tomasz Siemoniak. Przedsiębiorstwa z Francji przygotowują swoje oferty, by brać udział w procesie modernizacji technicznej sił zbrojnych. Między innymi Airbus walczy o kontrakt na dostawę śmigłowców wielozadaniowych, Thales będzie chciał zainteresować polskie wojsko swoimi rozwiązaniami w zakresie obrony przeciwrakietowej, a DCNS reklamuje swoje wielozadaniowe okręty podwodne Scorpene. Wszystkie te firmy są obecne w Kielcach.
Swoje produkty na francuskiej wystawie narodowej zaprezentowały największe firmy znad Sekwany, m.in. Airbus Group (samoloty, elektronika, rakiety, artyleria, rakiety kosmiczne), Safran (elektronika), Thales (elektronika, pojazdy wojskowe, rakiety, lekka broń, amunicja), DCNS (okręty), Airbus Helicopters, MBDA France (rakiety) czy Nexter produkujący pojazdy wojskowe oraz amunicję.
Wystawy narodowe to tradycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Co roku inny potentat światowego rynku zapraszany jest do pokazania w ten sposób swojego potencjału. W minionych latach mogliśmy oglądać prezentacje branży zbrojeniowej m.in. z Niemiec, Izraela czy Stanów Zjednoczonych. W 2013 roku gościem specjalnym MSPO była Turcja.
autor zdjęć: Maciej Chilczuk
komentarze