W kolejnym dniu rocznicowego pobytu w Normandii delegacja pod kierownictwem generała dywizji Jarosława Miki oddała hołd poległym maczkowcom na cmentarzu 1 Polskiej Dywizji Pancernej (1PDPanc) w Grainville – Langenerie, największej w północnej Francji nekropoli polskich żołnierzy.
23 sierpnia w obecności weteranów, mieszkańców departamentu Calvados polscy żołnierze uczestniczyli w porannej mszy na cmentarzu celebrowanej przez księdza infułata Stanisława Jeża i księdza Sławomira Klima SChr. honorowego Kapelana Federacji Organizacji Polskich Pancerniaków (FOPP).
Zgodnie z tradycją delegacja Czarnej Dywizji w obecności przedstawicieli Stowarzyszenia 10 Pułku Strzelców Konnych złożyła wiązankę białych róż na grobie jednego z bohaterów bitwy normandzkiej majora Jana Maciejowskiego. Kwiaty przesłała jego córka Anna Maciejowska, która jest matką chrzestną sztandaru 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
– Tato zginął 20 sierpnia 1944 roku pod Falaise – wspomina córka dawnego dowódcy 10. pułku strzelców konnych. – Byłam wówczas dzieckiem, ale wciąż pamiętam moja mamę, która często śpiewała żołnierską piosenkę: „Rozkwitały pąki białych róż, wróć Jasieńku z tej wojenki wróć...”.
Niestety, tata nie wrócił, a ja kiedyś co roku jeździłam na cmentarz wojskowy w Normandii, na którym został pochowany i składałam na jego grobie białe róże. Teraz, gdy już nie mogę jeździć, przekazuję moje kwiaty kolejnym dowódcom Czarnej Dywizji, którzy składają je w moim imieniu.
Po uroczystościach na cmentarzu uczestnicy zgromadzenia udali się do Potigny, miejscowości w departamencie Calvados, której mieszkańcy do dnia dzisiejszego zachowują w dobrej pamięci czyn bojowy pancerniaków generała Maczka. Oddano honory na skwerze dedykowanym 1PDPanc oraz wspominano wydarzenia z przed siedemdziesięciu lat w trakcie okolicznościowego spotkania w miejskim ratuszu.
***
10 pułk strzelców konnych dowodzony przez majora Jana Maciejowskiego opanował przeprawę na rzece Dives, wpływając na dalsze powodzenie prowadzonej operacji. „Walczyłeś wspaniale i nie wiesz nawet jak ważne jest to co osiągnąłeś” – powiedział do majora Maciejowskiego generał Maczek dziękując żołnierzom pułku za osiągnięty w walce sukces. Dzięki temu pierścień okrążenia wojsk niemieckich mógł być skutecznie zamknięty. Major Jan Maciejowski dwukrotny kawaler Krzyża Orderu Virtuti Militari zginął 20 sierpnia 1944 roku w trakcie bitwy.
Źródło: Waldemar Kotula
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło
komentarze