Dym, syrena alarmowa, ewakuacja ludzi, trzy wozy straży pożarnej, w tym najwyższy podnośnik w województwie pomorskim – tak rozpoczął się ćwiczebny alarm pożarowy w Akademii Marynarki Wojennej. Paliło się pomieszczenie w piwnicy jednego z budynków przy głównym placu uczelni. Celem ćwiczenia było sprawdzenie szeregu priorytetowych czynności podczas wystąpienia pożaru, w tym reagowanie i współdziałanie służb dyżurnych AMW z jednostkami straży pożarnych oraz przeprowadzenie ewakuacji dużej liczby osób. „Pożar” wystąpił w środę, 26 marca.
W środę o godzinie 11.40 do oficera dyżurnego AMW wpłynęło zgłoszenie telefoniczne o dymie wydobywającym się z piwnicy w budynku nr 10. Natychmiast po otrzymaniu informacji na wskazane miejsce udał się pomocnik oficera dyżurnego, który widząc pożar w piwnicy podjął próbę ugaszenia ognia dostępnymi środkami gaśniczymi. Ze względu na duże zadymienie próba nie powiodła się.
W związku z tym oficer dyżurny wszczął procedurę zgodnie z „Planem ochrony przeciwpożarowej AMW”. Ogłosił alarm pożarowy za pomocą syreny i została powiadomiona Wojskowa Straż Pożarna w Komendzie Portu Wojennego w Gdyni. Jednocześnie zostało poinformowane Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. W związku z tym łącznie skierowano na miejsce pożaru trzy wozy straży pożarnej, w tym średni wóz gaśniczy z KPW Gdynia, ciężki wóz gaśniczy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 oraz 61-metrowy podnośnik z JRG nr 2. W tym czasie trwała ewakuacja ludzi z zagrożonych budynków, którą przeprowadzały służby dyżurne wraz ochroną obiektów.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pierwszego wozu straży pożarnej oficer dyżurny przekazał informację o podjętych działaniach gaśniczych oraz ewakuacji ludzi. Następnie podjęto działania gaśnicze, podczas których w pomieszczeniach piwnicznych znaleziono osobę nieprzytomną, natychmiast ewakuowano ją poza zagrożoną strefę. Udzielono pierwszej pomocy medycznej i przekazano obsadzie karetki Akademii Marynarki Wojennej, w której znajdował się lekarz. W trakcie akcji gaśniczej okazało się, że w pomieszczeniu na ostatnim piętrze znajdują się osoby, którym dym uniemożliwił ewakuację. Zagrożone osoby zostały ewakuowane przez okno do kosza specjalistycznego podnośnika. Cała akcja gaśnicza zakończyła się powodzeniem. Nikt faktycznie nie ucierpiał, ale zapach ćwiczebnego dymu czuć było w korytarzach jeszcze wiele godzin po pożarze.
W trakcie ćwiczebnego alarmu pożarowego ewakuowano około 500 osób. Udział wzięły 3 wozy straży pożarnej, łącznie 13 strażaków i służby dyżurne AMW. Nad całością przebiegu ćwiczenia czuwało kierownictwo alarmu, w którego skład wchodziło aż 16 osób. Byli to przedstawiciele Delegatury Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej w Gdyni, Komendy Miejskiej PSP w Gdyni i Akademii Marynarki Wojennej. W tym roku w uczelni planowane są jeszcze kolejne alarmy pożarowe.
Tekst: kmdr por. Wojciech Mundt
autor zdjęć: Krzysztof Miłosz
komentarze