Starszy szeregowy Paweł Wojciechowski, mistrz świata w skoku o tyczce z 2011 roku, zajął dwunaste miejsce podczas lekkoatletycznych halowych mistrzostw rozgrywanych w Sopocie. Awans do niedzielnych finałów wywalczyły sztafety 4x400 m, w których pobiegło czworo żołnierzy.
St. szer. Paweł Wojciechowski w Sopocie zajął dwunaste miejsce.
Rywalizację o medale w Ergo Arenie mistrz świata z bydgoskiego Wojskowego Zespołu Sportowego zakończył po czterech skokach. Najpierw w pierwszej próbie uporał się z wysokością 5,40 m. Niestety, w trzech kolejnych skokach nie udało mu się pokonać poprzeczki zawieszonej na wysokości 5,55 m. St. szer. Paweł Wojciechowski niedawno powrócił na sportowe areny po dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzjami. Najlepszy wynik w tym roku w hali uzyskał w styczniu w Orleanie – 5,76 m. Natomiast przed dwoma tygodniami wywalczył w Sopocie srebrny medal mistrzostw Polski – wynikiem 5,62 m. Złoto przegrał z Robertem Soberą, który w dzisiejszym konkursie skoczył 5,65 m i zakończył rywalizację na szóstej pozycji.
Ze startujących dzisiaj w Sopocie pozostałych reprezentantów Wojska Polskiego bardzo dobrze spisali się czterystumetrowcy. Obie polskie sztafety 4x400 m zapewniły sobie awans do niedzielnych finałów. Bezpośredni start w biegu o medale uzyskiwały dwie najlepsze ekipy z półfinałowej rozgrywki oraz z pozostałych miejsc dwie z najlepszymi czasami. Męska sztafeta w składzie: mar. Kacper Kozłowski, Patryk Dobek, szer. Łukasz Krawczuk i szer. Jakub Krzewina w swoim półfinale zajęła trzecią lokatę. Triumfowali Amerykanie (z czasem 3 min 4,36 s) przed Jamajczykami (3:06:12), a biało-czerwoni uzyskali wynik 3:06:50. W drugim półfinale szybciej od Polaków pobiegli jedynie Brytyjczycy (3:06:09). Rosjanie, którzy zajęli drugie miejsce, finiszowali po 3 min 6,63 s biegu. Biało-czerwoni awansowali do finału, który w niedzielę będzie ostatnią konkurencją sopockich mistrzostw (początek o 18.40), z czwartym czasem. Warto podkreślić świetny występ na pierwszej zmianie marynarza Kacpra Kozłowskiego, który jako pierwszy z biegaczy przekazał pałeczkę koledze z reprezentacji.
Z kolei w kobiecej sztafecie bardzo dobrze pobiegła na pierwszej zmianie st. szer. Ewelina Ptak. Zawodniczka z wrocławskiego Wojskowego Zespołu Sportowego specjalizująca się w biegach na 100 i 200 m po raz pierwszy w karierze wystąpiła w sztafecie 4x400 m. Na tym dystansie nie biegała nawet w sztafecie klubowej. W debiucie kończyła swoją zmianę na trzeciej pozycji. Biegnące na kolejnych odcinkach sztafety: Patrycja Wyciszkiewicz, Joanna Linkiewicz i Małgorzata Hołub utrzymały trzecią lokatę. Triumfowały Amerykanki (3:29:06) przed Jamajkami (3:29:43). Polki uzyskały czas 3:29:48, a czwarte Nigeryjki 3:29:48. Do niedzielnego finału (początek o 14.45) awansowały wszystkie cztery sztafety z polskiego półfinału oraz dwie najlepsze z pierwszego biegu: Wielka Brytania (3:30:60) i Rosja (3:30:87). Biało-czerwone, bez swojej liderki Justyny Święty (czwartej w dzisiejszym finale indywidualnym), miały trzeci czas eliminacji – co dobrze wróży przed finałem.
W przedpołudniowych eliminacjach awans do półfinałowych biegów na 60 m uzyskały obie Polki. St. mar. Marta Jeschke (z Wojskowego Zespołu Sportowego Gdynia) i szer. Anna Kiełbasińska (WZS Poznań) zajęły w swoich biegach czwarte miejsca. To nie gwarantowało im jeszcze awansu, gdyż pewne dalszych startów były jedynie trzy pierwsze zawodniczki z każdego biegu, a z pozostałych cztery z najlepszymi czasami. Polki wypełniły ten drugi wymóg. Kiełbasińska z czasem 7,31 s (wyrównała swój rekord życiowy) awansowała z 18. wynikiem dnia, a Jeschke z 21. (7,33). Biegi półfinałowe i finał odbędą się w niedzielę (początek o 15.15 i 18.05).
Z kolei dzisiaj o medale w biegu na 60 m walczyli mężczyźni. Niestety, w finale nie zobaczyliśmy żadnego z dwóch Polaków, którzy wywalczyli awans do półfinału. Bliżej startu w finale był szer. Dariusz Kuć. Wynik 6,58 s, który uzyskał w eliminacjach, mógł mu zapewnić przepustkę do finału. Niestety, sprinter z bydgoskiego Zawiszy i WZS Bydgoszcz w półfinale nieco spóźnił się na starcie i finiszował na piątej pozycji. Polak uzyskał taki sam czas, jak czwarty Niemiec Lucas Jakubczyk – 6,60. Obaj jednak nie zakwalifikowali się do finału, do którego awans uzyskali dwaj najlepsi zawodnicy z trzech serii półfinałowych oraz z pozostałych sprinterów dwóch z najlepszymi czasami. Drugi z Polaków – Remigiusz Olszewski – w pierwszym biegu półfinałowym z czasem 6,66 zajął ósmą pozycję.
Natomiast w eliminacjach biegu na 60 m przez płotki st. szer. Dominik Bochenek (WZS Bydgoszcz) w swojej serii był trzeci z wynikiem 7,68 s. Awans do półfinału automatycznie uzyskiwało trzech najlepszych zawodników z każdego biegu. Polak awansował z 12. wynikiem. Półfinały odbędą się w niedzielę (początek o 15.45). Ostatniego dnia mistrzostw płotkarze powalczą również o medale – finał rozpocznie się o godz. 18.20.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze