Historię „Alka”, „Zośki” i „Rudego”, opisaną kilkadziesiąt lat temu przez Aleksandra Kamińskiego w książce „Kamienie na szaniec”, będzie można obejrzeć wiosną w kinie.– To będzie film o pokoleniu, które wierzyło w swoje ideały – zapowiada reżyser filmu Robert Gliński.
Film: Monolith Films
Paweł Edelman właśnie zakończył zdjęcia do filmu. Trwały od sierpnia. Filmowcy pracowali w Warszawie, ale sceny z akcji pod Arsenałem nakręcono w Lublinie. – To ma być jedna z najważniejszych premier przyszłego roku – zapowiadają jego twórcy. W rolę trójki przyjaciół wcielili się debiutanci: „Rudego” zagrał Tomasz Ziętek, „Zośkę” Marcel Sabat, a postać „Alka” stworzył Kamil Szeptycki. Młodzi aktorzy zagrali u boku doświadczonych: Danuty Stenki, Artura Żmijewskiego, Andrzeja Chyry, Mariana Dziędziela i Krzysztofa Globisza.
– Od dawna chciałem nakręcić film o młodych ludziach pokolenia wojny i okupacji – mówi Robert Gliński. – Moja mama, która była w Batalionie „Zośka”, została ranna w Powstaniu Warszawskim, osobiście znała bohaterów „Kamieni na szaniec”.
Reżyser mówi, że nakręcił film o ludziach, którzy nie dość że mieli ideały, to jeszcze za nie walczyli. – My tych ideałów najczęściej nie mamy. Wcale nie musi tutaj chodzić tylko o patriotyzm, chodzi o to, że w coś się wierzy – mówił reżyser w jednym z wywiadów.
Budżet „Kamieni na szaniec” wynosi około 10 mln zł. Premierę filmu zaplanowano na marzec 2014 roku, na kilka miesięcy przed 70. rocznicą powstania warszawskiego. W 1978 roku wydarzenia znane z powieści „Kamienie na szaniec” opowiedziano także w filmie „Akcja pod Arsenałem” w reżyserii Jana Łomnickiego. W jednej z głównych ról wystąpił wówczas Jan Englert.
autor zdjęć: materiały prasowe dystrybutora
komentarze