Ćwiczenie dowódczo-sztabowe „Dragon-13” to poważne wyzwanie organizacyjne. Jednymi z najbardziej zaangażowanych podczas tego typu szkoleń są wojska łączności.
Podczas ćwiczenia rozwinięta została taktyczna sieć łączności „Dragnet”, która zapewnia sprawne działanie wszystkich elementów składowych. „Tylko na jednym stanowisku dowodzenia kierownictwa ćwiczenia rozwinięto ponad 6000 metrów kabli światłowodowych i miedzianych. Przygotowano również do pracy ponad 300 komputerów i dwie elektrownie polowe, które zasilają je 24 godziny na dobę” – wylicza podpułkownik Artur Strużyk z zarządu G-6 Dowództwa Wojsk Lądowych. Kierownictwo „Dragona” zabezpieczają: batalion dowodzenia Dowództwa WojskLądowych, wspierany przez 100 batalion łączności z Wałcza oraz bataliony dowodzenia z Krakowa i Lublina. Natomiast stanowiska dowodzenia wojsk ćwiczących zabezpieczane są przez ich etatowe pododdziały.
Biorąc pod uwagę wielkość terenu, na którym rozgrywane są ćwiczenia, rozwiniętych zostało 6 bazowych węzłów łączności. Są one elementami taktycznej sieci łączności. Jednym z nich dowodzi sierżant Andrzej Wise z 100 batalionu łączności w Wałczu. „Zadaniem naszym jest nawiązanie łączności w 3 kierunkach radioliniowych i utrzymanie transmisji dla sieci teleinformatycznych i sieci „Storczyk”. Nasze stanowisko pozwala na transmisję informacji do kolejnych węzłów rozwiniętych w terenie. Dzięki całej sieci takich punktów jak nasz, możliwe jest utrzymanie łączności kierownictwa ćwiczenia z dowództwami ćwiczącymi oraz podległymi i wspierającymi ją jednostkami” – wyjaśnia sierżant Wise. Węzły łączności oddalone są od siebie od kilku do kilkudziesięciu kilometrów, a następnie powiązane radioliniowo lub kablem światłowodowym. Sprzęt, który zamontowany jest na aparatowniach umożliwia transfer danych z prędkością do 34 Mb/s. Przede wszystkim jednak bazowe węzły łączności (BWŁ) pozwalają na dowiązanie do systemu łączności wszystkich ćwiczących pododdziałów oraz zwiększenie żywotności i niezawodności sieci.
Poprawności funkcjonowania całego systemu łączności z poziomu kierownictwa ćwiczenia pilnuje system zarządzania i monitorowania urządzeń sieciowych. Jest to specjalny program, umożliwiający kontrolowanie parametrów pracy systemu, jaki tworzą BWŁ-y, węzły łączności stanowisk dowodzenia oraz elementy systemu stacjonarnego. „Nasz system jest w stanie sprawdzić, czy transmisja danych przebiega bez zakłóceń i jaka jest jej przepustowość czy opóźnienie. Możemy też z naszego poziomu zarządzać zasobami systemu, czyli na przykład zmieniać trasy przebiegu informacji, lub wykrywać anomalie w działaniu sieci” – tłumaczy podpułkownik Piotr Szczepek z Centrum Wsparcia Mobilnych Systemów Dowodzenia przy Dowództwie Wojsk Lądowych. System łączności radioliniowej pozwala na transport danych na potrzeby usług wymiany informacji poprzez WWW, poczty elektronicznej oraz videotelekonferencji (VTC). Niezwykle ważne, nie tylko w czasie trwania ćwiczenia „Dragon-13”, jest to, że sprzęt który wykorzystujemy jest kompatybilny z tym, na którym pracują inne armie NATO.
tekst: kpt. Marcel Podhorodecki
autor zdjęć: kpt. Marcel Podhorodecki
komentarze