Kilkuset polskich i afgańskich żołnierzy wzięło udział w operacji „Freedom Protector”. Przez kilka tygodni spotykali się mieszkańcami afgańskich wiosek i lokalną starszyzną, by poznać ich problemy i nawiązać kontakt. Zebrane informacje pomogą wojsku m.in. rozdzielać pomoc humanitarną dla Afgańczyków.
„Freedom Protector” przeprowadzono w dystrykcie Ghazni. Żołnierze polskiego kontyngentu i funkcjonariusze afgańskich Sił Bezpieczeństwa starali się zacieśnić relacje z mieszkańcami i władzą lokalną.
Operację przygotowali żołnierze z CIMIC, czyli Grupy Współpracy Cywilno-Wojskowej. W każdej z odwiedzanej miejscowości imam – oficer 3 Brygady armii afgańskiej rozmawiał z mieszkańcami o ich problemach i potrzebach. – Przekonywał też rodziców o konieczności posyłania dzieci do szkół. Nie w każdej miejscowości jest szkoła podstawowa – opowiada kpt. Janusz Błaszczak, rzecznik prasowy polskiego kontyngentu w Afganistanie. – Poza tym polscy i afgańscy żołnierze spotykali się ze starszyzną.
Zebrane przez żołnierzy CIMIC informacje, np. w których rejonach mieszkańcy zajmują się głownie rolnictwem, a gdzie głównym źródłem utrzymania jest handel, posłużą do planowania i przeprowadzenia akcji pomocowych.
– Ważne, że w tej operacji wzięły też udział afgańska armia i policja. Niedługo to one przejmą odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Afganistanie – podkreśla kpt. Marcin Terlecki, dowódca grupy odpowiedzialnej za współpracę cywilno-wojskową.
Operację „Freedom Protector” zakończyło przekazanie pomocy humanitarnej potrzebującym Afgańczykom. Polscy żołnierze pakowali i dostarczali paczki, a afgańscy mundurowi osobiście przekazywali dary dorosłym i dzieciom z miejscowości Zargar i Rayat Godalay. Mieszkańcy dostali koce, środki czystości, odzież i buty zebrane w Polsce przez Stowarzyszenie „Szkoły dla Pokoju” i fundację „Redemptoris Missio”. Dla najmłodszych były zestawy szkolne i zabawki.
Źródło: PKW Afganistan
autor zdjęć: arch. PKW Afganistan
komentarze