Każdego roku dowódcy i szefowie szkolenia wszystkich jednostek lotniczych sił zbrojnych spotykają się w bazie w Krzesinach w ramach ZLOT-u. Zdają wówczas egzamin sprawdzający ich wiedzę i umiejętności pilotażowe i bojowe. Piloci biorą też udział w kursie metodyczno-szkoleniowym. ZLOT organizujemy dla dowódców, bo to oni mają największy – bezpośredni i najszybszy – wpływ na to, co dzieje się w jednostkach.
W tym roku na ZLOT do 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego przyleciało z całej Polski 50 wojskowych samolotów i śmigłowców. Już pierwszego dnia ich załogi musiały wykonać niełatwe zadania egzaminacyjne. Załogi F-16 i Su-22 zrzuciły bomby i ostrzelały naziemne cele. Piloci myśliwców MiG-29 musieli przechwytywać odrzutowce TS-11. Z kolei załogi śmigłowców Mi-24 atakowały cele rakietami. Jeszcze inne zadanie mieli piloci z jednostek transportowych – oni prowadzili rozpoznanie terenu wokół lotniska w Powidzu. Aby uzyskać ocenę bardzo dobrą, musieli przylecieć do podpoznańskiej bazy z dokładnością do 30 sekund.
Na egzaminie trzeba się wykazać nie tylko umiejętnościami pilotażowymi i bojowymi. Dowódcy muszą też udowodnić, że są na bieżąco z przepisami prawa lotniczego, procedur operacyjnych czy zasad planowania i monitorowania lotów.
ZLOT-y to także okazja, by zapoznać kadrę kierowniczą jednostek lotniczych z najnowszymi tendencjami w systemie szkolenia lotniczego i zmianami w przepisach. W Ośrodku Szkolenia Sił Powietrznych w Kiekrzu rozmawiamy o bezpieczeństwie lotów czy modernizacji samolotów MiG-29. W tym roku omówimy też koncepcję utworzenia nowej władzy lotnictwa państwowego. Poznamy też wnioski z udziału polskich pilotów w prestiżowych ćwiczeniach „Red Flag” na Alasce oraz z misji kontyngentu „Orlik” na Litwie.
Do Krzesin przyjeżdżają również też przedstawiciele cywilnych instytucji, z którymi na co dzień współpracujemy. Dzięki temu nasi dowódcy z pierwszej ręki poznają plany Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. My zaś możemy przedstawić im plany lotnictwa wojskowego. Z dyrektorami firm lotniczych rozmawiamy o eksploatacji zbudowanych i modernizowanych przez nich samolotów i śmigłowców. Z lekarzami medycyny lotniczej dyskutujemy o nowoczesnych metodach diagnostyki i profilaktyki zdrowotnej.
Dla Sił Powietrznych rok 2012 jest wyjątkowy. Mamy największy od 10 lat limit nalotu. W przyszłym roku limit nalotu jest jeszcze większy – sięgnie 46 tysięcy godzin. Ale co najważniejsze, latamy bezpiecznie.
W naszym lotnictwie dzieje się dużo dobrego i cieszę się, że możemy o tym porozmawiać w kompetentnym gronie.
komentarze