moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dziesięć miesięcy rosyjskiej propagandy

Jakich narzędzi propagandowych używa Rosja w trakcie wojny w Ukrainie? Czego dotyczą główne treści dezinformacyjne produkowane przez Moskwę i jakie fake newsy pojawiają się w polskiej przestrzeni medialnej? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w raporcie „Ukraina 2022. Dziesięć miesięcy rosyjskiej propagandy”. Analizę przygotowało Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni.

Dokument dotyczy pierwszych dziesięciu miesięcy wojny w Ukrainie, czyli obejmuje okres od 24 lutego do końca 2022 roku i skupia się na wybranej rosyjskiej aktywności propagandowej. „W materiale zostały uwzględnione główne treści dezinformacyjne propagowane poprzez cyberprzestrzeń, które nawiązują do konfliktu zbrojnego, polityki zagranicznej oraz wsparcia społeczeństwa ukraińskiego”, piszą eksperci z Dowództwa Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Zaznaczają przy tym, że napaść Federacji Rosyjskiej na Ukrainę nie rozpoczęła się 24 lutego. Inwazję zbrojną poprzedziły bowiem serie cyberataków wymierzonych w ukraińskie organizacje państwowe, kluczowe dla funkcjonowania kraju. Pozostawione w cybeprzestrzeni ślady złośliwego oprogramowania sugerują, że ataki rosyjskie były planowane i przygotowywane wiele miesięcy wcześniej.

Specjaliści z DKWOC-u podkreślają, że działania z obszarów wojny informacyjnej i psychologicznej od lat stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i interesu publicznego. „Destabilizują sytuację wewnętrzną, powodują napięcia, zakłócają procesy decyzyjne, osłabiają wizerunek i pozycję na arenie międzynarodowej” – wyjaśniają w raporcie. Przyznają także, że Federacja Rosyjska ma wieloletnie doświadczenie i profesjonalne zaplecze organizacyjne, które umożliwiają skuteczne rozsiewanie propagandy i dezinformacji. „Wrogie działania mają na celu budowanie u odbiorców konkretnego światopoglądu, który jest zbieżny z rosyjskimi ambicjami politycznymi i gospodarczymi, w szczególności poprzez dystrybucję w przestrzeni informacyjnej określonych narracji i tez, wpisujących się w politykę Kremla. Warto wspomnieć, iż działania te prowadzone są w oparciu o wykorzystanie wszelkich możliwych kanałów komunikacji między stroną manipulującą a odbiorcami”, czytamy w dokumencie.

Eksperci wyjaśniają też, jak powstaje dezinformacja. Jej celem jest tworzenie fałszywego obrazu rzeczywistości, który ma skłaniać odbiorców do podejmowania niekorzystnych decyzji. Podają także, że jedną z praktyk stosowanych przez Rosjan jest mnożenie nieprawdziwych źródeł informacji. Jest to tzw. mechanizm matrioszki, który polega na tym, że każda próba sprawdzenia przez odbiorcę nieprawdziwej treści prowadzi do fejkowego źródła informacji, czyli kolejnej „matrioszki”.

DKWOC podaje także przykładowe treści dezinformacyjne, które od lutego 2022 roku były kreowane przez Kreml. I tak już na początku wojny w rosyjskich mediach społecznościowych udostępniono 48-stronicowy dokument zatytułowany „Cała prawda o zbrodniach Ukrainy w Donbasie”, który usprawiedliwiał rosyjską inwazję. Rosyjskie służby prowadziły także operacje psychologiczne mające osłabić morale ukraińskiej armii i społeczeństwa, został użyty np. deepfake (technika obróbki obrazu) z wykorzystaniem wizerunku Wołodymyra Zełenskiego ogłaszającego kapitulację swojego kraju. Stopniowo, w różnego rodzaju środkach przekazu, pojawiały się także dezinformacyjne treści dotyczące uchodźców z Ukrainy, a na przełomie marca i kwietnia rozpoczęto kampanię propagandową stricte wymierzoną w Polskę. Treści, które docierały do polskiego społeczeństwa miały wywołać poczucie zagrożenia i lęku w związku z wojną i zastraszyć ludzi popierających broniącą się Ukrainę. Jednym z celów operacji była zmiana postrzegania uchodźców przez Polaków. Powielano przekazy dotyczące niekontrolowanych przejść granicznych, pojawiania się na terenie RP przestępców, ludzi chorych, a także rzekomego przejmowania przez Ukraińców pomocy społecznej przeznaczonej dla polskich rodzin i dzieci. Na to wszystko nałożyły się nieprawdziwe informacje dotyczące problemów z dostępem do paliw, wypłatą gotówki i niedoborem żywności.

Dystrybuowano także nieprawdziwe informacje maskujące zbrodnie w Buczy i Krematorsku, a także fałszywe tezy na temat udziału polskiego wojska w walkach o Siewierodonieck, a nawet wiadomości o zamiarach zajęcia zachodniej Ukrainy przez Polskę. Rosyjska propaganda w kolejnych miesiącach wojny oskarżała Polskę i NATO o udział w działaniach zbrojnych w Ukrainie, zastraszano ludzi skażeniem radioaktywnym, niedoborem energii i blackoutami. Kremlowscy propagandyści wykorzystali także tragiczny incydent w Przewodowie na terenie województwa lubelskiego, w czasie którego zginęło dwóch Polaków. Powielano narrację mówiącą o celowej prowokacji, która miała rzekomo uzasadnić działania militarne NATO, oraz o sfingowanym pretekście, który miał wciągnąć Polskę i Sojusz do wojny.

W raporcie DKWOC-u przedstawiono także kilkanaście sylwetek czołowych propagandystów, którzy w ramach swojej aktywności utrwalają w rosyjskim społeczeństwie główne kremlowskie linie narracyjne. Mowa jest m.in. o szefie rosyjskiej agencji prasowej Rossija Siegodnia Dimitriju Kisielowie, prowadzącym program publicystyczny „Wiadomości tygodnia”. Autorzy raportu wspominają także politolog i dziennikarkę Annę Szafran, publicystę Władimira Sołowjowa, prezentera telewizyjnego Michaiła Leontiewa, aktorkę Jekatierinę Striżenową czy Margaritę Simonjan, redaktor naczelną telewizji RT i agencji informacyjnej Sputnik. „Wymienione postaci w sposób agresywny realizują cele informacyjne władz Kremla. Szerzą fałszywe tezy na temat wojny w Ukrainie, gloryfikują rosyjskie władze, prezentują skrajnie antyzachodnie, antyukraińskie i antydemokratyczne przekonania. W swoich medialnych wystąpieniach rozprzestrzeniają mity odnoszące się do historii, w sposób prześmiewczy przedstawiają Unię Europejską oraz NATO”, piszą specjaliści z cyberwojsk. Przyznają, że wspomniane osoby mają budować pozytywny wizerunek Władimira Putina i prowadzonej przez niego polityki. Eksperci wyjaśniają, że choć głównym medium wykorzystywanym przez rosyjską propagandę jest telewizja publiczna, to przekaz dezinformacyjny skierowany do krajów europejskich odbywa się głównie za pośrednictwem cyberprzestrzeni. Chodzi tu o media społecznościowe, kanały i platformy streamingowe i alternatywne portale informacyjne.

Rosyjskie operacje psychologiczne i działania propagandowe, zdaniem autorów raportu, będą kontynuowane. Rosja będzie starała się wykorzystać nierówności w poparciu społecznym dla Ukrainy, by osłabić koalicje istotne dla Kijowa, co ma doprowadzić do ograniczenia pomocy humanitarnej i wojskowej dla tego kraju. Eksperci z DKWOC-u przewidują wzrost kampanii dezinformacyjnych w polskich mediach ukierunkowanych na zmianę nastawienia do ludności ukraińskiej z powodu niezadowolenia wywołanego rosnącą inflacją i potrzebami socjalnymi Polaków.

Raport DKWOC na temat rosyjskiej propagandy można przeczytać w sieci.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Pixabay

dodaj komentarz

komentarze


„Road Runner” w Libanie
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Zasiać strach w szeregach wroga
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Marynarze podjęli wyzwanie
Czy to już wojna?
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Kraków – centrum wojskowej medycyny
OPW budują świadomość obronną
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Mundurowi z benefitami
Sportowcy na poligonie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Kolejny kontrakt Dezametu
Starcie pancerniaków
Kaman – domknięcie historii
Wellington „Zosia” znad Bremy
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Ku wiecznej pamięci
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Rusza program „wGotowości”
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Mity i manipulacje
Sukces Polaka w biegu z marines
Brytyjczycy na wschodniej straży
Inwestycja w bezpieczeństwo
Jesteśmy dziećmi wolności
Polski „Wiking” dla Danii
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Nowe zasady dla kobiet w armii
Awanse w dniu narodowego święta
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Im ciemniej, tym lepiej
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Abolicja dla ochotników
Grecka walka z sabotażem
Dzień wart stu lat
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Arteterapia dla weteranów
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Pięściarska uczta w Suwałkach
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Odznaczenia za wzorową służbę
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Standardy NATO w Siedlcach
Gdy ucichnie artyleria
Spadochroniarze do zadań… pod wodą

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO