moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pani minister słucha
Jeśli nasi piłkarze wyjdą z grupy w czasie Euro i jeśli na igrzyskach w Londynie liczba medali będzie odpowiednia, pani minister sportu odniesie sukces.

W starych czasach powszechnej szczęśliwości na turnusie wczasowym w trakcie śniadania pada pytanie: „Przepraszam, czy jest wśród nas ktoś z telewizji?”. Wstaje znany z ekranu elegancki mężczyzna. „To wspaniale, bo w świetlicy odbiornik się zepsuł i nie ma kto naprawić”.

Czy na podobnej zasadzie Joanna Mucha została ministrem sportu? Dlatego że kiedyś uprawiała sporty walki i ma niebieski pas karate shotokan? To niemożliwe z jednego, zasadniczego powodu. Pytanie premiera Donalda Tuska, gdy prowadzono rekrutację na szefa resortu ćwiczeń fizycznych, musiałoby brzmieć następująco: „Czy jest wśród nas ktoś, kto grał w piłkę nożną?”.

Żarty żartami, ale ja traktuję sprawę poważniej, niż mogłoby to wynikać z powyższego wstępu. Wybór ministra sportu był dla mnie zawsze maleńkim sprawdzianem kompetencji kolejnych premierów. Jeśli szef rządu powierzał resort komuś przypadkowemu, jeśli widać było, że dokonał nominacji z marszu i bez zastanowienia, źle to wróżyło również decyzjom w sprawach znacznie ważniejszych niż sport. Przychodzi mi na myśl Jacek Dębski, szef sportu w rządzie AWS. Zanim został zastrzelony na polecenie gangstera Jeremiasza Barańskiego, zajmował się głównie szukaniem haków na swoich poprzedników, Aleksandra Kwaśniewskiego (kierował sportem jeszcze za komuny) i Stefana Paszczyka. Na kompetencje innego ministra sportu – Mieczysława Nowickiego – składały się dawne kolarskie sukcesy i sympatyczny uśmiech. Odszedł z urzędu z tym samym, z czym przyszedł.

Pytanie, czy podobny los spotka Joannę Muchę, pozostaje otwarte. Niczego bym nie przesądzał, wszak pani minister wciąż jest jeszcze na początku sportowej drogi. I wciąż ma szanse dorzucić jakieś sukcesy do swoich niewątpliwych zalet, jakimi są wykształcenie ekonomiczne (niezbędne w dzisiejszym sporcie), piękne oczy i ów niebieski pas karate shotokan. Zaskoczyłaby tymi sukcesami kilka osób, mnie trochę mniej, bo pamiętam parę niespodzianek ze strony głównodowodzących kulturą fizyczną.

Największą uraczył mnie dawno temu Włodzimierz Reczek, zwany z racji mikrej postury i posiadanego stopnia naukowego Doktoreczkiem. Był szefem sportu w epoce gierkowskiej, czyli w czasach, gdy nasi zdobywali medale na pęczki. W trakcie igrzysk olimpijskich w Monachium założył się z Władysławem Komarem, że jeśli ten zwycięży, to on, drobny mężczyzna, zniesie ważącego 120 kilogramów atletę z pokoju hotelowego na śniadanie. No i Komar wygrał. Reczek wykpił się fortelem: przyniósł mistrzowi śniadanie do łóżka.

Anegdota jak anegdota, znam takich sporo. Trzeba jednak wiedzieć, że w czasach powszechnej szczęśliwości poczucie humoru wśród działaczy partyjnych i państwowych wysokiego szczebla było rzadziej spotykane niż woda na Saharze.

Niech więc i pani minister Mucha nas zaskoczy. Nie jest bez szans, bo jak słyszę, spotyka się z fachowcami i pyta ich o zdanie. Wiem to od Zbigniewa Bońka, który nawet został przez media obsadzony jako ministerialny doradca. Boniek dementował, bo on nie lubi takich zaszeregowań, bardziej mu odpowiada rola wolnego strzelca. Nie zaprzeczył jednak, że doszło do spotkania, na którym pani minister nie tylko mówiła, lecz także słuchała. Hm, znam ministrów z telewizji, więc trudno mi to sobie wyobrazić. Znam też Bońka i nie mam powodów, by mu nie wierzyć.

Pani minister słucha, ale od tego jeszcze daleka droga do dobrych ocen. Prawdę powiedziawszy, te dobre oceny w dużym stopniu będą od pani minister niezależne. Jeśli nasi piłkarze wyjdą z grupy na Euro i jeśli w trakcie igrzysk w Londynie liczba medali będzie odpowiednio duża, Joanna Mucha odniesie sukces. Tak zawsze było z szefami sportu. Radzę tylko pani minister, by pod żadnym pozorem nie zakładała się z mistrzem w pchnięciu kulą Tomaszem Majewskim.

Andrzej Fąfara

dodaj komentarz

komentarze


Prace nad kadłubem dla kolejnego Husarza
 
Karol Nawrocki wybrany na prezydenta RP
Walczmy mądrze
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Zmagania sześcioosobowych armii
Nasi czołgiści najlepsi
Nowe garaże dla Leopardów w Świętoszowie
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
Droga do zespołu bojowego GROM
Dezamet rośnie w siłę
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Szukasz pomysłu na wakacje? Może szkolenie wojskowe?
ZMU dla marynarzy
PGZ na nowo
100-lecie Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
DNA GROM-u
W Dęblinie tylko do przodu
Wyzwanie, które integruje
Są wszędzie tam, gdzie stawką jest bezpieczeństwo
Robotyka to przyszłość medycyny
Generał, olimpijczyk, postać tragiczna
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
100 lat historii Szkoły Orląt
Donald Tusk: W kwestii bezpieczeństwa słowa zamieniliśmy w czyny
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Kolejny krok ku wypowiedzeniu konwencji ottawskiej
Misja PKW „Olimp” doceniona
Wojsko zmodyfikowało program śmigłowcowy
Podróż w ciemność
Dodatkowe kamizelki dla żołnierzy
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
Kręgosłup dowodzenia Wojskiem Polskim
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Współpraca MON-u z weteranami i rezerwistami
Kierunek Karkonosze
Żołnierz influencer?
Na Wiejskiej o wydatkach na obronność i weteranach
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Wojskowi dyplomaci wsparli weteranów II wojny
Letni wypoczynek z MON-em
W strategicznym miejscu o bezpieczeństwie Polski
Piloci na straży bezpieczeństwa
Uczelnia wysokich lotów
Pogrom rosyjskiego lotnictwa strategicznego
Sportowcy z „armii mistrzów” na podium wioślarskich ME
Judocy Czarnej Dywizji najlepsi w Wojsku Polskim
Ogniem i tarczą
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podejrzane manewry na Bałtyku
Badania z WAT-u na misji AX-4
Od chaosu do wiktorii
Nowy rozdział w historii Mesko
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Trzy okręty, jeden zespół
Film o Feniksie i terytorialsach
Specjalsi opanowali amerykański okręt
Dzień, który zmienił bieg wojny
Droga pełna emocji
Nowe cele obronne NATO
W wakacje wstąp do WOT-u!
Jeśli przerzut, to tylko z logistykami
ASzWoj na warcie od pokoleń
Po medale z okazji 100-lecia LAW-u
100 samolotów na 100-lecie Szkoły Orląt
Najlepsi snajperzy wśród specjalsów
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Tak uczyły się latać orlęta

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO