Jednostka AGAT będzie kultywować pamięć o pododdziałach zasłużonych w walkach o Śląsk w 1921 roku. Zespół wsparcia przejął tradycje „Grupy Destrukcyjnej Wawelberga”, a zespół szturmowy „C” – „Oddziału kpt. mar. Roberta Oszka”. – To dla nas zaszczyt, zwłaszcza, że obchodzimy w tym roku setną rocznicę pierwszego powstania śląskiego – mówi płk Artur Kozłowski, dowódca Agat-u.
Szturmani o przyznanie tradycji oddziałów powstańczych wnioskowali do ministra obrony narodowej w ubiegłym roku. Ich prośbę najpierw pozytywnie zaopiniowała komisja historyczna ds. heraldyki i tradycji orężnych MON. Natomiast pod koniec czerwca tego roku wiceminister Marek Łapiński przychylił się do wniosku żołnierzy Jednostki Wojskowej Agat.
– To była oddolna inicjatywa żołnierzy, którą zaaprobował ówczesny dowódca jednostki, dziś dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych, gen. bryg. Sławomir Drumowicz – opowiada st. chor. sztab. Mirosław Piwko, starszy podoficer dowództwa. – Większość naszych żołnierzy wywodzi się ze Śląska, identyfikuje się z tradycjami tego regionu, dlatego ten wybór nie był przypadkowy. Chcieliśmy kultywować tradycje z ziemi śląskiej – wyjaśnia podoficer.
Jednostka Agat przyjęła tradycje oddziałów walczących o przyłączenie terenów Górnego Śląska do Polski. Powstania śląskie (sierpień 1919 roku, sierpień 1920 roku oraz trzecie prowadzone od maja do lipca 1921 roku) mają ogromne znaczenie w dziejach niepodległej Polski, bo stanowią ważny element kształtowania się granic II RP. Pierwsza insurekcja zakończyła się niepowodzeniem, druga – zwycięstwem. Trzecie powstanie, mimo strat militarnych, osiągnęło swój cel, jakim było włączenie w granice państwa polskiego dużej części Górnego Śląska. Był to sukces zarówno polityczny, jak i ekonomiczny.
Żołnierze Agat-u zaproponowali, by pododdziałom przyznano tradycje jednostek, które wsławiły się podczas zrywów sprzed stu lat. I tak, tradycje Grupy Destrukcyjnej Wawelberga przejął zespół wsparcia, a zespół szturmowy C – pododdziału kpt. mar. Roberta Oszka. – Taki podział tradycji nawiązuje do zadań, jakie wykonujemy. Na przykład grupa kapitana Oszka prowadziła walki z wykorzystaniem pojazdów pancernych, tak jak nasi żołnierze z zespołu szturmowego C działają z wykorzystaniem ciężkich wozów M-ATV – mówi st. chor. sztab. Piwko. Co łączy zespół wsparcia z Wawelbergiem? – Podobnie jak grupa destrukcyjna Wawelberga, która prawie nigdy nie działała samodzielnie, tak i nasz zespół wsparcia zawsze wykonuje zadania na czyjąś korzyść – tłumaczy podoficer.
Jednostka Agat będzie jeszcze wnioskować do MON o przyznanie odznaki. Operatorzy chcą nosić na ramieniu symbole nawiązujące do znaków, jakimi w czasie powstania posługiwali się członkowie grupy Wawelberga i kpt. mar. Oszka. Projekty odznak są jeszcze opracowywane.
Grupę Destrukcyjną Wawelberga zorganizował kpt. Tadeusz Puszczyński (pseudonim Konrad Wawelberg) pod koniec 1920 roku. Był on oficerem wywiadu II RP, twórcą działań specjalnych w międzywojennej Polsce. W czasie III powstania zadaniem jego pododdziału było niszczenie połączeń komunikacyjnych pomiędzy Śląskiem a Niemcami. Grupa Destrukcyjna Wawelberga zasłynęła akcją przeprowadzoną w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku. Żołnierze wysadzili siedem mostów, dwa odcinki torów kolejowych oraz dwa niemieckie pociągi towarowe. Działania te zainicjowały wybuch powstania śląskiego. Żołnierzy kpt. Puszczyńskiego uznaje się za specjalistów w działaniach dywersyjno-sabotażowych. Niszczyli cele po stronie niemieckiej i opóźniali przemarsz wojsk, utrudniali dostarczanie żywności. W sumie oddział zniszczył około 50 mostów, trzy dworce kolejowe i kilkaset metrów torów kolejowych. W połowie czerwca 1921 roku grupę wycofano z frontu, a po podpisaniu rozejmu w lipcu 1921 roku, rozwiązano.
Kpt. mar. Robert Oszek, był oficerem marynarki wojennej, który został oddelegowany do walki na lądzie. Stworzył na Śląsku samodzielny pododdział szturmowy, który ruszył do walki w czasie III powstania. Dowodził oddziałem wyposażonym w pojazdy opancerzone. Ze względu na dużą mobilność i siłę rażenia jego żołnierze byli kierowani do wsparcia zagrożonych odcinków frontu. Podkomendni kpt. mar. Oszka wyróżnili się podczas wyjątkowo ciężkich walkach o Górę św. Anny, gdzie ponieśli duże straty. Oddział rozwiązano w czerwcu 1921 roku.
autor zdjęć: Wojciech Grzędziński/KPRP
komentarze