DracoX pozwala z powietrza obserwować cele i wskazywać współrzędne, np. dla artylerzystów. Sprawdzi się także w poszukiwaniu osób, samochodów, a także w ocenie sytuacji kryzysowych, np. w czasie pożarów. Podczas MSPO w Kielcach Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych zaprezentował swój najnowszy produkt – bezzałogowiec DracoX.
– DracoX powstał w odpowiedzi na oczekiwania naszych dotychczasowych klientów. Statek łączy w sobie cechy produktów, które wcześniej powstały w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych, czyli bezzałogowych samolotów i wielowirnikowców – mówi mgr inż. pil. Wojciech Lorenc, konstruktor i kierownik pracowni Bezzałogowych Statków Powietrznych ITWL. Dodaje, że prace nad nową konstrukcją prowadziło kilkunastu inżynierów przez nieco ponad pół roku. – Zaletą wielowirnikowców jest m.in. to, że mogą zawisnąć nad celem i prowadzić długą obserwację. Samoloty natomiast poruszają się szybciej i mają większe zasięgi. Chcieliśmy połączyć te dwie funkcje i tak oto powstał samolot, który potrafi zatrzymać się w powietrzu – uzupełnia Wojciech Lorenc.
Hybrydowy Bezzałogowy Statek Powietrzny Pionowego Startu i Lądowania DracoX to najnowsza propozycja ITWL dla służb mundurowych i użytkowników cywilnych. Dron prezentowany był podczas XXVI Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Film: Paweł Sobkowicz / portal polska-zbrojna.pl
DracoX nie potrzebuje pasa startowego, może więc rozpocząć operację powietrzną z dowolnego miejsca w bardzo krótkim czasie. Rozpiętość skrzydeł bezzałogowca wynosi 320 cm, a długość 182 cm. Masa startowa statku to 11 kg. Dron może przenosić wyposażenie nie cięższe niż 3,5 kg (np. granaty hukowe, barwiące albo bojowe). W powietrzu utrzymuje się około 2,5 godzin w trybie mieszanym (jako wielowirnikowiec i samolot), a porusza się z prędkością do 130 km/h. Bezzałogowcem steruje operator za pomocą stacji kontroli. Zasięg takiego lotu wynosi 30 km.
– DracoX to narzędzie, które przeznaczone jest do patrolowania dużego obszaru. Bezzałogowiec może wykrywać i śledzić cel oraz prowadzić obserwacje z tzw. zawisu nad celem – wyjaśnia Wojciech Lorenc. Konstruktor ITWL wyjaśnia także, że obserwacja prowadzona jest z wykorzystaniem głowic optoelektronicznych produkowanych przez instytut. – W zależności od potrzeb, głowica obserwacyjna wyposażona jest w jeden, dwa lub trzy sensory: światło dzienne, termowizja i dalmierz laserowy. Można także zastosować kamerę czy aparat fotograficzny – dodaje kierownik Pracowni Bezzałogowych Statków Powietrznych ITWL. Dron może prowadzić rozpoznanie i poszukiwania, a także monitorować z powietrza przebieg akcji ratowniczych oraz szukać źródeł pożaru. Może być także wykorzystany do wskazywania współrzędnych celu, np. dla artylerzystów.
Z okazji tegorocznej edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego wydaliśmy specjalny 140-stronicowy numer „Polski Zbrojnej” zawierający artykuły o żywotnych problemach naszych sił zbrojnych. Piszemy m.in. o tym, jak bardzo potrzebne są naszym siłom zbrojnym nowe śmigłowce i gruntownie analizujemy koncepcję modernizacji czołgu Twardy.
autor zdjęć: Paweł Sobkowicz
komentarze