Prawie pół tysiąca żołnierzy 1 Batalionu Legionów Błękitnej Brygady uczestniczyło w zajęciach taktycznych połączonych ze strzelaniem amunicją bojową.
Około pięciuset żołnierzy z pododdziałów 1 Batalionu Legionów 12 Brygady Zmechanizowanej, ponad 40 KTO Rosomak i 30 innych pojazdów wojskowych uczestniczyło w dynamicznych i manewrowych działaniach taktycznych ze strzelaniem amunicją bojową, które od 27 lutego do 3 marca odbyły się na poligonie drawskim. Były to nietypowe zajęcia, do których dowódca batalionu podpułkownik Mariusz Ostapiak wraz ze swoim sztabem oraz dowódcami pododdziałów przygotowywali się od dłuższego czasu. Nietypowe, albowiem nie było żadnego obozowiska, żadnych namiotów, żywienie – na zasadzie suchych racji żywnościowych, żołnierze w dzień i w nocy cały czas przy sprzęcie i w pełnym oporządzeniu.
Działania taktyczne rozpoczęły się w poniedziałek, 27 lutego, od przemieszczenia na poligon drawski czterdziestu sześciu KTO Rosomak i innych pojazdów specjalistycznych. Już po bezpiecznym przyjeździe do rejonu ćwiczeń omówione zostały warunki bezpieczeństwa zgodnie z obowiązującymi zasadami. Następnie pododdziały zajęły swoje rejony odpowiedzialności: Góra Hetmańska i Mielno. Rozpoczęły się działania taktyczne, których przebieg monitorowany był przez sztab batalionu, który na czas zajęć odgrywał rolę taktycznego centrum dowodzenia, tzw. TOC-u ( ang. Tactical Operation Center).
Ze względu na specyfikę i przeznaczenie pododdziałów zmotoryzowanych żołnierze 1 Batalionu Legionów zarówno w dzień jak i w nocy działali dynamicznie i manewrowo, realizując działania taktyczne zgodnie z przyjętą koncepcją i scenariuszem przebiegu zajęć. Każdego dnia, w dzień i w nocy, wykorzystując tak zwane okienko „czasowe”, poszczególne pododdziały wykonywały różnego rodzaju strzelania sytuacyjne, które potwierdziły wysoką sprawność ogniową żołnierzy. Jednocześnie na korzyść pododdziałów zmotoryzowanych działały także inne pododdziały 12 Brygady Zmechanizowanej: pluton z kompanii rozpoznawczej oraz dywizjon artylerii samobieżnej, który w ramach treningu kierowania ogniem zapewnił wsparcie dla zmotoryzowanych w ramach doskonalenia procedur wywołania ognia na wezwanie z pola walki, tzw. call for fire, ze strzelaniem amunicją bojową.
Działania bojowe 1 Batalionu Legionów zakończyły się w piątek, powrotem wszystkich ćwiczących do garnizonu Szczecin. Obecnie pododdziały batalionu odtwarzają zdolność bojową i obsługują sprzęt, a sztab batalionu już planuje kolejne tego rodzaju zajęcia na następny miesiąc.
Tekst: kpt. Janusz Błaszczak
autor zdjęć: kpt. Janusz Błaszczak
komentarze