moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Spadochroniarze ćwiczyli w Turcji

Mogliśmy się sprawdzić w innym klimacie i nowych warunkach terenowych – mówi kpt. Stanisław Lelek z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Podczas manewrów „Efez-16” Polacy szkolili się w Turcji z wojskowymi z kilku innych armii. W operację nad Morzem Egejskim były zaangażowane tysiące żołnierzy sił lądowych, specjalnych, marynarki wojennej i lotnictwa.

„Efez-16” to największe od lat manewry zorganizowane przez tureckie siły zbrojne. U wybrzeża Morza Egejskiego i w zachodniej Turcji przez trzy tygodnie szkoliło się kilka tysięcy żołnierzy z różnych armii. To wojskowi z sił lądowych, morskich, powietrznych, specjalnych i żandarmerii. Swoje pododdziały na szkolenie wysłały m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Katar, Azerbejdżan, Arabia Saudyjska i Polska. Nasz kraj reprezentowali oficerowie z dowództwa 6 Brygady Powietrznodesantowej oraz żołnierze z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego (m.in. plutony rozpoznawczy i moździerzy). W sumie do Turcji poleciało 56 polskich wojskowych. W okolicach Izmiru szkolili się także specjalsi z jednostki Agat oraz żołnierze JTAC z 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych z Inowrocławia, których zadaniem jest naprowadzanie lotnictwa na cele naziemne.

Desant na plaży

– Szkolenie w Turcji było podzielone na kilka etapów. Najpierw w Izmirze odbywała się część dowódczo-sztabowa, między innymi z wykorzystaniem komputerów. Wzięło w niej udział dwóch polskich oficerów – opowiada kpt. Stanisław Lelek z 6 Brygady Powietrznodesantowej. – Tydzień później, czyli w połowie maja, do Turcji zaczęły zjeżdżać wojska innych państw. Rozpoczęły się wspólne treningi ogniowe i taktyczne – dodaje. Podczas zajęć z taktyki żołnierzy wspierały m.in.: tureckie F-16 i F-4 Phantom II, CASA CN-235, śmigłowce UH 1, Cougar, Black Hawk oraz T-129.

Polacy polecieli do Turcji na pokładzie C-17 Globemaster. Byli wyposażeni w pojazdy HMMWV, moździerze kalibru 98 mm oraz broń indywidualną i zespołową. Spadochroniarze, podobnie jak niemieccy i amerykańscy, zostali podporządkowani tureckiej 411 Brygadzie Zmechanizowanej. Pluton rozpoznawczy dowodzony przez ppor. Piotra Wojnarowskiego dołączył do 1 batalionu commando, a pluton moździerzy pod dowództwem ppor. Michała Fuczka podlegał batalionowi amfibii.

Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń po ataku przeciwnika pierwsze do walki ruszyły siły specjalne. Żołnierze zajmowali kluczowe obiekty infrastruktury, niszcząc radary i systemy obrony przeciwlotniczej wrogich wojsk. Potem do akcji włączyła się marynarka wojenna, lotnictwo oraz wojska lądowe. – Załadowaliśmy się na okręt transportowy w porcie oddalonym o 80 km od miejsca planowanego desantowania. Na pokładzie były między innymi tureckie czołgi oraz nasze hummery. Półtorej godziny później desantowaliśmy się już na plaży w Doğanbey – opowiada ppor. Michał Fuczek, dowódca plutonu moździerzy. – To wcale nie było takie proste zadanie. Moi żołnierze nie mają dużego doświadczenia w morskim desantowaniu. Przygotowując się do tych manewrów, przećwiczyliśmy w tym roku podobną operację w Świnoujściu. To był nasz debiut na morzu – przyznaje.

Żołnierze zajęli stanowiska, a następnie otworzyli ogień do przeciwnika. – To też była dobra lekcja. Przyszło nam działać w specyficznych warunkach. Strzelaliśmy w innym klimacie i w terenie górzystym. Dzięki żołnierzom, którzy zdobyli doświadczenie w Afganistanie, zadanie to wykonaliśmy bezbłędnie – dodaje ppor. Fuczek.

Polacy na podium

W akcji sprawdzili się także polscy zwiadowcy. Przeszli między innymi przeszkolenie z procedur obowiązujących na pokładzie tureckich śmigłowców. – Wykonaliśmy rajd powietrzny. Na pokładzie trzech cougarów przedarliśmy się w głąb wyspy. Tam przeprowadziliśmy rozpoznanie, a następnie ruszyliśmy do szturmu na budynki zajęte przez przeciwnika – opisuje ppor. Wojnarowski.

Podczas szkolenia w Turcji żołnierze uczestniczyli w zawodach użyteczno-bojowych. Rywalizowały ze sobą pododdziały 411 Brygady Zmechanizowanej. Drużyny pokonywały tor przeszkód, a następnie wojskowi wyposażeni w ważące 20 kg plecaki i broń musieli na czas przejść 6 km. Na trasie biegu na żołnierzy czekały dodatkowe konkurencje, np.: czołganie się, strzelanie, pompki, przysiady, podciąganie na drążku. Trzeba było także w jak najkrótszym czasie wnieść pod górę nosze ważące 80 kg. Na najwyższym podium stanęła polska drużyna.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: 6 BPD

dodaj komentarz

komentarze


Knowledge for Difficult Times
 
Wsparcie dla polskich Abramsów
Biało-czerwona na Monte Cassino
Jak daleko do końca wojny?
Kolejna rozmowa Trumpa i Putina. Czy coś z niej wyniknie?
Ustawa bliżej żołnierzy
Trudny los zwycięzców
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Osiemnaste urodziny wojsk specjalnych
Sojusznicy w obronie Europy, czyli „Defender ‘25”
MON: Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę
Piorun – polska wizytówka
Bursztynowa Dywizja w akcji
Offset Wisły w praktyce
Pamięć o polskich bohaterach z Monte Cassino
Wspólna wola obrony
Święto zwiadowców
Gospodarka i bezpieczeństwo przyszłością Europy
Żołnierz influencer?
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Wydatki na bezpieczeństwo to fundament
„Flota cieni” stwarza zagrożenie
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Pracowity dyżur Typhoonów
Unijne pożyczki na obronność. Polska beneficjentem programu SAFE
Apache’e nadlatują
Polskie Pioruny dla Belgii
Siła sojuszniczego działania
Nasi czołgiści najlepsi
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Władysław Kosiniak-Kamysz: Nasza strategia to strategia na rzecz pokoju
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Nowa partia Abramsów już w Polsce
Szybujące bomby dla sił powietrznych
Bohater odtrącony
Polska i Litwa w awangardzie NATO
Misja PKW „Olimp” doceniona
Pamiętamy o bohaterach spod Monte Cassino
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Incydent na strzelnicy
Tysiące dronów dla armii
Wojskowe widowisko w Zakopanem
Polska dołącza do satelitarnej elity
Mamy pierwszych pilotów F-35
Szkice strzelca spod Monte Cassino
Bat na wrogów i niepokornych
W drodze do Wielkiego Szlema Komandosa
Kajakarze, pięściarze i lekkoatletka CWZS-u na podium
Pierwsza misja Gripenów
Atak na masową skalę. Terytorialsi ćwiczyli z amerykańskimi żołnierzami
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Podchorążowie z AWL na podium w grach wojennych w Waszyngtonie!
Nurkowie bojowi WS wyróżnieni
Gdy zgasną światła
Pomoc na wodzie i pod wodą
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
I Forum Bezpieczeństwa i Przemysłu Obronnego
Parlament pracuje nad wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
„Misja Zdrowie” – profilaktyka dla weteranek
Podejrzane manewry na Bałtyku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO