moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Szef MON o powodach wznowienia badań katastrofy smoleńskiej

Niezależna komisja do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej została powołana zgodnie z prawem, a jednym z powodów wznowienia badań jest informacja o wadzie fabrycznej, którą mógł mieć samolot Tu-154M – zapewniał dziś posłów Antoni Macierewicz. Szef MON wziął udział w posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej, zwołanej na wniosek posłów PO i Kukiz’15.

To już drugie posiedzenie sejmowej Komisji Obrony, na którym minister obrony mówił o powodach wznowienia badania katastrofy smoleńskiej. Pierwsze posiedzenie odbyło się 16 marca, ale zostało przerwane ze względu na zaplanowane wcześniej głosowania. Minister Antoni Macierewicz wydał w lutym rozporządzenie, na podstawie którego w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego powołał specjalną podkomisję do ponownego zbadania katastrofy rządowego Tu-154M. Podkomisja już rozpoczęła pracę.

Dziś na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony szef MON przedstawił informację na temat przyczyn ponownego wszczęcia badań. O takie wyjaśnienie wnioskowali posłowie opozycji z klubów PO i Kukiz‘15. Minister Antoni Macierewicz podkreślił, że jednym z powodów wznowienia państwowych badań jest wada fabryczna, którą mógł mieć samolot Tu-154M. – Trzeba odpowiedzieć na pytanie, dlaczego pomimo posiadania informacji, że samoloty, w tym także być może i ten, były obarczone wadą fabryczną, która doprowadziła do przynajmniej dwóch międzynarodowych katastrof, nie zbadano tego elementu samolotu – mówił minister Macierewicz. Dodał, że fakt, iż w śledztwie nie podjęto tego wątku, „jest wystarczającym powodem do wszczęcia badań komisji”. Zdaniem szefa MON informacje o wadzie w tego typu maszynach miał ówczesny szef komisji badającej katastrofę Jerzy Miller oraz szef prokuratury wojskowej prowadzącej śledztwo Krzysztof Parulski. Według ministra informacja ta nie została przekazana ani członkom komisji, ani prokuratorom. W tym kontekście minister mówił też o 250 osobach, które 10 kwietnia 2010 r. podczas lądowania polskiego samolotu rządowego w Smoleńsku widziały, jak z silników maszyny wydobywał się „dym i ogień”, a także „trzaski i huki, które mogły być objawem awarii”. Macierewicz mówił też, że nie ma wątpliwości, że w samolocie doszło do awarii silników.

Podczas burzliwej dyskusji posłowie PO zarzucili ministrowi obrony, że chodzi mu o postawienie absurdalnych zarzutów byłemu premierowi Donaldowi Tuskowi. Czesław Mroczek, wiceminister obrony w poprzednim rządzie, stwierdził, że podkomisja została powołana z naruszeniem prawa, bo nie pojawiły się żadne nowe powody, by ją powołać. – Zespół parlamentarny został ubrany w szaty państwowe i będzie robił to, co teraz: emocje i chaos w szacie państwowej – ocenił Mroczek, wiceprzewodniczący komisji.

Z kolei poseł Stefan Niesiołowski mówił o doniesieniach medialnych na temat rzekomej „presji” wywieranej przez gen. Andrzeja Błasika, ówczesnego szefa sił powietrznych, na pilotów Tupolewa, by nie kierować się na lotnisko zapasowe, lecz lądować mimo niekorzystnych warunków pogodowych. W ocenie Antoniego Macierewicza takie twierdzenia są oszczercze wobec generała i nazwał je „podłością” i „zaprzaństwem”.

Na zarzuty posłów PO, że członkowie powołani przez niego w skład podkomisji badającej katastrofę są niekompetentni, Macierewicz poinformował sejmową komisję, że powołany przez niego prof. Wiesław Binienda był członkiem zespołu badającego katastrofę amerykańskiego promu kosmicznego Columbia, do której doszło w 2003 roku, a dr inż. Wacław Berczyński badał katastrofy lotnicze samolotów pasażerskich z ramienia firmy Boeing, w której pracował. Odpowiadając na zarzuty opozycji, Macierewicz stwierdził też, że żadna z osób zasiadająca w tzw. komisji Millera, która badała katastrofę za czasów rządu PO – PSL, nie miała doświadczenia w badaniu katastrof samolotów pasażerskich.

Szef MON wezwał opozycję, by przedstawiła swoich kandydatów do podkomisji. – Zgłoście swoich specjalistów, którym ufacie. Wszyscy zostaną mianowani. Niewątpliwie im więcej kompetentnych ludzi chce pochylić się nad tą tragedią, tym lepiej, a nie gorzej – zapewniał posłów PO.

Macierewicz wskazywał też na inne powody wznowienia badań katastrofy. Jego zdaniem komisja Millera nie postępowała zgodnie z prawem, bo powstała dopiero 15 kwietnia, czyli 5 dni po katastrofie, a powinna być powołana w dniu katastrofy. Na protesty posłów PO, że członkowie i eksperci komisji byli w Smoleńsku już 10 kwietnia, Macierewicz odpowiedział, że formalnie nie byli członkami komisji badającej katastrofę lotniczą i jako grupa ekspertów nie zostali wpuszczeni na miejsce katastrofy. Szef MON podkreślił, że członkowie komisji mogli zbadać miejsce tragedii dopiero 17 kwietnia, czyli już po tym, gdy Rosjanie „uporządkowali” wrak samolotu i teren wokół niego.

Szef MON zaznaczył, że powołał podkomisję, a nie komisję, do zbadania katastrofy Tu-154 właśnie po to, by zajęła się tylko jedną sprawą – katastrofą smoleńską i była wolna od bieżących obowiązków, jakie ma Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Podkreślił też, że podkomisja jest niezależna od rządu i od niego jako ministra obrony. To – jak mówił szef MON – różni ją od komisji Millera, która podlegała premierowi Donaldowi Tuskowi, a później szefowi MON Tomaszowi Siemoniakowi, który zatwierdził raport komisji.

Krzysztof Kowalczyk

autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski

dodaj komentarz

komentarze


Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Grecka walka z sabotażem
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Plan na WAM
Jesteśmy dziećmi wolności
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Ku wiecznej pamięci
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Sportowcy na poligonie
Im ciemniej, tym lepiej
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Sukces Polaka w biegu z marines
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Święto wolnej Rzeczypospolitej
„Road Runner” w Libanie
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Polski „Wiking” dla Danii
Zasiać strach w szeregach wroga
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Abolicja dla ochotników
Mundurowi z benefitami
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Kosmiczna wystawa
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Torpeda w celu
Marynarze podjęli wyzwanie
Awanse w dniu narodowego święta
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Dzień wart stu lat
Starcie pancerniaków
Brytyjczycy na wschodniej straży
Czy to już wojna?
OPW budują świadomość obronną
Gdy ucichnie artyleria
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Wellington „Zosia” znad Bremy
„Zamek” pozostał bezpieczny
Arteterapia dla weteranów
Ułani szturmowali okopy
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Pięściarska uczta w Suwałkach
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Mity i manipulacje
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Standardy NATO w Siedlcach
Nowe zasady dla kobiet w armii
Kaman – domknięcie historii
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO