Dziś przypada 96. rocznica mianowania Józefa Piłsudskiego na stopień Pierwszego Marszałka Polski. Otrzymał tak wysoką szarżę jako pierwszy żołnierz w historii i to 19 marca, w dniu swoich imienin, które w II Rzeczypospolitej każdego roku obchodzono hucznie. Tradycje te przypomina Centralna Biblioteka Wojskowa, która uczciła pamięć Naczelnego Wodza – swego patrona.
Imieniny Józefa Piłsudskiego każdego roku świętowała niemal cała II Rzeczypospolita. W całym kraju odbywały się akademie, defilady, a także uroczyste msze święte w intencji solenizanta. Polacy dekorowali ulice, aby dać dowód swojego uznania i czci dla Naczelnego Wodza. Bez względu na to, gdzie w tych dniach znajdował się Józef Piłsudski – czy był to Belweder, czy też jego willa w Sulejówku – odwiedzały go tłumy żołnierzy, polityków, a także zwykłych ludzi. W 1925 roku, mimo choroby marszałka, w pamiątkowej księdze życzeń do godziny 16 wpisało się niemal 1700 osób.
Zdarzały się lata, gdy Piłsudski przebywał w tym dniu poza granicami kraju. Rodacy więc zasypywali go wtedy tysiącami depesz i kart pocztowych. Po roku 1926 dzień 19 marca zaczęto traktować na równi z największymi świętami państwowymi, takimi jak 15 sierpnia (Wojska Polskiego) czy 11 listopada (Niepodległości). Tradycja ta przetrwała także po śmierci Piłsudskiego – do 1939 roku organizowane były uroczyste apele dla wojska, w kościołach odprawiano msze za spokój jego duszy, a flagi pozostawały opuszczone do połowy masztu.
Imieniny A.D. 2016
W tę wieloletnią tradycję wpisują się obchody imienin Naczelnego Wodza, które już od kilku lat organizowane są w Centralnej Bibliotece Wojskowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przez dyrektora tej placówki dr. Jana Tarczyńskiego. W tym roku uroczystość również zgromadziła wiele osób, które przez obecność na spotkaniu chciały pokazać swe przywiązanie do wartości głoszonych przez marszałka.
Prof. dr hab. Wojciech Fałkowski, podsekretarz stanu w MON, podkreślił, że obchody imienin to zwyczaj, jakim czczono nie tylko wyjątkowego polityka i dowódcę, ale przede wszystkim wyjątkowego przywódcę narodu, których w Polsce nie było wielu. – A Piłsudski był rzeczywiście przywódcą narodu polskiego. Człowiekiem, który nie tylko wyznaczał kierunki i decydował o bieżących sprawach politycznych, ale przede wszystkim stanowił moralny punkt odniesienia, pokazywał strategiczne horyzonty Polski i polskości. Spotykając się tu dzisiaj, czcimy nie tylko Józefa Piłsudskiego, ale oddajemy również hołd Rzeczypospolitej, której przewodził – zaznaczył wiceminister Fałkowski.
Współgospodarzem spotkania w CBW był Stanisław Śliwa, prezes Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej. Podczas uroczystości organizacja ta uhonorowała pamiątkowymi ryngrafami m.in. Jana Tarczyńskiego oraz Jana Józefa Kasprzyka, pełniącego obowiązki szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, a zarazem prezesa innej piłsudczykowskiej organizacji – Związku Piłsudczyków istniejącego od 1989 roku. Kasprzyk nawiązał do wiersza Mariana Hemara, przypominając zebranym testament marszałka dla współczesnych: – Testament marszałka to dwa słowa: nakaz wielkości. Mamy być mocni duchem i budować wielką i silną Rzeczpospolitą. „Albo będziemy wielcy, albo nie będzie nas wcale” – tego życzyłby sobie marszałek Piłsudski. Niech to będą takie życzenia imieninowe dla nas wszystkich i dla Rzeczpospolitej. Mamy być wielcy i dumni.
Podczas uroczystości wręczono także odznaczenia Związku Piłsudczyków RP oraz przyznawane przez szefa UdSKiOR medale „Pro Patria” – w uznaniu szczególnych zasług w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość ojczyzny. Honorową odznakę Józefa Piłsudskiego w Londynie nadano Michałowi M. Lisieckiemu, prezesowi PMPG Polskie Media.
Pierwszy Marszałek Polski
W marcu przypada również rocznica przyjęcia przez Józefa Piłsudskiego nominacji na stopień marszałka. Zanim jednak nadano mu ten najwyższy stopień w polskim wojsku, trzeba było pokonać wiele trudności. Z formalnego punktu widzenia Piłsudski zakończył bowiem służbę w Legionach jako brygadier. Ranga ta nie była znana w polskiej armii, ale nawet gdyby uznać ją za odpowiednik pierwszego stopnia generalskiego, w ówczesnym wojsku było wielu dowódców o wyższej szarży niż Naczelny Wódz.
Rozwiązanie tej patowej sytuacji zaproponował latem 1919 roku minister spraw wojskowych gen. Józef Leśniewski, który w sprawie awansu dla Piłsudskiego zwrócił się do Sejmu. W imieniu generalicji poprosił o przyznanie stopnia „Pierwszego Marszałka Polski” na mocy specjalnej ustawy. Niestety, Sejm (za sprawą niechętnych Piłsudskiemu klubów) odrzucił wniosek i kwestię awansu postanowiono rozwiązać inaczej.
19 marca 1920 roku u Komendanta (jak zwracali się do niego żołnierze) stawili się przedstawiciele Ogólnej Komisji Weryfikacyjnej, którzy poprosili go o przyjęcie stopnia „Pierwszego Marszałka Polski”. Jeszcze tego samego dnia Piłsudski wydał stosowny dekret wojskowy: „Stopień Pierwszego Marszałka Polski przyjmuję i zatwierdzam”.
Buławę marszałkowską – symbol władzy i bezwzględnego posłuszeństwa – wręczono Naczelnemu Wodzowi kilka miesięcy później, bo dopiero 14 listopada podczas pierwszych obchodów Święta Niepodległości Polski. Przyczyna była bardzo prozaiczna – dopiero po przyjęciu nominacji ogłoszono konkurs na projekt buławy i zlecono jej wykonanie.
autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe, Jarosław Wiśniewski
komentarze