Hitler nakazał bronić Berlina do końca, więc jego żołnierze stawiali desperacki opór. Mimo to 2 maja 1945 roku Armia Czerwona i oddziały 1 Armii Wojska Polskiego zdobyły miasto, a Polacy zawiesili biało-czerwony sztandar na kolumnie Siegessäule. Bitwa o niemiecką stolicę była ostatnią główną ofensywą II wojny w Europie.
– Zetrzyjmy na proch ostatnie bastiony nieprzyjacielskiego oporu! Skończymy z faszystowskimi bestiami w ich własnej norze, wymierzając im jedno celne i ostateczne kopnięcie – zachęcał żołnierzy 1 Frontu Białoruskiego marszałek Gieorgij Żukow 30 kwietnia 1945 roku. Trwały zacięte walki o Berlin.
– Józefowi Stalinowi zależało na zdobyciu stolicy III Rzeszy ze względów propagandowych – tłumaczy Marian Osiński, historyk II wojny. Przywódca ZSRR wyznaczył 16 kwietnia na datę rozpoczęcia natarcia i dał swoim dowódcom dwa tygodnie na zdobycie miasta.
Wzgórza Seelow
Ofensywa Armii Czerwonej ruszyła znad Odry. Atakowały siły 1 Frontu Ukraińskiego, 1 Frontu Białoruskiego marszałka Iwana Koniewa i 2 Frontu Białoruskiego marszałka Konstantego Rokossowskiego. W sumie 2,5 mln żołnierzy wyposażonych w przeszło 6 tys. czołgów oraz 7,5 tys. samolotów.
Naprzeciw nich stała niemiecka Grupa Armii „Wisła” gen. Gottharda Heinriciego i Grupa Armii „Środek" gen. Ferdinanda Schörnera. Były to siły liczące 800 tys. żołnierzy, 1,5 tys. czołgów i 2,2 tys. samolotów. Drogę do Berlina zagradzały radzieckim żołnierzom także silnie ufortyfikowane wzgórza Seelow leżące na zachodnim brzegu Odry około 70 km od Berlina.
Przed świtem 16 kwietnia rozpoczęło się natarcie 1 Frontu Białoruskiego. Radziecka piechota napotkała jednak na wzgórzach zdecydowany opór niemiecki. Walki trwały cztery dni, a życie straciło w nich ponad 30 tys. sowieckich żołnierzy. Wreszcie 19 kwietnia oddziały marszałka Żukowa przedarły się przez niemieckie linie obrony i zaczęły szturm Berlina. – Naród niemiecki musi wygrać tę próbę. Można nas zranić, ale nie zabić, uderzyć do krwi, ale nie powalić – apelował Joseph Goebbels, szef propagandy III Rzeszy.
Natarcie na Reichstagu
– Adolf Hitler nakazał bronić miasta do końca, jednak niemieckie siły dowodzone przez gen. Helmutha Weidlinga były przerzedzone i wyczerpane – mówi Marian Osiński. Przed 1,5 mln czerwonoarmistów Berlina broniło tylko 45 tys. żołnierzy Wehrmachtu i SS oraz siły obrony terytorialnej Volkssturmu i młodzieżowych oddziałów Hitlerjugend.
W szturmie na miasto brało też udział 12 tys. żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego m.in. z 1 Dywizji Piechoty i 2 Pomorskiej Brygady Artylerii Haubic. Radzieckie dowództwo wyznaczyło Polakom centralny, najsilniej umocniony rejon obrony w zachodniej części Tiergarten. Stamtąd nasi żołnierze przebijali się do Reichstagu walcząc w rejonie Politechniki i przy Bramie Brandenburskiej.
Niemcy w ulicznych walkach stawiali desperacki opór. Niszczyli czołgi z pancerfaustów, ostrzeliwali atakujących z okien i dachów. Mimo to 30 kwietnia oddziały sowieckie dotarły do gmachu Reichstagu. Pierwsze dwa ataki załamały się i dopiero wieczorem żołnierze Armii Czerwonej wdarli się do niemieckiego parlamentu i na jego szczycie zawiesili flagę z sierpem i młotem. Jednak opór Niemców nie został jeszcze złamany.
Polski sztandar
Negocjacje dotyczące kapitulacji Niemcy rozpoczęli 1 maja. Dzień wcześniej Hitler popełnił samobójstwo w bunkrze pod miastem. Rano 2 maja berlińska załoga skapitulowała. – Działając w imieniu najwyższego dowództwa niemieckiego, ogłaszamy bezwarunkową kapitulację wszystkich naszych jednostek – głosił komunikat Wehrmachtu.
Tego dnia polscy żołnierze 7 Baterii 1 Pułku Artylerii Lekkiej z 1 Dywizji Kościuszkowskiej zatknęli na pruskiej kolumnie zwycięstwa Siegessäule biało-czerwony sztandar.
W walkach o Berlin radzieckie wojska straciły 110 tys. żołnierzy, w tym 3 tys. z polskich jednostek. Z niemieckiej strony zginęło 125 tys. mieszkańców miasta i 22 tys. żołnierzy.
Pięć dni później Niemcy podpisali kapitulację przed przedstawicielami armii USA i Wspólnoty Brytyjskiej, a 8 maja przed Stalinem. II wojna w Europie dobiegła końca.
autor zdjęć: NAC
komentarze