moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dwa tygodnie w dżungli

Musieli wystrzegać się jaguarów, jadowitych węży, skorpionów i pająków. Przedzierali się przez dżunglę w tropikalnym deszczu. Trzech podchorążych z Wyższej Szkoły Oficerskiej z Wrocławia ukończyło kurs w Gujanie Francuskiej – Pojechałbym tam jeszcze raz. To była największa przygoda w moim życiu – mówi st. kpr. pchor. Michał Narojczyk.



Do Gujany Francuskiej pojechało sześćdziesięciu wojskowych studentów z całego świata. Większość z nich to Francuzi, ale nie brakowało też Niemców, Austriaków, Węgrów, Tajlandczyków, Koreańczyków i Afrykańczyków. Byli także Polacy. Na sprawdzian w tropikach Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych wysłała trzech studentów. To podchorążowie II roku: st. kpr. pchor. Michał Barwicki, st. kpr. pchor. Michał Narojczyk i st. kpr. pchor. Dariusz Szczerbieński. Studenci wrocławskiej uczelni wzięli udział w tak ekstremalnym szkoleniu już po raz drugi. W ubiegłym roku, jako pierwszy do Gujany poleciał sierż. pchor. Marek Jankowski.

Tylko las

– Czekała na nas ściana lasu, ogromne palmy, przeraźliwy upał i dziewięćdziesięcioprocentowa wilgotność powietrza – opowiada st. kpr. pchor. Michał Barwicki. Na aklimatyzację kadeci mieli dwa dni. Dostali podstawowe wyposażenie, m.in. wodoodporne worki, maczety, moskitiery i hamaki. Każdy z plutonów otrzymał też jedną sztukę broni i pięć nabojów. Na wszelki wypadek. Gdyby musieli bronić się przed jaguarem lub wężami.

Przed szkoleniem wojskowi studenci musieli zdać egzamin ze sprawności fizycznej. Podczas testu podciągali się na drążku, wspinali na linie, robili przysiady, brzuszki i pompki, a później biegali. Gdy byli już wystarczająco zmęczeni, ruszyli w głąb lasu. Razem z instruktorami z 3 Regimentu Legii Cudzoziemskiej odpłynęli łódkami w górę rzeki. To właśnie tam odbywała się główna część kursu. Nie wiedzieli co ich czeka, dlatego wszyscy dźwigali na plecach cały ekwipunek i dwie dobowe racje żywnościowe.


Film: CMM 3°REI / Cch Teudean

– Szkolenie przeplatane było treningami. Uczyliśmy się, jak budować obozowiska, jak przygotowywać pułapki na zwierzęta, co możemy jeść, a w przerwach wykonywaliśmy pajacyki z bronią, podskoki, przysiady i inne ćwiczenia fizyczne – opowiada st. kpr. pchor. Dariusz Szczerbieński. – Indywidualnie i zespołowo pokonywaliśmy tory przeszkód, np. błotne, wodne i lianowe, mieliśmy też zajęcia z topografii i dowodzenia – dodaje st. kpr. pchor. Barwicki.

Drogę przez dżunglę torowali sobie maczetami. Kosztowało ich to sporo sił. Przejście w dżungli kilometra zajmuje godzinę. Co pięć metrów zostawiali na drzewach znaki, pozwalające odnaleźć drogę powrotną.

Zadanie: przeżyć

Instruktorzy Legii Cudzoziemskiej szybko postanowili sprawdzić postępy w nauce młodych żołnierzy. Kadeci podzieleni zostali na cztery plutony (Polacy trafili do różnych pododdziałów). Każdy z plutonów działał w innym rejonie dżungli. Musieli przeżyć przez trzy dni i trzy noce. Legioniści zabrali im zapasy jedzenia, dodatkową odzież, paski od mundurów i sznurowadła. Do dyspozycji mieli tylko maczetę, gwizdek i kompas. Każdego dnia musieli rozbijać nowe obozowiska, strzec ognia i zdobywać pożywienie.

Codziennie spali maksymalnie po 5 godzin i niewiele jedli (każdy przez 2 tyg. schudł przynajmniej 4 kg). Nocą musieli pilnować ognia. Niewielkie ognisko zmniejszało odczucie zimna, gdy zasypiali w mokrych mundurach i butach. Najczęściej żywili się rybami, krabami albo sercami palm. Ta roślina ma co prawda niewiele kalorii i nie dostarcza energii, ale za to pozwala oszukać ciągłe uczucie głodu. – Z jedzeniem trzeba naprawdę uważać – przyznają podchorążowie. – Przede wszystkim powinno się wystrzegać wszystkiego co ma jaskrawe kolory. A gdy nie jesteśmy pewni, czy dana roślina nam nie zaszkodzi, to trzeba przeprowadzić testy.

– Ten etap szkolenia zakończył się, gdy po trzech dniach spłynęliśmy do wyznaczonego punktu na wcześniej zbudowanych tratwach – wspomina st. kpr. pchor. Narojczyk. – Nie mieliśmy jednak zbyt wiele czasu na regenerację. Wyczerpani i głodni musieliśmy przeprawiać się przez mosty linowe zawieszone nad rwącą rzeką.


Podchorążowie wzięli udział także w zajęciach medycznych, uczyli się zasad ewakuacji rannego, jak wyznaczać lądowisko dla śmigłowców oraz jak konstruować i podkładać ładunki wybuchowe. Wszystkie te umiejętności przydały się im podczas ostatniego etapu szkolenia – dobowych zajęć taktycznych, które rozpoczęły się skokiem do rzeki z lecącego śmigłowca.

Szkolenia w dżungli nie ukończyło kilkunastu studentów. Z tropikalnego testu eliminowały ich kontuzje lub brak odpowiedniej motywacji. Polacy ukończyli dwutygodniowe szkolenie i otrzymali potwierdzającą to odznakę.

Zanim polscy podchorążowie pojechali do Gujany Francuskiej, przez pół roku przebywali na stypendium we Francji. Studiowali na wojskowej uczelni w Saint-Syr w Bretanii, gdzie uczyli się m.in. na geopolityki i strategii obronności. Brali też udział w zajęciach strzeleckich z francuskiej broni krótkiej i długiej.

Na szkolenia do Gujany Francuskiej wyjeżdżają od kilku lat żołnierze z polskich jednostek specjalnych. Swoich operatorów w tropiki wysyłała już Jednostka Wojskowa Komandosów, AGAT i NIL. Specjalsi uczestniczą w kursach bardzo zbliżonych do tych, jakie przeszli podchorążowie. Podstawowa różnica dotyczy intensywności szkolenia. Komandosi w dżungli spędzają 56 dni, a studenci dwa tygodnie.

MKS

autor zdjęć: CMM 3°REI / Cch Teudean

dodaj komentarz

komentarze

~sokolec
1406545020
Wbrew powszechnej opinii język francuski jednak okazał się niezbędny.
41-62-A7-A4

„Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej”
 
Święto Oddziału Specjalnego ŻW
Wyszkolenie sprawdzą w boju
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Zmiany w dodatkach stażowych
Rajd ku czci saperów
Wojskowe Oscary przyznane!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ameryka daje wsparcie
Mięśnie czy głowa, czyli jak przejść selekcję
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Pamiętamy o bohaterach z Piedimonte
Camp Miron. Amerykańscy specjalsi w Polsce
Abramsy w pętli
Więcej hełmów dla żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Flota Bayraktarów w komplecie
Sojusznicy ćwiczą w Drawsku
Pływacy i maratończycy na medal
Wojna w świętym mieście, epilog
Pierwsi na oceanie
MON o bezpieczeństwie szkoleń na poligonach
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wielki triumf 2 Korpusu Polskiego
Po przeprawie ruszyli do walki
NATO on Northern Track
Orzeł dla bohaterów
Dwa srebrne medale kajakarzy CWZS-u
Dzień zwycięstwa. Na wolność Polska musiała czekać
Krwawa noc pośród puszczy
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Pytania o europejską tarczę
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Szef MON-u: nie można oswajać się z wojną
Śladami ojca
MON przedstawiło w Senacie plany rozwoju sił zbrojnych
Jak zwiększyć bezpieczeństwo cywilów?
„Ta ziemia do Polski należy…”
Wioślarze i triatlonistka na podium
Polki pobiegły po srebro!
Polska wiktoria na Monte Cassino
Gry wojenne w szkoleniu
Premier odwiedził WZZ Podlasie
Na straży nieba
W obronie wschodniej flanki NATO
I zdobyliśmy!
Mobilne dowodzenie
„Wakacje z wojskiem”, czyli plan na lato
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Bohater odtrącony
Układ nerwowy Mieczników
Zanieśmy lepszą Polskę następnym pokoleniom
Memoriał gen. Andersa coraz bliżej
Serwis K9 w Polsce
„Pierwsza Drużyna” na start
Test współpracy dla bezpieczeństwa
Prezydent chce wzmocnienia odporności państwa
Armia Andersa w operacji „Honker”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO