moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Justyna i Bożena obserwują niebo

Z odległości 200 kilometrów wykryją obiekt o powierzchni jednego metra kwadratowego – nawet gdy leci 25 tysięcy metrów nad ziemią, a przeciwnik zakłóca pracę ich radarów. Żołnierze 241 kompanii radiotechnicznej z Wrocławia ćwiczyli na poligonie w Wielkopolsce. Dzięki stacji radiolokacyjnej zwanej Justyną oceniali odległość lecącego samolotu, a dzięki Bożenie – wysokość.


Film: Bogusław Politowski/ portal polska-zbrojna.pl

Na poligonie w okolicach Leszna 50 radiotechników sprawdzało się w  pracy na wysuniętym posterunku radiolokacyjnym. Ćwiczenia nosiły kryptonim „Marsz-14”.

– Gdy przyjeżdżamy w nieznany rejon, moi ludzie potrzebują zaledwie trzech godzin, aby rozpocząć obserwację wskazanej części nieba. A w rejonie wcześniej rozpoznanym zajmuje nam to nie więcej niż dwie godziny – zapewnia kpt. Rafał Koziorowski, dowódca 241 kompanii radiotechnicznej.

W skład rozwiniętego posterunku radiolokacyjnego weszły załogi obsługujące stacje radiolokacyjne i środki łączności, specjaliści zabezpieczenia logistycznego oraz ochrona posterunku.

Żołnierze korzystali ze stacji radiolokacyjnych NUR-31 i NUR-41. Tradycją jest nadawanie stacjom żeńskich imion. Pierwsza, pełniąca funkcję odległościomierza, nazywana jest Justyną. Określa ona azymut i odległość wykrytego obiektu powietrznego. Z kolei NUR 41 to Bożena, która mierzy wysokość, na jakiej przemieszczają się wykryte obiekty.

Dzięki nim żołnierze mogą wykrywać samoloty, śmigłowce i mniejsze obiekty powietrzne, takie jak samoloty bezzałogowe czy balony meteorologiczne, lecące w promieniu 200 kilometrów na wysokości do 25 tysięcy metrów. Wszystkie informacje o sytuacji na niebie wrocławscy radiotechnicy przesyłali do Mobilnej Jednostki Dowodzenia Operacjami Powietrznymi. W meldunkach podawali trzy zasadnicze współrzędne: odległość, azymut i wysokość. Za każdym razem dokonywali także elektronicznej identyfikacji obiektów „swój–obcy”.

Kapitan Kosiorowski podkreśla, że po ogłoszeniu gotowości bojowej jego specjalistom wystarczy zaledwie 15 minut, aby wysłać informację o sytuacji w konkretnym obszarze powietrznym.

Podczas ćwiczeń pracę stacji radiolokacyjnych utrudniał fikcyjny przeciwnik, który używał urządzeń do zakłócania fal elektromagnetycznych. Załogi obsługujące radary musiały sprawdzić, czy dobrze działają ich układy przeciwzakłóceniowe.

W czasie pokoju radiotechnicy mają wykrywać obiekty lecące na pułapie od 3 tysięcy metrów. W warunkach wojennych urządzenia muszą zapewnić wykrywanie śmigłowców i samolotów lecących znacznie niżej.

Wysunięty posterunek radiolokacyjny w warunkach bojowych jest pododdziałem w pełni samowystarczalnym. W jego składzie znajdują się także logistycy, medycy oraz żołnierze ochrony, którzy zapewniają posterunkowi możliwość kilkudniowej pracy bez potrzeby uzupełniania zaopatrzenia. Dlatego między innymi podczas ćwiczeń „Marsz-14” radiotechnicy szkolili się także w metodach organizowania obozowiska, reagowaniu na atak dywersantów oraz udzielaniu pierwszej pomocy medycznej.

Ale ćwiczenia w okolicach Leszna miały nie tylko charakter szkoleniowy. – Wszystkie informacje o sytuacji powietrznej, które zostały uzyskane, są realne. Za pomocą radiolinii i kanałów łączności przewodowej przekazujemy je do nadrzędnego stanowiska dowodzenia. Mogą one być wykorzystywane w systemie obrony powietrznej kraju – mówi ppłk Sebastian Kowalczuk, dowódca 31 Batalionu Radiotechnicznego.

Szkolenie kompanii, która wchodzi w skład 31 Batalionu Radiotechnicznego będącego w strukturach 3 Brygady Radiotechnicznej z Wrocławia, trwało siedem dni. Wzięło w nim udział także 21 żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze

~R 31 Nida
1488576780
Prezentowane stacje pochodzą z lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. NSR powinni szkolić się na współczesnych stacjach trójwspółrzędnych. Jestem zdania to marnotrawienie czasu (pieniędzy) na szkolenie na sprzęcie, który wkrótce będzie wycofany.
53-23-08-10
~radar
1401469200
Napiszę parę sprostań do tych komentarzy: 1. (blach): to 5 zdjęcie jak nie doczytałeś najwidoczniej szkolenie brało wojsko ( maski mp5 ) i NSR ( maski mp4 ) po drugie to nie pokrowce tylko każdy miał prawo do indywidualnego maskowania, po trzecie na zdjęciu widać kaburę do pistoletu u jednego z żołnierzy i mają wszyscy pasy i ładownice, a co do kamizelek to wojska radiotechniczne to nie wojska lądowe w których takie kamizelki mają na stanie zamiast pasów. Po drugie lepszy stary kałach jak kiepskie beryle czy inne badziewie. 2. ( Jamci ) : przeczytaj najpierw podstawy radiolokacji są ogólnie dostępne w google i potem zastanów się nad tym zdaniem, bo tylko się ośmieszasz. P.S. Pamiętajcie, że śmiejecie się z naszego wojska a jak wróg przyjdzie to będziecie się woleli chować za żołnierzem w starym hełmie mającym kałacha i bez kamizelki niż od razu dostać kulę w łeb.
2C-78-CD-18
~blah
1400695440
MOje ulubione jest zdjęcie nr.5... Jeden odział, 2 rodzaje masek p-gaz, 4 rodzaje pokrowców na hełmy, bez kamizelek, bez pasów...co to jest za wojsko ja się pytam?
2C-97-CE-A3
~scooby
1400617920
.. bo po hełmie szarżę poznasz ... .
39-FF-C3-6D
~p[atryk
1400569200
NO nie wierze armia 21 wieku uzywa poradzieckich chelmow
57-02-F4-81
~blah
1400527980
Oto nowoczesne Wojsko Polskie - armia NATO... stalowy orzech na głowie, kałach z czasów wojny w Wietnamie, bez kamizelek kuloodpornych, ładownic... wypadają blado w porównaniu z separatystami z Doniecka... bida z nędzą po prostu...
91-75-52-29
~Jamci
1400500440
"Z odległości 200 kilometrów wykryją obiekt o powierzchni jednego metra kwadratowego – nawet gdy leci 25 tysięcy metrów nad ziemią" - to z jakiej właściwie odległości ?
BC-D6-69-57
~scooby
1400485920
Przestańmy masakrować polskie imiona, bo ich nam zabraknie. . Może być radar Dżeskia lub Melaniji. Ale nie nazywajmy moździerza np. Bogusławem.
39-FF-C3-6D

Beret „na rekinka” lub koguta
Szczelna sieć dla Tarczy
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Norwegowie budują na polskim poligonie
Na otwartym morzu mierzą daleko!
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Orlik na Alfę
Baobab z miotaczem
Duże osiągnięcie polskich skoczków
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Nocne ataki na Ukrainę
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
Wyczekiwane przyspieszenie
Na motocyklach śladami historii
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Zwycięska batalia o stolicę
„Road Runner” w Libanie
Klucz do bezpieczeństwa
Relokacja wojsk na Podkarpaciu
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Spotkanie Trump-Nawrocki
Brytyjczycy żegnają Malbork
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Świetne występy polskich żołnierzy
Drones on the Offensive
Ćwicz w szkole jak w wojsku!
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
Dwie agresje, dwie okupacje
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Wielkie zbrojenia za Odrą
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pilica+ coraz bliżej
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Startuje „Żelazny obrońca”
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
„Był twarzą sił powietrznych”
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Z najlepszymi na planszy
Najmłodszy w rodzinie
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Zakupy według potrzeb
Nietypowa premiera targowa
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Czas nowych inwestycji
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Kikimora o wielu twarzach
Radary, które widzą wszystko
Lepsza efektywność
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Pancerna pięść
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Hekatomba na Woli
Polski udział w produkcji F-16 i F-35
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Tuga – postrach dronów
Huta Stalowa Wola na MSPO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Grot A3 w drodze do linii
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Detect & Classify: satelity z AI
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku
Drony w ofensywie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Skoordynowane zarządzanie w kryzysie
Dron-śmigłowiec dla marynarki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO