moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Jałta była zdradą naszych sojuszników

W Jałcie trzech przywódców zdecydowało o kształcie powojennej Europy, jednak prawdziwym rozgrywającym był Józef Stalin – podkreślali historycy podczas dyskusji na temat postanowień konferencji w Jałcie. Jak zaznaczono podczas debaty w Instytucie Pamięci Narodowej, ustalenia Wielkiej Trójki były podeptaniem zasad sojuszu i zdradą mocarstw zachodnich wobec Polski.

W grudniu 1944 roku Józef Stalin, dyktator Związku Radzieckiego, powołał komunistyczny Rząd Tymczasowy dla Polski. 12 stycznia 1945 roku ruszyła wielka ofensywa Armii Czerwonej, która doprowadza w krótkim czasie do zajęcia całości terytorium II Rzeczypospolitej i kontroli nad znaczną częścią Europy Środkowej. – W takich warunkach 4–11 lutego 1945 roku na Krymie spotykają się przywódcy Wielkiej Trójki, czyli mocarstw koalicji antyhitlerowskiej: Józef Stalin, Franklin Delano Roosevelt, prezydent Stanów Zjednoczonych i Winston Churchill, premier Wielkiej Brytanii – mówił prof. Tadeusz Wolsza, zastępca przewodniczącego Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, podczas dyskusji na temat postanowień konferencji w Jałcie.

 

Czterech policjantów

Jak podkreślono w Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia w Warszawie, ustalenia w Jałcie to konsekwencja wcześniej podjętych decyzji i wydarzeń. Jednym z nich było spotkanie w Moskwie 19-30 października 1943 roku z udziałem ministrów spraw zagranicznych: Cordella Hulla z USA, Anthonego Edena z Wielkiej Brytanii i Wiaczesława Mołotowa ze Związku Radzieckiego. – To tam, zgodnie z amerykańską propozycją, podjęto decyzje o ustanowieniu w powojennej Europie stref wpływów – zaznaczył prof. Wolsza. Odpowiedzialność za porządek i pokój w każdej z tych stref miało wziąć na siebie jedno ze zwycięskich mocarstw. – Trudno dziś ustalić, czy zachodni przywódcy orientowali się, jakie będą następstwa takiej koncepcji, czyli ustanowienie w Europie rządów komunistycznych, terror i żelazna kurtyna – dodał historyk.

Prof. Małgorzata Gmurczyk-Wrońska, historyk z Zakładu Dziejów Dyplomacji i Systemów Totalitarnych w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk podkreśliła, że pod koniec 1943 roku ustalono także, pod wpływem nacisków Stalina, że drugi front w Europie zostanie sformowany w Normandii, a nie na Bałkanach. – Potwierdziło to rezygnację USA z zainteresowania Europą Środkową i Wschodnią i oddanie jej Rosji – tłumaczyła profesor.

Kontynuacją tej polityki były uchwały przywódców Wielkiej Trójki na konferencji w Teheranie pod końca listopada 1943 roku, gdzie wstępnie dokonano podziału stref wpływów w Europie między Zachód i Związek Radziecki. – Kluczowa dla postanowień jałtańskich była koncepcja Roosevelta dotycząca powojennego porządku świata oparta na doktrynie „czterech policjantów świata” – wyjaśniał prof. Marek Kornat, kierownik Zakładu Historii XX wieku PAN i Katedry Historii Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Koncepcja ta zakładała, że cztery zwycięskie mocarstwa: USA, Wielka Brytania, ZSRR i niekomunistyczne Chiny będą po wojnie ściśle współpracować dla utrzymania pokoju. – Oznaczało to zaproszenie zbrodniczego i totalitarnego państwa, jakim był Związek Radziecki, do współpracy kosztem słabszych państw trzecich – mówił prof. Kornat.

Już w Teheranie Stalin zgodził się wejść do tego grona, pod warunkiem jednak, że decyzje zawsze będą zapadać jednogłośnie. Dostał przez to możliwość blokowania każdej uchwały Organizacji Narodów Zjednoczonych. – Mimo to prezydent USA uważał, że pozyskanie poparcia dla planu „czterech policjantów świata” jest jego największym osiągnięciem politycznym – dodał badacz.

Polska sprawa

Dyskutujący w IPN historycy zaznaczyli, że podczas jałtańskich obrad sprawa polska była najtrudniejsza i najbardziej sporna. Potwierdzono uchwałę z Teheranu co do naszych wschodnich granic. Mały one przebiegać zgodnie z linią demarkacyjną wojsk polskich i bolszewickich z lipca 1920 roku, zawartą w nocie George’a Curzona, brytyjskiego ministra spraw zagranicznych. – Wybrano, pod wpływem Stalina, taki wariant przebiegu tej linii, w którym Polska traciła Wilno i Lwów – zaznaczyli badacze.

Wielkie mocarstwa uzgodniły również, że powstanie Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, który przeprowadzi po wojnie w Polsce wolne wybory, jednak bez międzynarodowych obserwatorów. – W rzeczywistości był to komunistyczny Rząd Tymczasowy rozszerzony o kilku polityków polskiej emigracji – podkreślił prof. Wolsza.

W czasie spotkania badacze zaznaczyli także, że w tamtym okresie militarna sytuacja była niezwykle korzysta dla Związku Radzieckiego. W Europie toczyły się jeszcze walki z III Rzeszą, a USA zależało na przystąpieniu Związku Radzieckiego do wojny z Japonią, do której Stalin mógł rzucić tysiące żołnierzy. – Polska natomiast już nic nie mogła zaproponować zachodnim mocarstwom, dlatego z cennego sojusznika stała się intruzem, który tylko stwarza problemy – mówiła prof. Gmurczyk-Wrońska.

O stosunku do Polaków i bagatelizowaniu ich żądań, zdaniem prof. Wolszy, świadczy m.in. decyzja dotycząca podziału Niemiec na strefy okupacyjne. Polski rząd w Londynie zabiegał, aby jedna z nich została oddana pod naszą kontrolę. Przywódcy Wielkiej Trójki wybrali jednak Francję, której wkład w walki przeciwko III Rzeszy był niewspółmiernie mniejszy. – Jałta to nieudana próba wynegocjowania ze Stalinem przez zachodnich przywódców, aby Polska była traktowana ulgowo i nie poddawana sowietyzacji. Ten cel nie został jednak osiągnięty – mówił prof. Kornat.

Wybór Mikołajczyka

Po konferencji zarysowały się dwa główne polskie stanowiska wobec ustaleń jałtańskich. Większość rządu w Londynie z Tomaszem Arciszewskim na czele określiła je jako zdradę i kolejny rozbiór Polski. – Postanowili zostać na emigracji, czekając na kolejny konflikt między mocarstwami, który zmieni sytuacje w Europie – tłumaczył prof. Wolsza. Niestety, w lipcu 1945 Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wycofały uznanie dyplomatyczne dla Rządu RP na uchodźstwie, uznając powołanie TRJN.

Drugą postawę prezentował Stanisław Mikołajczyk, przywódca Polskiego Stronnictwa Ludowego, który został wicepremierem w TRJN. Zaakceptował uchwały z Jałty, wrócił do kraju i chciał podjąć próbę walki o wygraną w wyborach. Szacowano, że mógł liczyć na ok. 85 proc. poparcia Polaków. – Mikołajczyk wierzył, że wybory będą demokratyczne, a jemu uda się zdobyć w nich władze i stworzyć siłę opozycyjną wobec komunistów – wyjaśnia prof. Kornat.

Niestety, wybory w styczniu 1947 roku zostały sfałszowane. Nawet jednak, gdyby odbyły się demokratycznie, nie zmieniłoby to polskich losów. Pokazuje to przykład Węgier, gdzie w listopadzie 1945 roku przeprowadzono wolne wybory. Zwyciężyła Niezależna Partia Drobnych Rolników i powstał koalicyjny rząd Ferenca Nagy. Niestety, niedługo potem partie demokratyczne zostały rozbite, rząd obalony i komuniści przejęli pełnię władzy. – W Jałcie trzech przywódców zdecydowało o kształcie powojennej Europy, jednak prawdziwym rozgrywającym był Stalin – mówiła prof. Gmurczyk-Wrońska. Dodała, że za udział Armii Czerwonej w walkach przeciwko III Rzeszy i Japonii zapłaciły państwa Europy Środkowo-Wschodniej. Jak podkreślali historycy, ustalenia z Jałty były podeptaniem zasad sojuszu i zdradą mocarstw zachodnich wobec Polski. – Chociaż wygraliśmy II wojnę światową i znaleźliśmy się wśród zwycięskich krajów, z winy sojuszników, którzy zostawili nas na łaskę Stalina, przegraliśmy powojenny pokój – podsumował prof. Wolsza.

AD

autor zdjęć: Wikipedia, Anna Dąbrowska

dodaj komentarz

komentarze

~bmc3i
1581470040
Trudno mówić o zdradzie, przynajmniej ze strony USA. Ze Stanami Zjednoczonymi Polska nie miała przecież wówczas żadnego sojuszu. Stany Zjednoczone były wówczas sojusznikiem Związku Radzieckiego i Zjednoczonego Królestwa, ale już nie przyległości to tego ostatniego. USA nie miały wówczas żadnych zobowiązań wobec Polski, zaś pod koniec wojny - a właściwie przez cały jej okres - sama Wielka Brytania była jedynie petentem wobec USA. Tymczasem tam przez większość wojny rządził Franklyn Delano Roosevelt - prywatnie zafascynowany osobowością Stalina, którego żona miała kochanka agenta NKWD (vide operacja Venona), zaś sam FDR już w latach 30. oskarżany był w USA o zapędy dyktatorskie.
15-4F-E0-E3

Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
 
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Wiązką w przeciwnika
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fiasko misji tajnych służb
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Rehabilitacja poprzez sport
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Olympus in Paris
Ryngrafy za „Feniksa”
Rekord w „Akcji Serce”
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Posłowie o modernizacji armii
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Zrobić formę przed Kanadą
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Wybiła godzina zemsty
Więcej powołań do DZSW
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Awanse dla medalistów
Zmiana warty w PKW Liban
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Olimp w Paryżu
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W drodze na szczyt
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Chirurg za konsolą
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Polskie Pioruny bronią Estonii
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kluczowa rola Polaków
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Podchorążowie lepsi od oficerów
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Kluczowy partner
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Rosomaki i Piranie
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
„Niedźwiadek” na czele AK
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Ochrona artylerii rakietowej

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO