Minister obrony Tomasz Siemoniak zapowiedział, że resort zaoszczędzi ponad 3 mld zł. – Przejrzeliśmy wydatki i przygotowaliśmy propozycje cięć. Nie będziemy zmniejszać kwot na uposażenia żołnierzy, na emerytury, misję w Afganistanie czy wzmocnienie polskiego przemysłu obronnego – powiedział minister w TVN CNBC.
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Gdzie MON będzie szukał oszczędności? Niektóre inwestycje będą realizowane wolniej lub odłożone na kolejne lata. Zmiany dotkną też niektórych programów z planu modernizacji technicznej armii. Nie oznacza to jednak, że MON z nich zrezygnuje, lecz będą one finansowane dopiero w przyszłym roku lub później. – Ćwiczenia, z wyjątkiem natowskich, nie będą tak intensywne, jak zakładaliśmy – wymieniał minister Siemoniak.
Nie obejdzie się także bez korekty mniejszych planów inwestycyjnych czy remontowych. Chodzi głównie o te, których realizacja jeszcze się nie rozpoczęła lub jest na wstępnym etapie. – Zaawansowane inwestycje nadal będą prowadzone. Nie będziemy zrywać umów czy przerywać tych prac – zapewniał minister w rozmowie z TVN CNBC.
Szef MON przyznał ponadto, że poszukiwanie oszczędności będzie oznaczać skromniejsze obchody Święta Wojska Polskiego. – Myślę, że każdy dowódca zastanowi się, jak w tańszy sposób zorganizować te uroczystości – powiedział Tomasz Siemoniak i dodał – Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli świadomość, że naprawdę wiele rzeczy można robić taniej. I to nie tylko dlatego, że w obecnej chwili musimy oszczędzać. Mamy do dyspozycji publiczne pieniądze i zawsze powinniśmy kilka razy obejrzeć każdą złotówkę, zanim ją wydamy.
Na pytanie, czy wobec konieczności zaciskania pasa rząd przeprowadzi kolejne zmiany w systemie emerytur mundurowych, minister przypomniał, że taka reforma już miała miejsce. – W ubiegłym roku rząd premiera Tuska przyjął zasadę, że wojskowy ma prawo przejść na emeryturę po 25 latach służby i ukończeniu 55 lat. Jeśli chodzi o osoby, które teraz przechodzą na emeryturę, to premier Tusk wyraźnie podkreślił, że są to prawa nabyte i nic nie zostanie w tej sprawie zmienione – poinformował szef resortu obrony.
Minister odniósł się także do informacji medialnych o wzroście zagrożenia atakami terrorystycznymi ze strony Al-Kaidy. Stany Zjednoczone zdecydowały się na zamknięcie kilkudziesięciu ambasad na Bliskim Wschodzie. – Nie mamy sygnałów, aby cywilni obywatele naszego kraju byli zagrożeni. Nie wzrosło też zagrożenie naszych żołnierzy walczących w Afganistanie w ramach koalicji ISAF – zapewniał Tomasz Siemoniak, który kilka dni temu odwiedził polskich wojskowych w Afganistanie.
W wywiadzie poruszono również kwestię nowych uprawnień dla Żandarmerii Wojskowej. Sprawa stała się głośna po tym, jak rząd opracował nowelizację ustawy przyznającej dodatkowe prawa ŻW. Chodzi na przykład o możliwość kontrolowania kont bankowych czy zatrzymywanie samochodów przez żandarmów. – Żandarmeria nie zajmuje się cywilami, to policja wojskowa. Dziesięć lat temu przyjęto zasadę, że będzie miała takie same uprawnienia jak policja. Skoro niedawno znowelizowano ustawę o policji, to nowelizujemy też przepisy o ŻW – tłumaczył Tomasz Siemoniak.
autor zdjęć: Krzysztof Wojciewski
komentarze