Prezydent Władimir Putin zdymisjonował ministra obrony Rosji Anatolija Sierdiukowa. Na jego miejsce powołał generała armii Siergieja Szojgu, aktualnego gubernatora obwodu moskiewskiego. Oficjalnym powodem zmiany jest afera korupcyjna w instytucjach podległych resortowi i prawdopodobne uwikłanie w nią samego ministra.
W październiku wszczęto dochodzenie w sprawie sprzedaży po zaniżonych cenach ziemi należącej do ministerstwa obrony. Podejrzewa się również, że przetargi na ich zakup były ustawione. Prezydent Putin uznał, że minister ponosi osobistą odpowiedzialność za aferę w resorcie, media spekulują również o domniemanym zamieszaniu w nią Sierodiukowa, i odwołał ze stanowiska ministra, który od 5 lat kierował rosyjskim ministerstwem obrony.
Minister Sierodiuk ma na swoim koncie sporo sukcesów, najważniejszym z nich jest dobrze przeprowadzona reforma rosyjskiej armii. Mimo to, dla wojskowych pozostawał wciąż człowiekiem obcym, z zewnątrz. Przed objęciem 5 lat temu stanowiska ministra obrony narodowej nie miał nic wspólnego z armią. Pracował w firmie, która handlowała meblami. Kiedy został szefem resortu, jego nowatorskie koncepcje armii rosyjskiej (jej struktura miała być podobna do natowskiej) nie podobały się wojskowym, którzy przywykli do rozwiązań radzieckich.
Nowym szefem resortu został przyjaciel Władimira Putina gen. Sergiej Szojgu. Generał ma opinię bardzo dobrego organizatora, przez wiele lat kierował Ministerstwem Spraw Nadzwyczajnych, stworzył też nowoczesny system ratowniczy w Rosji. Po katastrofie prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem został wiceprzewodniczącym specjalnej rosyjskiej komisji rządowej do zbadania jej przyczyn.
Źródło: IAR
autor zdjęć: Kancelaria Premiera Rosji
komentarze