moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zabytkowe pojazdy prawie jak nowe

Przylgnęła do nich nazwa „Pancerni Magicy”. Potrafią przywrócić życie wojskowym pojazdom, które wydają się być tylko stertą złomu. Nie biorą za to ani grosza, nie szukają też medialnego rozgłosu. To dzięki nim w poznańskim Muzeum Broni Pancernej możemy podziwiać unikalne egzemplarze wozów z czasów II wojny światowej.

StuG IV – niemieckie samobieżne szturmowe działo pancerne przed renowacją

Na czele „magików” stoi Artur Zys, który na co dzień prowadzi Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Pławcach koło Środy Wielkopolskiej. To właśnie w jego zakładzie jego pracownicy remontują cenny wojskowy sprzęt. – Bez ich pomocy niektóre renowacje byłyby niemożliwe do przeprowadzenia – przyznaje mjr Tomasz Ogrodniczuk, kustosz muzeum.

Jak to się zaczęło? – Zawsze interesowałem się historią, zwłaszcza drugiej wojny światowej. Pewnego dnia mój kolega z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych poznał mnie z majorem Ogrodniczukiem z Muzeum Broni Pancernej. To wtedy zaczęła się nasza współpraca – opowiada Artur Zys.

Na pierwszy ogień poszedł StuG IV – niemieckie samobieżne szturmowe działo pancerne, które kilkadziesiąt lat przeleżało na dnie rzeki Rgilewki niedaleko Koła. Później przyszła kolej na brytyjski czołg Sherman Firefly. Jego wrak był przez 20 lat wykorzystywany jako cel na belgijskim poligonie. Wreszcie tamtejszy rząd podarował go powstającemu w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej. Maszyna, która w Poznaniu przeszła generalny remont, trafi tam w 2014 r. Przez ręce „magików” przeszedł też ciągnik artyleryjski Sd.Kfz 6. Podczas drugiej wojny światowej służył do transportu niemieckiej piechoty i haubic. Potem na 66 lat utknął w mule starorzecza Warty. Udało go się wydobyć w 2011 r. Gruntownie odnowiony dziś znów jest na chodzie.

Ciągnik artyleryjski Sd.Kfz 6 przed renowacją i odnowiony

Każda renowacja to długie miesiące pracy. Najpierw trzeba przeanalizować wszelkie dostępne dokumenty i opisy. Ważne są też zdjęcia. – Im więcej, tym lepiej. Bez nich łatwo zaliczyć wpadkę – mówi Zys. Tak było z tankietką TKS, pojazdem używanym w czasie kampanii wrześniowej przez polskich pancerniaków. Do naszych czasów zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy. „Magicy”, nie mając wystarczających informacji, musieli zamontować jedne z drzwi, kierując się intuicją. – Nasz fotograf zrobił zdjęcie, wrzucił na internetowe forum i się zaczęło. Internauci zarzucili nam, że zawias w TKS montowany był inaczej. Nieźle się nam wtedy dostało – wspomina Zys.

Ale internauci nie raz przychodzili rekonstruktorom z pomocą. I nie chodzi tu tylko o wychwytywanie pomyłek – te zdarzają się rzadko. – Pasjonaci często przysyłają nam brakujące części. I to za darmo – podkreśla Zys. – Dostawaliśmy już przesyłki ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Belgii. Często bez nich nie moglibyśmy ruszyć z miejsca – dodaje. Składanie na nowo zrujnowanych maszyn to proces nie tylko żmudny, ale i karkołomny. W dodatku często trzeba kombinować. – W ciągniku Sd.Kfz 6 montowano silnik Maybacha, ale nam brakuje do niego kilku części. Dlatego na razie wykorzystaliśmy silnik Mercedesa. Chcieliśmy, aby pojazd już mógł być zaprezentowany – tłumaczy Zys.

Koszty rekonstrukcji to często setki tysięcy złotych. Tyle że „magicy” nie biorą za to pieniędzy. Nie tylko zresztą oni. – W pomoc angażują się członkowie Koła Przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL. Jest ich kilkunastu. Ostatnio Krzysztof Łysoń z Opola dorobił na swój koszt 700 śrub do tankietki TKS – wylicza mjr Ogrodniczuk. Dzięki zaangażowaniu takich osób Muzeum Broni Pancernej kwitnie. Aż 37 pojazdów należących do Muzeum zostało wpisanych na listę zabytków.

– Ostatnio powiedziałem kustoszowi, że teraz już interesują mnie tylko duże rzeczy. Takie o wadze powyżej 45 ton. A najlepiej żeby tych ton było ponad 60. Pan rozumie, co mam na myśli? Pantera albo Tygrys... – mówi Zys. – Jeśli ktoś da nam sygnał, że taki czołg leży gdzieś na dnie rzeki i można go wydobyć, a potem wyremontować, jesteśmy gotowi – zapewnia.

W naszej galerii zobaczcie efekty prac „magików”

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Tomasz Szulejko, Maciej Boruń

dodaj komentarz

komentarze


Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
 
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Powstaną nowe fabryki amunicji
Medycyna w wersji specjalnej
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Breda w polskich rękach
Baza w Redzikowie już działa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fabryka Broni rozbudowuje się
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Olimp w Paryżu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Jutrzenka swobody
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
HIMARS-y dostarczone
Cyfrowy pomnik pamięci
Karta dla rodzin wojskowych
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Patriotyzm na sportowo
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Wzlot, upadek i powrót
Wojna na planszy
1000 dni wojny i pomocy
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Komplet Black Hawków u specjalsów
Gogle dla pilotów śmigłowców
Uczą się tworzyć gry historyczne
Olympus in Paris
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Ämari gotowa do dyżuru
Zmiana warty w PKW Liban
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
Mamy BohaterONa!
O amunicji w Bratysławie
Od legionisty do oficera wywiadu
Ostre słowa, mocne ciosy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szturmowanie okopów
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Polskie „JAG” już działa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Siła w jedności
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Silne NATO również dzięki Polsce
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Czworonożny żandarm w Paryżu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO