Pierwszego dnia Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach zostały podpisane trzy duże kontrakty. Szef MON-u sygnował umowę z rządem USA, zawarte zostały też porozumienia między Agencją Uzbrojenia a spółkami Jelcz i Rosomak. – Nasza ambicja, by połowa kupowanego sprzętu była produkowana w Polsce, jest niezmienna – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Umowa zawarta z rządem USA zakłada dostawę w latach 2026–2027 31 sztuk odbiorników radiowych dla przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów średniego zasięgu Wisła oraz krótkiego zasięgu Narew. Wartość umowy wynosi około 16,7 mln dolarów. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał wagę inwestowania w obronę powietrzną kraju. – To nasze oczko w głowie – mówił szef MON-u po złożeniu podpisu pod dokumentem. To kolejny krok we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi przy programach „Wisła” i „Narew”. Wcześniej, w lutym tego roku, Polska podpisała kontrakt na dostarczenie zintegrowanego systemu dowodzenia obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową IBCS.
Film: Anna Pawłowska, Paweł Sobkowicz / ZbrojnaTV
Szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel podpisał w Kielcach umowę ze spółką Jelcz na dostawę 90 żurawi dużego udźwigu na samochodzie ciężarowym Jelcz. Sprzęt ma być dostarczany do wojska w latach 2025–2028. Wartość umowy wynosi około 380 mln zł i zakłada dostawę 53 żurawi oraz opcjonalnie dostarczenie 37 sztuk żurawi. – To jest inwestycja w logistykę, bez której nie może być mowy o dobrze funkcjonującej armii – podkreślił minister obrony.
Agencja Uzbrojenia podpisała też kolejny kontrakt ze spółką Rosomak. Na jego podstawie spółka ma opracować w latach 2024–2026, a potem dostarczyć w okresie 2027–2030 348 egzemplarzy systemów detekcji skażeń przeznaczonych do montażu na kołowych transporterach opancerzonych Rosomak w wersjach bojowych oraz specjalistycznych. Wartość kontraktu – 316 mln zł.
– Dzisiaj podpisaliśmy trzy kontrakty, jutro podpiszemy trzy kolejne. W sumie nasz rząd i Agencja Uzbrojenia zawrą umowy opiewające na blisko 2 mld zł – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak zapowiedział szef MON-u, jedna z umów będzie zawarta z partnerem hiszpańskim na dostawę systemów rozpoznawczych do ochrony lotnisk. Agencja Uzbrojenia zamówi też kolejne drony FlyEye. Kontrakt będzie dotyczył dostarczenia polskim siłom zbrojnym 400 bezzałogowców produkowanych przez WB Electronic. Jak zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz, chodzi o najnowszą wersję dronów. – To dopiero początek. Budujemy wielkie wojska bezzałogowe, chcemy mieć tysiące, dziesiątki tysięcy bezzałogowców. Potrzebujemy ogromnych inwestycji w tej przestrzeni – dodał.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze