moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

K9 i FlyEye na poligonie w Ustce

Nowoczesne armatohaubice K9, dron rozpoznawczy i kilkuset artylerzystów z Węgorzewa. Na przełomie czerwca i lipca na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce ćwiczyli żołnierze 2 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej. W programie kilkudniowego szkolenia znalazł się m.in. trening taktyki shoot-and-scoot, czyli strzelania i ukrywania się. Zajęcia prowadzono w dzień i w nocy.

Armatohaubice K9 i na poligonie w Ustce.

Na poligonie w Ustce stawiło się 200 żołnierzy 2 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej wchodzącego w skład 1 Brygady Artylerii. Na ćwiczenia, które odbywały się od 23 czerwca do 4 lipca artylerzyści z Węgorzewa zabrali 20 jednostek sprzętu wojskowego. Wśród nich było sześć koreańskich armatohaubic samobieżnych K9, które miały wsparcie m.in. radiolokacyjnego zestawu rozpoznania artyleryjskiego Liwiec oraz drużyny obsługującej zestaw bezzałogowych statków powietrznych typu FlyEye.

Żołnierze obsługujący dron odpowiadali za rozpoznanie terenu i przekazywanie w czasie rzeczywistym danych do systemu kierowania ogniem. – Przekazywane przez BSP informacje trafiały w czasie rzeczywistym do zintegrowanego z K9 systemu kierowania ogniem TOPAZ, co umożliwiało skuteczniejsze rażenie celów przez artylerię – tłumaczy kpt. Karol Frankowski, oficer prasowy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Użycie bezzałogowca rozpoznawczego pozwalało na skuteczne wykrywanie i identyfikację celów oraz wypracowywanie danych ogniowych.

Strzel, ukryj się, przeżyj

Natomiast wśród działań, które trenowały załogi K9 była m.in. taktyka „shoot-and-scoot” (strzel i ukryj się – przyp. red.). – Polega to na szybkim zajęciu stanowiska ogniowego, wykonaniu strzelania bojowego, a następnie opuszczeniu rejonu i ukryciu się przed potencjalnym atakiem przeciwnika – opisuje kpt. Frankowski. Szybkość działania artylerii i skrócenie czasu pozostawania na stanowiskach ogniowych to na polu walki kwestia kluczowa. Dzięki temu, jak pokazują doświadczenia z Ukrainy, istotnie zwiększa się bezpieczeństwo i szanse uniknięcia odpowiedzi ogniowej przeciwnika. Dlatego żołnierze przykładali szczególną uwagę do tego elementu treningu.

Podczas szkolenia realizowano zadania, m.in.: call for fire, czyli wykonanie ognia na żądanie po rozpoznaniu celu; strzelanie górną grupą kątów (GGK) – pozwalające razić cele nawet z 40 km; rażenie ogniem pośrednim bez wstrzeliwania, w którym chodzi o trafienie celu przy pierwszym strzale dzięki zaawansowanym systemom celowniczym.

Armatohaubice K9 i na poligonie w Ustce.

Scenariusz treningu kierowania ogniem zakładał doskonalenie strzelania bojowego, czyli z użyciem ostrej amunicji. Poligon w Ustce, ze względu na usytuowanie nad brzegiem Bałtyku, umożliwia prowadzenie dalekiego ostrzału artyleryjskiego na odległość większą niż 15 km. Organizatorzy podnieśli też ćwiczącym poprzeczkę i zajęcia zwiększające precyzję prowadzonego ognia odbywały się zarówno w dzień, jak i w nocy, czyli przy ograniczonej widoczności.

Szybkie i precyzyjne

16 Dywizja Zmechanizowana, której podlegają żołnierze z Węgorzewa dotychczas korzystała głównie z samobieżnych haubic Krab. Koreańskie armatohaubice są na uzbrojeniu jednostki od 2023 roku. Jak żołnierze oceniają ten sprzęt? – Armatohaubice K9 charakteryzują się dużą mobilnością, szybkością reakcji oraz wysoką precyzją – wylicza kpt. Frankowski. – Dzięki zaawansowanym systemom celowniczym, uwzględniającym m.in. warunki pogodowe, możliwe jest precyzyjne rażenie celów na dystansie nawet do 40 km. Wysoka moc silnika (1000 KM) oraz gąsienicowe podwozie zapewniają skuteczność działania w różnych warunkach terenowych – dodaje.

Oficer przyznaje też, że K9 jest podobny do Krabów, co ułatwia naukę obsługi nowego sprzętu, ale… – Dla żołnierzy najważniejsze jest zgranie i doświadczenie. To ono decyduje o skuteczności na polu walki – mówi kpt. Frankowski i zapewnia, że kilkudniowe ćwiczenia w Ustce potwierdziły zgranie wszystkich pododdziałów, przetrenowane zarówno w garnizonie, jak i na poligonach.

K9 w drodze do polskiej armii

Armatohaubice K9 trafiły do polskich sił zbrojnych dzięki umowie MON-u z koreańską firmą Hanwha Defense. Porozumienie z 2022 roku przewidywało, że Polska otrzyma 672 armatohaubice w wersjach K9A1 i K9PL. Koreańczycy zobowiązali się także do dostarczenia specjalistycznych pojazdów towarzyszących, amunicji, pakietów logistycznego i szkoleniowego. Pierwsza umowa wykonawcza została podpisana w sierpniu 2022 roku. Obejmowała dostawę 212 armatohaubic i opiewała na kwotę 2,4 mld dolarów. Kolejną umowę, tym razem na 152 haubice za 2,6 mld dolarów, strony zawarły w grudniu 2023 roku. K9 trafiają do jednostek stacjonujących na wschodzie kraju, m.in. do 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Roma Bojanowicz

autor zdjęć: SKS/ 1 MBA

dodaj komentarz

komentarze


Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Deterrence in Polish
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Speczespół wybierze „Orkę”
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Polskie Bayraktary nad Turcją
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Koniec pewnej epoki
Koniec dzieciństwa
Kosmiczny Perun
Pływali jak morscy komandosi
Człowiek jest najważniejszy
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Maratońskie święto w Warszawie
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
DragonFly czeka na wojsko
Kircholm 1605
WOT na Szlaku Ratunkowym
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Priorytetowe zaangażowanie
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Orientuj się bez GPS-u
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pasja i fart
Kawaleria pancerna spod znaku 11
W poszukiwaniu majora Serafina
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Polski „Wiking” dla Danii
Kawaleria w szkole
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Terytorialsi w akcji
Zawiszacy na Litwie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Transbałtycka współpraca
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Młodzi i bezzałogowce
„Droga do GROM-u”
W wojsku orientują się najlepiej
Medicine for Hard Times
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Abolicja dla ochotników
Mity i manipulacje
Jelcz się wzmacnia
Wojny na rzut kostką
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Dywersanci atakują
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Czarnomorski szlif minerów
Medycy na start
„Road Runner” w Libanie
Brytyjczycy na wschodniej straży

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO